Autor |
BRACTWA RYCERSKIE |
Gosc Użytkownik
Ostrzeżeń:3
|
Dodane dnia 07/11/2004 20:08 |
|
|
Zastanawia mnie czy jest sens robic cokolwiek takiego jak Gazeta Rycreska dla bractw rycreskich. Prosze, tylko sią nie obraźcie, ale wydaje mi sią że te łrodowiska czegoł podobnego nie potrzebują. Pytanie, czy oni chcą i czy potrzebują wiedziec cos wiecej o czasach do ktorych sie odwołują. Słowem te towarzystwa wzajmenej adoracji, nie porzebuja takiego zastrzyku intelektualnego. Hej.. Melvil |
|
Autor |
Re: |
malkol Użytkownik
|
Dodane dnia 08/11/2004 10:13 |
|
|
Włałnie,to chyba nie dla nich - to taka zabawa w dużych chłopców. Nic poza tym. Sam sią lubią pobawią.
To pismo powinno już dawno zmienią profil. I tak nie kupują go ludzie z bractw.
Tylko od czasu do czasu ktoł taki jak ja.
Zresztą niech sami napiszą. Ja i tak znam odpowiedź - napisze ktoł jeden albo nikt. Bądzie to mizeeerna próba obrony, że jednak potrzebne i już.
Ja lubią sobie popatrzeą jak sią chłopcy piorą. |
|
Autor |
Nie tylko bractwa |
benek Użytkownik
|
Dodane dnia 10/11/2004 15:08 |
|
|
Gazeta Rycerska - to nie tylko bractwa. To ogólnie rzecz ujmując czasy rycerskie. A wiąc - łredniowiecze z wszystkimi problemami tego okresu dotyczącymi.
Jest mały problem ze zdobyciem elektronicznej wersji archiwalnych numerów GR (a jak wiecie wersja papierowa traktuje o wielu sprawach dla bractw raczej pobocznych). Gdy jednak już otrzymam upragnione materiały, na które już od tygodni czekam (daleko z Wrocławia do Chwarszczan i e-maile strasznie długo idą) - pojawią sią prawie natychmiast.
Zresztą prawdziwi wspóśczełni rycerze - członkowie bractw - na pewno nie tylko "sią piorą". Poznają również otoczenie swojego głównego zainteresowania. Poznają życie codzienne tamtych czasów, prądy i idee je przenikające.
Mam przynajmniej taką nadzieją
Pozdrawiam |
|
Autor |
HEJ RYCERZYKI!!! |
Gosc Użytkownik
Ostrzeżeń:3
|
Dodane dnia 11/11/2004 16:16 |
|
|
Hej Rycerzyki. Z perłnym szacunkiem, ale powiedzcie, co takiegio widzicie w bieganiu z mieczykiem? W przebieraniu sie i surowym zyciem na polach bitew? Hihihi. Powiedzcie, wpiszcie sią tutaj, co w tym takiego. Bo ja nie wiem i inni byą może też nie.
Pozdrawiam. Melvil. |
|
Autor |
Re: |
Gilbert Użytkownik
|
Dodane dnia 12/11/2004 08:24 |
|
|
Salve.
Melvil. Jak możesz pytaą o coł takiego? To tak jakbył pytał "dlaczego on zbiera te znaczki?".
Przecież to jest pasja takich ludzi. Czują sią w tym wszystkim cudownie. Uciekają od świata realnego i przenoszą sią tam dokąd pragną. Tak, myślą, że to jest dla mnie najważniejsze - ucieczka od rzeczywistości. Gdy znajdujesz sią pomiądzy ludźmi, którzy wszyscy są "stylizowani" na łredniowieczny styl i ty także tak wyglądasz, to poprostu czujesz sią jak w łredniowieczu. Walka? Zapytaj sią może "dlaczego ktoł chodzi na boks?". Tak, dla niektórych to jest odstresowanie, a dla niektórych poprostu zwykła "nawalnka kijkami". |
|
Autor |
ODPOWIEDZ |
Gosc Użytkownik
Ostrzeżeń:3
|
Dodane dnia 12/11/2004 12:59 |
|
|
Ale co w tym takiego? Co sie wtedy czuje, ze potem sie jeszcze raz ubiera te sama zbroje i bierze miecz do reki. O to mi chodzi, dlatego wlasnie to, a nie zbieranie znaczkow czy chodzenie na boks? Pozdrawiam. |
|
Autor |
nie jestem rycerzem |
benek Użytkownik
|
Dodane dnia 12/11/2004 13:07 |
|
|
Nie jestem rycerzem lecz miłołnikiem historii (i to nie tylko łredniowiecznej). Uznają istnienie bractw rycerskich (bez wzglądu na pobudki kierujące wspóśczesnymi rycerzami) za korzystne pod każdym wzglądem.
Wy (przeciwnicy i przełmiewcy) chyba nie zdajecie sobie sprawy jak to działa na dzieciaki, które jeszcze nie wiedzą co robią bądą jako dorośli (albo sami zapomnieliście już, że każdy przechodził przez taki etap w życiu).
A teraz spójrzcie na dorosłe życie elit naszego kraju (nie tylko polityków - by zdusią dyskusje na ten temat w zarodku - proszą o nie kontynuowanie wątku politycznego na tym forum).
Ci dorośli - mążczyźni i kobiety są dużymi dzieciakami. Od dzieciaków różnią sią tym, że bawią sią naprawdą. I niestety zdarza sią im szkodzią przy pomocy zabawek (koniec tematu).
Bractwa rycerskie - jeśli nawet dobrze sią bawią - to przynajmniej nie szkodzą innym (no może rycerze sami sobie sprawią niekiedy kontuzją).
A wolą widzieą (zabawą) pochód rycerzy i ich turnieje i bitwy niż defiladą wojsk i coł o czym myśleą nawet nie chcą.
Pozdrawiam |
|
Autor |
Re: HEJ RYCERZYKI!!! |
MajaK Użytkownik
|
Dodane dnia 03/12/2004 01:36 |
|
|
[quote:5dc53c3bf2="MELVIL"]Hej Rycerzyki. Z perłnym szacunkiem, ale powiedzcie, co takiegio widzicie w bieganiu z mieczykiem? W przebieraniu sie i surowym zyciem na polach bitew? Hihihi. Powiedzcie, wpiszcie sią tutaj, co w tym takiego. Bo ja nie wiem i inni byą może też nie.
Pozdrawiam. Melvil.[/quote:5dc53c3bf2]
Tja... To bardzo mi przykro, że twoja wyobraźnia jest aż tak uboga...Albo inaczej: twoja mąskołą ma inny jązyk- to zostaw "zabawą w mieczyki" mążczyznom, a zajmij sią zbieraniem znaczków...
Ad. Khaalit:
Moim zdaniem polskie bractwa są chrześcijałsko "zabarwione", podświadomie...
Hmmm... i potrzebują jeszcze parą latek, by przejżeą na oczy: OHHH: te babki za czasów Lecha to były dzielne wojowniczki...Dziewki nie dajcie sobie wmówią, że wy tom tylko do gazów... i to za Lecha..!! |
|
Autor |
Rycerzyki |
Gosc Użytkownik
Ostrzeżeń:3
|
Dodane dnia 03/12/2004 13:35 |
|
|
No tak, jeśli dla Ciebie machanie mieczykami oznacza meskosc. Zbieranie znaczkow tez nie jest zle. Czy prawdziwi mązczyzni nie moga zbierac znaczkow? Ej, nie przesadzaj. Ukłony Melvil. |
|
Autor |
Re: Rycerzyki |
MajaK Użytkownik
|
Dodane dnia 05/12/2004 14:15 |
|
|
[quote:fab3b59bc9="MELVIL"]No tak, jeśli dla Ciebie machanie mieczykami oznacza meskosc. Zbieranie znaczkow tez nie jest zle. Czy prawdziwi mązczyzni nie moga zbierac znaczkow? Ej, nie przesadzaj. Ukłony Melvil.[/quote:fab3b59bc9]
Drogi Melvilu
Sam zacząłeł ironicznie zabawą w rycerzyki, tak wiąc nie dziw sią, że reakcje na Twoją wypowiedź mogą wydawaą sią też przesadzone.
Nie wydaje mi sią, by zbieranie znaczków było mniej mąskie. Jak już wczełniej wspomniałam: meskołą wyraża sią różnymi jązykami. A "wymachiwanie mieczykami" wcale nie jest takie proste i łatwe jakby sią to wydawało. Sztuka ta wymaga dużej dozy
samodyscypliny, wytrzymałości i przedewszystkim cierpliwości- co ksztaści charakter. To co wojowniczka i wojownik wyniesie z nauki tej sztuki walki zależy od jej i jego mentalnej konstrukcji.
Oczywiście można spotkaą osoby, które interesuje tylko i wyłącznie wymiana ciosów.
Moim zdaniem trochą wyłmiewczo podchodzisz do tego rodzaju spądzania wolnego czasu, jeśli Ciebie to nie interesuje to co robisz na tym forum?
:wink: Pozdrowienia |
|
Autor |
wymachiwanie mieczykami |
Gosc Użytkownik
Ostrzeżeń:3
|
Dodane dnia 05/12/2004 17:21 |
|
|
Hej Maja, nie gniewaj sią. Moje wypowiedzi nie są przeciez w założeniu swoim antyfeministyczne. Jestem tylko dociekliwy. Jesli urazilem Cie w czymkolwiek, to przeparaszam. Do tego serwisu przychodze, bo jestem zainteresowany historią łredniowiecza. Ciesze sią, że i Ty tutaj jestes. Pozdrawiam. Melvil. |
|
Autor |
Re: Rycerzyki |
Gilbert Użytkownik
|
Dodane dnia 14/12/2004 14:18 |
|
|
[quote:3906990a6e="MELVIL"]No tak, jeśli dla Ciebie machanie mieczykami oznacza meskosc. Zbieranie znaczkow tez nie jest zle. Czy prawdziwi mązczyzni nie moga zbierac znaczkow? Ej, nie przesadzaj. Ukłony Melvil.[/quote:3906990a6e]
Tego nie powiedziałem - jeżeli nie zrozumiałeł o co mi chodzi to bardzo mi przykro - to było porównanie do takiej pasji jak zbieranie znaczków. Nie wiem czy warto w ogóle tłumaczyą jeżeli poprostu nie czujesz tego klimatu. Nie bądą sią produkował tylko po to żebył skontrował to jakął ironią - bo tak odebrał prawie wszystkie Twe wypowiedzi.
Nie chodzi mi też o obrażanie Twej osoby.
Pozdrawiam. |
|
Autor |
Re: Rycerzyki |
benek Użytkownik
|
Dodane dnia 15/12/2004 13:12 |
|
|
Mimo, że nazwa serwisu to "Gazeta Rycerska" - to jednak jest to serwis poświącony czasom "Rycerskim" we wszelkim pojmowaniu terminu. To z jednej strony.
Z drugiej zał - jest to jednak "Gazeta [b:048bf790d6]Rycerska[/b:048bf790d6]" i kojarzy mi sią włałnie z ludźmi wspóśczełnie próbującymi w przeróżny sposób tamte czasy odtwarzaą.
To odtwarzanie nie jest zabawą fantazy - robią to prawdziwi poszukiwacze amatorzy historii (amatorzy w znaczeniu "miłołnicy"). A zajmują sią wycinkami historii cząsto pomijanymi przez historyków "zawodowych". Podczas "konfratrowania" z rycerzami podczas zakośczenia wystawy "Templariusze. Historia i mit" w Toruniu uczestniczyłem na przykład w dyskusji na tematy: czym i co jedli rycerze w Ziemi świątej? Jakich narządzi i naczył używali?
To oczywiście mały wycinek zagadnieł, którymi zajmują sią wspóśczełni rycerze oprócz "machania mieczami"
Zresztą bez poczucia sią przez moment chociaż - rycerzem trudno jest poczuą rycerskie czasy. To przypomina mi archeologiczne eksperymenty z lepieniem garnków wg dawnych receptur.
Ale to duuużo bardziej atrakcyjne :-)
Myślą, że dalsza dyskusja nad sensem uczestnictwa w rycerskich bractwach jest pozbawiona sensu. Bractwa są - bo tak chcą ich członkowie -i JUŻ
A ja - choą mimo wszystko z zewnątrz - jestem z nimi całym sercem
Pozdrawiam |
|
Autor |
Re: |
Ian Notthingam Użytkownik
|
Dodane dnia 16/12/2004 23:34 |
|
|
Salve Benko.
Serce mi zadrżało na słowo "Toruł". Jestem rycerzem od 3 lat, no prawie czterech, Templariuszem od roku. Na zakośczenie tej dyskusji o pasji, jaką jest rycerstwo. Czasem zdarza nam sie patrzeą na samotnego wądkarza, który macza w rzece bądz stawie kija. Bywa, ze jego pasja jest kwitowana krzywym usmiechem, żartem, czy wymownym pukaniem sie w czoło. Ale on to kocha, relaksuje go to. I to jest ważne.
Ja wyszedłem ostatnio ze szpitala, po starciu. O mało nie straciłem oka i mnóstwa krwi. I mimo, ze osoba która zadała mi wiele bólu i skazała mnie na szpitalny wikt, nie zamierzam mojej pasji wieszaą na kołku i zabierac sie za coł zastepczego.
Na zakośczenie pozdrawiam wszystkie Damy dworu, Rycerki, Braą rycerską i całą Lożą Szyderców.
Trzymaj sie Benek, mam nadzieją, że sie jeszcze kiedył spotkamy... Non nobis...- Templariusz |
|
Autor |
KOBIETY W BRACTWACH RYCERSKICH |
Gosc Użytkownik
Ostrzeżeń:3
|
Dodane dnia 10/01/2005 21:17 |
|
|
Jeżeli chodzi o dyskusją "kobiety w bractwach rycerskich" to proponują lekturą artykułu pod tym samym tytułem w Gazecie Rycerskiej nr 3 za 2003 r. Kamila. |
|
Autor |
Re: |
benek Użytkownik
|
Dodane dnia 11/01/2005 12:55 |
|
|
Jestełmy w trakcie publikacji materiałów z archiwum "GR". Myślą, że niedługo artykuł sią pojawi w wersji elektronicznej
Pozdrawiam |
|
Autor |
Re: |
maximus Użytkownik
|
Dodane dnia 19/01/2005 20:03 |
|
|
Salve! Jestem rycerzem właściwie od roku. Nie jestem członkiem żadnego bractwa ale utrzymują z jednym bardzo bliskie kontakty. Muszą przyznaą sią że Ruch Rycerski nie jest idealnym tworem (podobnie jak w innych łrodowiskach można spotkaą cwaniaków, pijaków jak i ludzi bardzo honorowych , na których można polegaą). Kilka lat temu napisałem list do dwóch bractw Krzyżackich (Gniewskiego i Golubsko-Dobrzyłskiego) zwracałem sią w tym liście poleconym z prołbą o porade jak założyą bractwo rycerskie. Żadne bractwo mi nie odpisało.
W moim wypadku bycie rycerzem jest to nietylko bieganie po moim mieście w stroju latem, ale przedewszystkim sposób bycia przez cały rok.
Pozdrawiam wszystkie damy i rycerzy noszących na piersi białego orła. Bractwo celtyckie Pani Diny z Poznania oraz bractwo Pana Freda z Krzywinia.
Maximus |
|
Autor |
CO TO ZNACZY BYą RYCERZEM |
Gosc Użytkownik
Ostrzeżeń:3
|
Dodane dnia 20/01/2005 20:50 |
|
|
Witam, myślą że byą "rycerzem" to nie tylko nałozyą zbroją. Ale to pewien styl "bycia", czy "życia". Zbroja to tylko jakał forma. Za tym powinna iłą jakał szersza wiedza o epoce - a przynajmniej chąc poznania, i przede wszystkim dobre obyczaje. Ale wiadomo - życie nie jest doskonałe. W łredniowieczu mianem rycerzy tytułowali sią też raubritterzy. na pewno ich celem nie była opieka nad słabszymi, a wrącz przeciwnie, a dobre obyczaje nie były przez nich w ogóle praktykowane. I cóż, mamy z tym i dzisiaj do czynienia. Slawek. |
|
Autor |
BYĆ RYCERZEM |
BES Użytkownik
|
Dodane dnia 27/01/2005 22:37 |
|
|
Witaj, mam podobne poglądy. Myślą, że nie problem jest założyą zbroją. Byą rycerzem to przynależeą do elity. Z tym wiąze sią pewna świadomołą. A to juz coł wiącej. Celem Gazety Rycerskiej włałnie jest tą świadomołą kształtowaą. Jeśli przyczynimy sią do tego choą w skromnym zakresie, to już bądzie duży sukces. Po to jest też GR. Pozdrawiam. BES. |
|
Autor |
Re: |
Felvin Użytkownik
|
Dodane dnia 11/02/2005 22:09 |
|
|
Witam waszmościów
Jako, że całym sercem swoim jestem za Bractwami Rycerskimi i powielaniu tradycji, pomyślałem że "GR"
jako materiał poszerzający wiedzą w Bractwie jest doskonały. Nawet nie wiem jak bardzo jestem wdziączny redakcji. Kolejna Rzecz która pociąga za sobą kultywowanie i rozpowszechnianie wiedzy jest to taki mój przyszły plan aby udostąpnią jeden kanał telewizyjny poświącony łredniowieczu, przyznam że jestem nieco wiącej niż laikiem, ale znacznie mniej niż rycerzem, nasze [b2ff0e59f4]Bractwo: Wataha Reckich Raubritterów [/b2ff0e59f4]dopiero raczkuje. A ja potrzebuje wiąkszej wiedzy, wiącej praktyk i ąwiczeł. Mam nadzieją że kiedył bądą Rycerzem., ale wrócą do kanału telewizyjnego, najlepiej dostąpnego dla wszystkich 'o łredniowieczu' Gdzie organizowany byłby Rycerski Turniej Miądzynarodowy, tak samo jak ludzie patrzą na mecze piłki nożnej (mam tego dosyą)
wiąc nalepszą rozgrywką była by dla mnie taka 'dyscyplina sportu' - Turniej Rycerski, różne kategorie itp. Na takim kanale telewizyjnym umieścił bym Też techniki rozwijające umiejątności rycerskie, do ąwiczeł w grupie bądź samemu; inna ciekawa propozycja to jak wytwarzaą przedmioty; albo filmy historyczne, fantasy ale utrzumane w stylu 'Medieval', "Wiadomości" ze świata rycerskiego, łredniowiecza, imprez, turniejów, info o Bractwach Rycerskich itd.
Bractwa to coł niesamowtego, rycerstwo to możliwołą pokazania, wcielenia sią a potem nawet i stania sią rycerzem. To odtworzenie historii. Magiczna siła przemiany. Dziąki technikom i poznanym umiejątnością można wykożystaą w Tatrze lub Filmie. Idą na studia Aktorskie i nawet na konkurącyjnym kierunku Wiedzy o Teatrze jest szermierka, kolejna ważna umiejątnołą, wiedzą zdobytą sią poszerza. Pytanie "Co was tak fascynuje w Bractwach Rycerskich? Po co "bawił sią mieczem'? jest takim samym pytaniem jak "Po co uprawiaą sport, po co chodzią na karate, aikido, kendo, judo, ninjutsu, iaido, graą w piłką nożną, chodzią do pracy, zarabiaą pieniądze, wychowaą dzieci, dlaczego słośce jest gorące? To nic innego jak kolejna sfera życia człowieka. Jedni kolekcjonują znaczki, inni 'grają w nogą', inni bigają, inni skaczą na skoczni, inni łpiewają, każdy lubi to corobi dlatego to robi bo lubi i jest to jego życie. |
|