Autor |
Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Misio Jedi Użytkownik
|
Dodane dnia 01/02/2007 20:13 |
|
|
Witam !
Mam pytanie: Czy czlonkowie klubow rycerskich sa naprawde rycerzami ?
Widzialem kiedys w TV program-reportaz poswiecony bractwom rycerskim w ktorym prowadzacy zapytal w pewnym momencie "rycerzy" z kad mianowicie sie wziely herby ktore oni nosza na zbrojach, ci zas odpowiedzieli w zupelnie naturalny sposob iz sa to ich herby rodowe.
Zastanowilo mnie to, bo ci goscie zupelnie nie wygladali na wywodzacych sie w prostej linii z Zawiszy Czarnego albo Janka z Czarnkowa, raczej wygladali na zupelnie przecietnych Kowalskich/Malinowkich, na codzien hydraulikow, kasjerow.
Domyslam sie ze oni rycerzami (prawdziwymi czy nie) zostaja nie tak od razu, po "zapisaniu sie", zapewne musza byc najpierw giermkami, sprawdzic sie, "dowiesc mestwa" itp po czym zostaja pasowani - co pewnie tez odbywa sie na zasadzie wiernej rekonstrukcji na podstawie danych historycznych.
O ile mi wiadomo pasowania na rycerza nie musial dokonywac sam krol - mogl i ksiaze. Krolow w Polsce juz nie mamy, ale potomkow ksiazat pewnie sie da znalezc i teraz pytanie: czy pasowania na rycerza dokonuje jakis Lubomirski lub Radziwill, czy moze pan Tomek (prezes klubu) ?
Bo jesli to pierwsze - to ci ludzie tak jakby byli rycerzami w istocie, zas jesli to drugie to wowczas obawiam sie ze to ich rycerstwo jest tyle warte co Medal Kongersu USA zdobyty w grze Medal of Honor.
No dobra, zalozmy ze goscie ktorych widzialem w TV akurat rzeczywiscie byli pochodzenia szlacheckiego, ale czy to jest warunek przynaleznoscie do takiego wspolczesnego bractwa rycerskiego ? Chyba nie, wydaje mi sie ze kazdy sie "moze zapisac" i ocztwiscie zostac rycerzem - bo po to sie przeciez do czegos takiego przystepuje
Ale tytul rycerski jest tytulem szlacheckim zarazem, zas szlachectwo mogl nadac tylko krol.
Pasowanie co innego - kazdy rycerz byl szlachcicem, ale nie kazdy szlachcic byl rycerzem. |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Marcinek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 02/02/2007 01:19 |
|
|
Mam pytanie: Czy czlonkowie klubow rycerskich sa naprawde rycerzami ?
Nie.
ci zas odpowiedzieli w zupelnie naturalny sposob iz sa to ich herby rodowe.
To mógł ich spytać o ty czy potrafią dowieść tego, ze sa to ich rodowe herby.
Zastanowilo mnie to, bo ci goscie zupelnie nie wygladali na wywodzacych sie w prostej linii z Zawiszy Czarnego albo Janka z Czarnkowa, raczej wygladali na zupelnie przecietnych Kowalskich/Malinowkich, na codzien hydraulikow, kasjerow.
Podejrzewam, że Zawisza w kąpieli tez wygladał jak przeciętny zbieracz łajna.
Domyslam sie ze oni rycerzami (prawdziwymi czy nie) zostaja nie tak od razu, po "zapisaniu sie", zapewne musza byc najpierw giermkami, sprawdzic sie, "dowiesc mestwa" itp po czym zostaja pasowani - co pewnie tez odbywa sie na zasadzie wiernej rekonstrukcji na podstawie danych historycznych.
Wiernie odtworzone pasowanie to fajna zabawa i nic poza tym. Ustruj nie przewiduje stanu rycerskiego i wszelkie pasowania to szopka karmiaca pychę.
Pasowanie w naszych realiach nie ma sensu, równie dobrze można kogoś mianować Królem Olimpu, Obrońcą Mamuta czy czym tam. Krótko mówiąc nie ma miejsca dla rycerzy we współczesnym świecie. W rycerzy możemy się bawić ale nigdy nimi nie bedziemy.
Bo jesli to pierwsze - to ci ludzie tak jakby byli rycerzami w istocie, zas jesli to drugie to wowczas obawiam sie ze to ich rycerstwo jest tyle warte co Medal Kongersu USA zdobyty w grze Medal of Honor.
Brawo za czujność! Dokładnie tyle jest warte.
No dobra, zalozmy ze goscie ktorych widzialem w TV akurat rzeczywiscie byli pochodzenia szlacheckiego, ale czy to jest warunek przynaleznoscie do takiego wspolczesnego bractwa rycerskiego ? Chyba nie, wydaje mi sie ze kazdy sie "moze zapisac" i ocztwiscie zostac rycerzem - bo po to sie przeciez do czegos takiego przystepuje smiley
raczej każdy sie może zapisać, a co do zostania rycerzem, to sam się juz chyba domyślasz.
Pasowanie co innego - kazdy rycerz byl szlachcicem, ale nie kazdy szlachcic byl rycerzem.
Do ok XII wieku było odwrotnie |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
zajac Użytkownik
|
Dodane dnia 02/02/2007 23:19 |
|
|
podobno kler (konkretnie biskup i wzwyż) ma prawo pasowania na rycerza. jak dobrze kojarze to w okolicach OBR czy jakoś tak się w to bawią. nawet filmik gdzies widziałem, nie pomnę gdzie - internet jest nieogarniony...
ale i tak po co komu jakiś tytuł rymcymcym, nie lepiej być po prostu ucziwym zabijaką
...w zakopanem na giewoncie,
scelił baca bace w prącie.
cy go scelił, cy nie scelił
ale onieśmielił,
ale onieśmielił... |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Marcinek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 03/02/2007 12:02 |
|
|
To prawda i jest pare osób pasowanych w ten sposó. Dla mnie jednak nie ma to najmniejszej wagi i nie wiem czemu to słuzy. Wyróżnienie? Za co? To tak jakby nadać komuś order virtuti militari za ładną grę w rekonstrukcji bitwy z jakiegoś powstania. |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Wierny Piotr Użytkownik
|
Dodane dnia 03/02/2007 12:47 |
|
|
Nie ma nad czym się roztrząsać ... zawsze są ludzie tak zakomplesieni ,że potrzebują takich pseudonobilitacji). Mnie takie coś zawsze bawiło ...
Edytowane przez Wierny Piotr dnia 03/02/2007 12:48 |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Misio Jedi Użytkownik
|
Dodane dnia 03/02/2007 17:35 |
|
|
No, takie zupelnie bezsensowne to nie jest, nie wiadomo w koncu gdzie czlowieka losy rzuca, zawsze moze sie przeciez zdarzyc ze wyladujesz na imprezie u jakiegos potomka Hochenzolernow czy Habsburgow i wowczas zawsze fajniej jak mozesz powiedziec ze jestes rycerz jakis tam (herbu pietruszka i kolo od malego fiata) - a ze tytul zdobyles w bractwie rycerskim, tego juz nie musisz mowic - no i wtedy taki murgrabia czy markiz bedzie wiedzial ze ma przed soba czleka ze swoich sfer...
|
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Amrod Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 03/02/2007 17:42 |
|
|
Ja pochodzę ze szlachty Muzułmańskiej , która miała śliczny herb Tamga.I nikt mnie nigdy nie pasował.Na co mi to?Kto dziś pasuje, a raczej kto ma do tego prawo?Co prawda wstęp do niektórych organizacji charytatywnych warunkowany jest udowodnieniem szlacheckiego pochodzenia...
Doda jest wyjechana najlepsza piosenkarka na świecie i pusykatdols jest jeszcze fajny |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Wierny Piotr Użytkownik
|
Dodane dnia 03/02/2007 18:35 |
|
|
hehehe w Polsce napewno nikt |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
czlowiek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 03/02/2007 20:40 |
|
|
Takie pasowanie to poprostu fajna zabawa. I podoba mi się to, choć nie biore tego na powaznie. Takie pasowanie moze byc np. nagroda za bardzo aktywne i dlugie dzialanie w bractwie, cos w rodzaju takiego medalu czy wyroznienia. . |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Amrod Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 03/02/2007 23:57 |
|
|
I uważasz to za zaszczyt?cóż, skoro tak... ja myślę że Twoje zachowanie czyni Cię rycerzem lub niewiernym-zależy, jak się zachowasz...
Doda jest wyjechana najlepsza piosenkarka na świecie i pusykatdols jest jeszcze fajny |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Rycerz Calatravy Użytkownik
|
Dodane dnia 04/02/2007 00:51 |
|
|
W średniowieczu na rycerzy pasował król , ksiaże lub biskup .
W dzisiejszych czasach w Polsce oczywiście króla nie ma ale są biskupi i nadal mają prawo pasować na rycerzy . Dzisiaj w Europie jest paru pasowanych rycerzy np. Łazarz z Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani czy Dimitr Czarnecki . Żeby wstąpić do zakonu maltańskiego trza wykazać sie wielowiekowym pochodzeniem szlacheckim lub działać charytatywnie w imieniu zakonu . Niektórzy moji przedmówcy napisali że te pasowanie to dziecinada lub pseudonobilitacja . I tu się mylicie całe to pasowanie to wielka uroczystość kościelna i nie jest przyznawana za " ładną grę w rekonstrukcji bitwy z jakiegoś powstania " tylko np. za działania charytatywne , odwagę , poświęcenie lub waleczność - Dimitr . Dla zainterwesowanych Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani " organizuje " takie pasowania co jakiś czas .
Pozdrawiam nie pasowany ani bez rodowadu Rycerz Calatravy .
"Nie czuj strachu w obliczu swych wrogów.
Mów zawsze prawdę, nawet,
jeśli może to prowadzić do twej śmierci.
Wspieraj bezbronnych i nie czyń zła.
Oto twoja przysięga..."
www.calatrava.mojeforum.net/index.php |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Marcinek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 04/02/2007 01:07 |
|
|
A dawniej to sie chyba pasowało za szlachetne pochodzenie i walke NA ŚMIERĆ I ŻYCIE W BITWACH a nie za zabawę jaką trudni się łzarz, Dymitr i my. Chwała za działalność Łazarzy ale ich pasowania są tylko symbolem i gdybym spotkał się u kogoś z chwaleniem się tym tytułem, to raczej straciłbym sporo szacunku dla owej osoby. Jeżeli miałbym dobry układ z Papierzem, to mógłbym zostać nawet Królem Jerozolimskim, ale co z tego? To jest zabawa, kwestia tylko jak poważnie do niej podejdziemy.
Co rozumiesz pod hasłami odwaga, poświęcenie i waleczność? Nie ma co porównywać odwagi wychodzących do bohuru, bojówki czy inscenizacji z odwagą walczących na śmierć i życie.
Podsumowując - takie pasowanie, to nawet miły gest, jakieś docenienie (choć mam watpliwości czy czasem słuszne) ale nikogo nie czyni rycerzem w średniowiecznym tego słowa znaczeniu. |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Rycerz Calatravy Użytkownik
|
Dodane dnia 04/02/2007 15:09 |
|
|
Oczywiście że pasowanie w dzisiejszych czasach nie czyni nikogo prawdziwym rycerzem ale chodzi mi o to , że te pasowania to nie jest dziecinada jak wiekszość moich "przedmówców" napisała . Sam napisałeś "A dawniej to sie chyba pasowało za szlachetne pochodzenie i walke NA ŚMIERĆ I ŻYCIE W BITWACH " oczywiście , że tak ale pamiętaj , że dzisiaj odtwarzając tamte czasy chcemy odtwarzać je jak najlepiej i np. takie osoby jak Dima który przez wiele lat był niepokonany w turniejach , zasługuje na tą "rekonstrukcję" pasowania .
"Nie czuj strachu w obliczu swych wrogów.
Mów zawsze prawdę, nawet,
jeśli może to prowadzić do twej śmierci.
Wspieraj bezbronnych i nie czyń zła.
Oto twoja przysięga..."
www.calatrava.mojeforum.net/index.php |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Marcinek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 04/02/2007 18:41 |
|
|
Ja sie spotkałem pewnego razu z opinią, która moznaby interpretować tak - wsród nas są pasowani więc nie wyjeżdżaj ze swoimi plebejskimi zasadami. Od tamtej pory mam jakiś uraz do tych "pasowanych".
Czy Dima jest niepokonany? Jesli ktoś jest niepokonany, to znaczy, że ma słabych przeciwników więc nie uważam tego przymiotnika za komplement.
Znam takich, którzy od lat bardzo rzadko przegrywają, a mimo to nikt ich nie pasował. Czyli chodzi o jakieś wyróżnienie się + dobry układ z kimś komu chce sie bawi w te pasowania. |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Rycerz Calatravy Użytkownik
|
Dodane dnia 04/02/2007 21:22 |
|
|
Jakbym był w tedy na twoim mijscu napewno bym tak myślał ja ty teraz , więc mam nadzieje , że nigdy tamtych "pasowanych" nie spotkam .
"Nie czuj strachu w obliczu swych wrogów.
Mów zawsze prawdę, nawet,
jeśli może to prowadzić do twej śmierci.
Wspieraj bezbronnych i nie czyń zła.
Oto twoja przysięga..."
www.calatrava.mojeforum.net/index.php |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
p_smok Użytkownik
|
Dodane dnia 05/02/2007 23:56 |
|
|
Marcinek napisał/a:
Podsumowując - takie pasowanie, to nawet miły gest, jakieś docenienie (choć mam watpliwości czy czasem słuszne) ale nikogo nie czyni rycerzem w średniowiecznym tego słowa znaczeniu.
Tak zgadzam się lecz wydaje misię, że w dzisiejszym świecie niema miejsca na "rycerzy w średniowiecznym tego słowa znaczeniu".
Edytowane przez p_smok dnia 05/02/2007 23:59 |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Rycerz Calatravy Użytkownik
|
Dodane dnia 06/02/2007 23:02 |
|
|
To oczywiste chyba , takie czasy . Nikt z dzisiejszych rycerzy nie walczy na śmierć i malutki procent ma konie a jak wiadomo rycerz=wojownik konny .
"Nie czuj strachu w obliczu swych wrogów.
Mów zawsze prawdę, nawet,
jeśli może to prowadzić do twej śmierci.
Wspieraj bezbronnych i nie czyń zła.
Oto twoja przysięga..."
www.calatrava.mojeforum.net/index.php |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
nashorn Użytkownik
|
Dodane dnia 08/02/2007 09:35 |
|
|
W krakowie ocywiście odplatnie można dostać odpis nadania szlachectwa ( jeśli ktoś wie że jest owym szlachcicem, i nie posiada dokumentów przekazanych po dziadkach).
Opis jest dosyć obszerny i jest tam duzo zawarte.
A po za tym honor panowie honor.
Rycerzem nie zostaje się ( czy zostawało ) ot tak sobie.
pozdrowienia dla rodowych , i innych czytelników .
|
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
maly Użytkownik
|
Dodane dnia 14/02/2007 18:29 |
|
|
Witam. Pasowanie jest normalnym obrządkiem kanonicznym takim jak chrzest i bierzmowanie i nie jest to zabawa.
Marcinie, Dimitr oraz żaden z Łazarzy nie przechwalają się tym że są pasowani. Znam ludzi którzy tak robią i co chwile wywyższają się w ty, że są "Rycerzami". Znam też bractwa w których "rycerze pasowani" wysługują się giermkami, ale na pewno tak się nie dzieje w żadnym zakonie. W zakonach bracia pasowani mają więcej obowiązków niż bracia servenci i są za nich odpowiedzialni.
Marcinie kiedyś też spotkałem się z tekstem zaadresowanym w moją stronę : "to ty nie jesteś pasowany?? to ja z tobą nie gadam!"
Lecz nie wolno od razu mówic, że wszyscy pasowani są "źli"
np. Łazarz - zrobił wiele dobrego, zbierał pieniądze na pomoc w operacji "Magistra" z Białorusi, na jednym turnieju reanimował gościa który zemdlał podczas bitwy i można tak długo wymieniac.
Pozdrowienia dla braciszka z Calatravy. |
|
Autor |
RE: Pasowanie na rycerza w dzisiejszych czasach |
Marcinek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 14/02/2007 20:08 |
|
|
Nie twietrdza, że wszyscy pasowani sa źli. Wiem, że Łazarz i Dimitr to dobrzy ludzie, których działaność powinna zostać wyróżniona. Chodzi o to, ze takie pasowanie nie niesie ze sobą żadnych realnych zmian w statusie społecznym pasowanego. |
|