Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Kordeus Użytkownik
|
Dodane dnia 01/06/2007 11:09 |
|
|
No ja proponuje zaopatrzyc sie w helmy treningowe. W ogole w caly sprzet do treningu. Szkoda zeby ktos zlapal jakas powazniejsza kontuzje, zwlaszcza ze zwykle ubezpieczenie nie obejmuje takich wypadkow. A i potem z Policja moga byc problemy...
"Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga,
Z Bogiem i choćby mimo Boga!"
Edytowane przez Kordeus dnia 01/06/2007 11:10 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 01/06/2007 12:28 |
|
|
Fakt. Mądre słowa. Mamy co prawda hełmy treningowe Made in ZSRR...ALE, one niestety nie chronią twarzy No cóż od czegoś trzeba zacząć. Każdy to przechodził, nieprawdaż??
<ukłon>
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
yasha Użytkownik
|
Dodane dnia 01/06/2007 14:36 |
|
|
My tez po wypadku wprowadzamy Barbuty i obowiazkowe rekawice kolcze.
Poczatki sa bolesne Mimo ochrony to i tak zawsze wracam z jakims siniakiem
FRATRES MILITES CHRISTI DE DOBRIN
KOMANDORIA KRAKOWSKA/Poczet Pana Piotra Grzymały |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Ulryh Użytkownik
|
Dodane dnia 01/06/2007 14:59 |
|
|
Zawsze można samemu spróbować zrobić hełm treningowy
Wziąć stary wojskowy hełm i przyspawać do niego blache której zadaniem będzie chronić twarz i troche karku
Pozdrawiam
"Lo, there do I see my father
Lo, there do I see my mother my sisters
and my brothers
Lo, there do I see the line of my people back
to the beginning
Lo, they do call to me
They bid me take place among them
in the Halls of Valhalla
Where the brave may live forever... " |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 01/06/2007 15:40 |
|
|
W realiach europejskich da sie...W japońskich nie. 100% hełmów była otwartaNa twarz zakładano rodzaj maski z metalu i tyle. A po drugie robienie hełmu japońskiego treningowego i normalnego mija się z celem (za drogo). co innego jeżeli ktoś używa jingasa (europejskim odpowiednikiem jest najzwyklejszy kapalin).
HAHA siniaki to norma. Dobry siniak nie jest zły
<ukłon>
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej
Edytowane przez Jakub dnia 01/06/2007 15:40 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Corn Użytkownik
|
Dodane dnia 04/06/2007 18:54 |
|
|
Jakub napisał/a:
HAHA siniaki to norma . Dobry siniak nie jest zły
<ukłon>
z tym to sie zgodze. przynajmniej zapamietasz co zle zrobiles i nastepnym razem nie popelnisz tego bledu. tak mi sie przynajmniej wydaje. treningow zadnych jeszcze nie mialem, ale mam nadzieje ze niedlugo zaczne trenowac to sie dowiem |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Monika B Użytkownik
|
Dodane dnia 05/06/2007 18:58 |
|
|
yasha napisał/a:
My tez po wypadku wprowadzamy Barbuty i obowiazkowe rekawice kolcze.
Poczatki sa bolesne Mimo ochrony to i tak zawsze wracam z jakims siniakiem
I i tak niezle, że tylko z jednym .
Dlaczego akurat takie zestawienie: barbuta i rękawica kolcza?
Przyznam się, że sprzęt ochronny do treningu, jeśli chodzi o miecz, to też dla mnie zagwozdka. Można dopasować jakis hełmik turniejowy z wypasiona kratą, tyle ze to już rozwiązanie XV-XVI w. (Nadolski strona 116 - pod żabim pyskiem jest tam tylko rysunek - jestem na etapie poszukiwania podobnego przedstawienia tyle że originalnego egzemplarza, a nie wariacji na temat ), Znowu jak już musi byc ta barbuta, to pasuje rękawica płytowa. Przynajmniej lepsza ochrona ręki.
PS jak wam się te barbuty spisują?
Za to w przypadku Japoni mozna ze sprzetem treningowym troche poszaleć, ciekawym rozwiązaniem jest taki długi skórzany rękaw z płytkami pod skórą (zapomniałam jak się toto nazywa). |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 14/06/2007 12:19 |
|
|
Chyba chodzi o "kote". Ale nie jest on wykonany ze skóry. Tylko z np bawełny (ja tak mam) i na to kolczuga (splot japoński 4w1 lub 6w1) i płytki metalu przyszyte do materiału i połączone ze sobą jeszcze kolczugą...Całość jest niesamowicie elastyczna i rewelacyjnie chroni...Przekonałem się już o tym nie raz
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
yasha Użytkownik
|
Dodane dnia 14/06/2007 14:17 |
|
|
Odtwarzamy XIII w wiec rekawice kolcze mamy w kompletach
sa bardzo dobre przy cwiczeniach i mozna sie przyzwyczaic do ich ciezaru .
Barbuta jest bardzo tania do wykonania ok70zl,dobrze w niej widac i odychac.Chroni wiekszosc twarzy.Fakt ze to duzo pozniejszy sprzet ale do treningow niemusi byc spojne historycznie.Takie helmy zruchoma zaslona sa lepsze ale drogie.......i nas niestac.Rekawice płytowe to tez nie nasz wiek.
Ogolnie sprzety treningowe nam ewoluja i cos sie ztego konkretnego zrobi.
FRATRES MILITES CHRISTI DE DOBRIN
KOMANDORIA KRAKOWSKA/Poczet Pana Piotra Grzymały |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Monika B Użytkownik
|
Dodane dnia 14/06/2007 17:11 |
|
|
Jakub napisał/a:
Chyba chodzi o "kote". Ale nie jest on wykonany ze skóry . Tylko z np bawełny (ja tak mam) i na to kolczuga (splot japoński 4w1 lub 6w1) i płytki metalu przyszyte do materiału i połączone ze sobą jeszcze kolczugą...Całość jest niesamowicie elastyczna i rewelacyjnie chroni...Przekonałem się już o tym nie raz
Nie nie chodzi mi o kote tylko o częsci zbroi tj "japońskie naręczaki" ;-), teraz nie ma przy sobie mądrych książek, by podać ich nazwę, ale chodzi własnie o te płytki.
Kote nie bardzo się do stalowego miecza nadają, bo ich zadaniem jest chronić przed bambusem , choć można je zaadoptowac też do drewna (mają dośc przyzwoite własciwości tłumiące), a nawet załozyć do niektorych szabel (zalezy jak otwarta jest rekojeść).
yasha napisał/a:
Odtwarzamy XIII w wiec rekawice kolcze mamy w kompletach
sa bardzo dobre przy cwiczeniach i mozna sie przyzwyczaic do ich ciezaru .
Barbuta jest bardzo tania do wykonania ok70zl,dobrze w niej widac i odychac.Chroni wiekszosc twarzy.Fakt ze to duzo pozniejszy sprzet ale do treningow niemusi byc spojne historycznie.Takie helmy zruchoma zaslona sa lepsze ale drogie.......i nas niestac.Rekawice płytowe to tez nie nasz wiek .
Ogolnie sprzety treningowe nam ewoluja i cos sie ztego konkretnego zrobi.
Wiem że to nie wasz wiek , ale ja do rękawic kolczych jestem najmniej przekonana. Jak się walnełam sama "na spróbowanie" szablą w taką rekawicę, było dosc niemiło, trzeba pod kolczą założyc naprawdę solidny "wytłumiacz", dlatego jak juz i tak idziedzie na treningowy kompromis z tymi barbutami, to mozna tez wykombinowac na ręce jakies pyłtówki . Pytałam o barbutę, bo jestem ciekawa, jak toto chroni np wystający nos .
Pozdrawiam
Monika |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
yasha Użytkownik
|
Dodane dnia 14/06/2007 20:23 |
|
|
Co do rękawic to mamy dobre wyrobyosobiście mam smocza łuskę ,ciężkie ale skuteczne.Nie chce braci przyzwyczajać do zbędnej wygody,jak sie przyzwyczają do płytowych to na turnieju nie będą umieli sobie poradzić w kolczatkach ,tak to praktykę maja .Barbuta niestety ma nochal odkrytyszczelina 5 cm ale trzeba mieć pecha żeby dostac w ta szczelinę.Rozwiązaniem może być zainstalowanie dodatkowo sztabki nosowej jak w normanie
wkrótce jeden z braci skończy hełm z maska na twarz to zobaczymy czy to nie lepsze rozwiązanie problemu ratowania nosa.
FRATRES MILITES CHRISTI DE DOBRIN
KOMANDORIA KRAKOWSKA/Poczet Pana Piotra Grzymały
Edytowane przez yasha dnia 14/06/2007 20:29 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 14/06/2007 21:18 |
|
|
Monika B napisał/a:
Kote nie bardzo się do stalowego miecza nadają, bo ich zadaniem jest chronić przed bambusem , choć można je zaadoptowac też do drewna (mają dośc przyzwoite własciwości tłumiące), a nawet załozyć do niektorych szabel (zalezy jak otwarta jest rekojeść). Monika
Tjaaaaa Pomyliły Ci się części uzbrojenia ochronnego...Z tego co mogę przeczytać to mówisz o rękawicach do kendo...Tak???Ja miałem na myśli kote od zbroi
http://www.sengokudaimyo.com/katchu/katchu.html
po lewej stronie w menu znajdź "The Kote"
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Monika B Użytkownik
|
Dodane dnia 15/06/2007 16:00 |
|
|
Jakub napisał/a:
http://www.sengokudaimyo.com/katchu/katchu.html
po lewej stronie w menu znajdź "The Kote"
Fajna stronka.
Jak pisałm. nie miałam przy produkowaniu posta przy sobie mądrych ksiażek, stąd ta pomyłka, ale chodziło mi o cały rękaw, a nie ochronę tylko dłoni, tj ne tej stronie na znalazłam nazwy całego rękawa, bo o ile pamietam nie było to kote.
Jeszcze gwoli uzupełnienia tematu japońskich mieczy, typowy długi miecz pola bitwy: o-dachi (mam nadziejęze znowu czegoś nie pokrecę bo piszę "z pamieci".
yasza napisał/a:
Nie chce braci przyzwyczajać do zbędnej wygody ,jak sie przyzwyczają do płytowych to na turnieju nie będą umieli sobie poradzić w kolczatkach ,tak to praktykę maja .
W obrywaniu po łapkach .
Przepraszam za moje malkontenctwo, ale wierzę tylko w "twarde" osłony jesli chodzi o dłonie, zreszta oprócz głowy i jej okolic, to jest cześc ciała, która powinna byc naprawdę dobrze chroniona. Choc może to też zależeć od konwencji, np Wczesniaki nie uznają uderzeń w dłonie, w "moich kręgach" namiętnie się na łapki poluje
yasza napisał/a:
Barbuta niestety ma nochal odkryty szczelina 5 cm ale trzeba mieć pecha żeby dostac w ta szczelinę
No ja na treningu "brałam" już wszystkie! części ciała.
Raz nawet przygrzmociłam sobie w goleń oprawą własnej szabli, jak mi po odbiciu uderzenia wypadła z ręki .
Edytowane przez Monika B dnia 15/06/2007 16:06 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 15/06/2007 16:38 |
|
|
No niestety cały rękaw pancerny zakładany do japońskiej zbroi jako osobny element to właśnie kote. Kote chroni CAŁĄ ręke od barku do dłoni włącznie.
Ale co do miecza to nie pokręciłaś
Tylko widzę, że powoli się łączą dwa tematy: Japonia i jej rycerstwo i ochrona ciała (europejskiego ).
Wróćmy do tematu proszę czyli: czy grupy (takie jak moja) odtwarzające Japonię XV/XVI w. mają sens bytu, biorąc pod uwagę fakt dominacji (a może nie? ) rycerstwa europejskiego..
Dziekuje
<ukłon>
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej
Edytowane przez Jakub dnia 15/06/2007 16:41 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Bartosz Użytkownik
|
Dodane dnia 20/06/2007 08:40 |
|
|
Moim zdaniem najważniejsze są zainteresowania. Japonia to twój żywioł, to ma szanse. Osobiście porozglądał bym sie za innymi tego typu bractwami wydaje mi sie ze w gazecie "BUDOJO" widzialem kilka kontaktów. Aczkolwiek nie jestem pewny. A jak juz bedzie was większa grupa można to rozwijać. Ruch rycerski nie był niegdyś też duży, a teraz się rozwija |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 20/06/2007 15:31 |
|
|
"BUDOJO" to raczej gazeta poświęcona kulturze i sztukom walki...
Dziękuje za zdanie...Kto następny??
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Kysekk Użytkownik
|
Dodane dnia 13/03/2008 14:07 |
|
|
Myślę, że taki samuraj mógłby Cię spokojnie rozłożyć na łopatki. Bez najmniejszego trudu. Więc jeśli już ktoś odtwarza sceny z życia japońskiego wojownika tatakau hito to mógłby się troche postarać. Inaczej siarę robi... |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Skuciok Użytkownik
|
Dodane dnia 13/03/2008 15:09 |
|
|
Dżizas... Wiesz ile trwa szkolenie samuraja? Wiesz ile kosztuje (nie tylko fizycznie) szkolenie samuraja? Wiesz czym się bije samuraj? Nie wiesz? To nie pisz głupot...Nie no, na prawdę, Japończycy mieli inne podejście psychologiczne do walki, szkolili się kupę czasu i w ogóle...
Chorągiew Żywiecka ogłasza otwarty nabór!!!! Po szczegóły proszę udać się na stronę www.chz.zywiecczyzna.com lub pisać na moje gadu (2396573). |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
^AdminIsAway Administrator
|
Dodane dnia 14/03/2008 16:47 |
|
|
Skuciok
Czy Tobie się wydaje, że rycerstwo europejskie szkoliło się krócej? Jeśli tak, to ci się źle wydaje.
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Mariusz1994 Użytkownik
|
Dodane dnia 14/03/2008 16:54 |
|
|
Ludzie ! Piszecie, że się długo trenuje, a oglądali tylko " Ostatniego Samuraja "
Zastanówcie się a nie piszecie bzdury...
Bardzo trudno jest odtwarzać Japonię, ponieważ jest mało miniatur, ikon i potwierdzeń. |
|