| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
Nerewar
Użytkownik
|
| Dodane dnia 23/01/2006 17:13 |
|
|
tylko tyle? |
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
Czarna
Użytkownik
|
| Dodane dnia 23/01/2006 17:19 |
|
|
|
Tylko? No coz, a jak jest w innych bractwach? |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
pirat
Użytkownik
|
| Dodane dnia 23/01/2006 20:10 |
|
|
matko rety! to w jakim ty bractwie jesteś? U nas po prostu tego wszystkiego sie uczymy no może poza płwaniem, jazdą konną ,wspinaczką i prowadzeniem samochodu(a wogóle co ma do rzeczy prowadzenie samochodu do bractwa,sory ale chyba w średniowieczu nie bylo samochodów z tego co mi wiadomo)
We pillage, we plunder, we rifle and loot. Drink up me 'earties yo ho! |
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
Czarna
Użytkownik
|
| Dodane dnia 24/01/2006 10:44 |
|
|
|
Wiem. a poza tym ja dopiero chce wstąpić do bractwa i chcę się trochę zorientować na czym to polega. Moja siostra cioteczna należała kiedyś do bractwa ale mi swoje odradza bo niby brak organizacji. Dlatego chce się dowiedzieć na czym to wszystko polega i wstąpić w jakiejś dalszej okolicy gdy pójdę na studia. Więc potrzebuję trochę informacji. |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
Dagobert
Użytkownik
|
| Dodane dnia 01/02/2006 18:02 |
|
|
Na czym polega Bractwo Rycerskie? Polega na odtwarzaniu realiów historycznych jak najdokładniej się da, chciaż to nie do końca jest wszedzie stosowane(może i dobrze). Ogólnie mówiąc jest w tym sporo frajdy ale czasami zdarzają się nieprzyjemne sytułacje. np. rany w walce. Generalnie wszystko zależy od ludzi którzy takie bractwo rycerskie.
"Jeśli nie jesteś w stanie poświęcić życia dla swoich marzeń, to nie jesteś ich wart." |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
^Czarny Rycerz
Administrator
|
| Dodane dnia 01/02/2006 20:20 |
|
|
Czemu dobrze ze odtwórstwo nie jest wszedzie stoswane?? Moim zdaniem chodzi o to zeby jak najdokladniej pokazac realia tamtych lat...
Fortuna sprzyja odważnym... |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
Ulryh
Użytkownik
|
| Dodane dnia 01/02/2006 22:01 |
|
|
Eh...już był taki temat ale powiem jeszcze raz....Ja nie mam nic przeciwko dziewczynom w bractwach ale jako osoby które strzelają z łuku, gotują pilnują mężczyzn aby cie sie nie schlali (joke) itd. Ale nie pasują mi jak wojowniczki, które w pełnej płycie walczą np. pod Grunwaldem. Co jeśli np trafi taka dziewczyna na kolesia 190 cm wzrostu i 150 kg razem ze sprzetem (są tacy, oj są ) przecież taki kolos poprostu po niej przejdzie i jej nie zauważy, a potem bedą jakieś "ale" jak on ją potraktował. A co jeśli w czasie walki jej coś zrobi ? słyszłem o takich przypadkach jak koleś drugiemu wbił topór w kark i musieli go brać do szpitala, co jeśli ktoś tak zrobi dziewczynie ? albo co jeśli, np pod Grunwem (znów ten grunwald) jedną dziewczyne zaatakuje naraz kilku innych przeciwników i ją tak zleją ze nie bedzie miała siły wstać z ziemi ? (są takie przypadki) i wkoncu co jeśli ktoś zrobi w czasie bitwy, albo turnieju takiej dziewczynie krzywde ? Mężczyźni są odporniejsi i wytrzymalsi od dziewczyn a niekiedy i oni nie potrafią wytrzymać i padają, albo w szpitalach ladują. Tak jak już mówiłem nie mam nic przeciw dziewczyną w bractwach ale nie jako wojowniczki.
Pozdrawiam
( ażem sie rozpisał i zafilozofował )
"Lo, there do I see my father
Lo, there do I see my mother my sisters
and my brothers
Lo, there do I see the line of my people back
to the beginning
Lo, they do call to me
They bid me take place among them
in the Halls of Valhalla
Where the brave may live forever... "
Edytowane przez Ulryh dnia 01/02/2006 22:42 |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
gosiasta
Użytkownik
|
| Dodane dnia 01/02/2006 22:44 |
|
|
Nie jestem feministka i sama w bractwie nie walcze, ale uwazam ze jesli jakas kobieta chce walczyc to niech walczy. Moze jej sie cos przytrafic, moze zostac kaleka na cale zycie, ale to samo moze stac sie mezczyznie. Kobiety nie sa tak glupie by nie moc przewidziec potencjalnych uszczerbkow na zdrowiu. Jezeli juz walcza to wiedz ze wziely to pod uwage. NIe ma sie co spierac o to czy kobiety sa slabsze, oczywiscie ze jestesmy ale nie zawsze walczysz muskulami musisz uzywac tez mozgu, a w tym kobiety nie ustepuja niczym. Poza tym czy pozwolilbys slabemu mezczyznie walczyc? Podejrzewam ze tak , wiec ja nie widze roznicy pomiedzy silna kobieta a slabym mezczyzna. Chyba ze meska duma nie pozwala przegrac rycerzowi z kobieta 
When night does not give way to day.
And children are to scared to play.
Abandon hope, embrace despair...
You're destined for my dragon's lair |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
Ulryh
Użytkownik
|
| Dodane dnia 01/02/2006 23:06 |
|
|
Nie chce sie kłócić ale ciekawe co by zrobiła kobieta jak by trafiła na takiego co walczy tzw. "padaką"
"Lo, there do I see my father
Lo, there do I see my mother my sisters
and my brothers
Lo, there do I see the line of my people back
to the beginning
Lo, they do call to me
They bid me take place among them
in the Halls of Valhalla
Where the brave may live forever... " |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
gosiasta
Użytkownik
|
| Dodane dnia 02/02/2006 06:46 |
|
|
A nie mam zielonego pojecia co by zrobila, bo nie wiem co oznacza: "walczy tzw. "padaką"
??
When night does not give way to day.
And children are to scared to play.
Abandon hope, embrace despair...
You're destined for my dragon's lair |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
gosiasta
Użytkownik
|
| Dodane dnia 02/02/2006 07:08 |
|
|
A poza tym to nie jest kwestia "co by zrobila". Zrobila by pewnie to samo co mezczyzna. Tu raczej chodzi o co innego, o wolny wybor, o mozliwosc decydowania o samej sobie? jezeli zdjesz sobie sprawe ze swoich ograniczen i jestes w stanie zrozumiec konsekwencje swojego postepowania, rob co uwazasz za stosowne - Twoje zycie, nie wazne czy jestes kobieta czy mezczyzna.
When night does not give way to day.
And children are to scared to play.
Abandon hope, embrace despair...
You're destined for my dragon's lair |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
Ulryh
Użytkownik
|
| Dodane dnia 02/02/2006 13:41 |
|
|
"padaka" to jest coś takiego jak np. podczas walki uderza sie tarczami (po twarzy itd), uderza na oślep gdzie popadnie, kopie, przewraca uderza rękami itd...
Tutaj zamieszczam linki do ciekawych walk... mimo iz jestm chłopakiem nie chciałbym sie spotkac z niektórymi ludzmi....
http://corbonum.kmnet.pl/mlodyvsubot.AVI
http://www.bierkowice2005.cba.pl/ ( tutaj jest kilkanascie pojedynków, warto obejrzyć 4 )
Pozdrawiam
"Lo, there do I see my father
Lo, there do I see my mother my sisters
and my brothers
Lo, there do I see the line of my people back
to the beginning
Lo, they do call to me
They bid me take place among them
in the Halls of Valhalla
Where the brave may live forever... "
Edytowane przez Ulryh dnia 02/02/2006 13:51 |
|
|
| Autor |
RE: Białogłowe w bractwach |
wojownik
Użytkownik
Ostrzeżeń:2
|
| Dodane dnia 19/04/2006 22:04 |
|
|
Ulryhu z tego co widze i ze swojego doswiadczenia wiem ze ja tezbym nie chcial spotkac paru osob w bitwie Pozdrawiam
Krakowskie Bractwo wojów Słowiańskich |
|
|
Główna
