Proszę pomóżcie mi rozpoznać temat w Małopolsce, zwłaszcza w zachodniej, bo tam mieszkam. To dla mnie nowy temat, chcę nawiązać kontakt z poważnymi bractwami, które poważnie podchodzą do Małopolski. W końcu to stolica Polski, Warszawa kiedyś była wielkości małej wsi. Wielkość się nieco zmieniła, ale fakt faktem.
Zdziwiłem się, że u nas młodzi kompletnie nie czują klimatu swojego wspaniałego Księstwa Zatorskiego. Pora na nasze bractwa, organizacje. Żeby to było realne przydałaby się pomoc istniejących grup z Małopolski i Śląska, bo przecież nasze księstwo wywodzi się cieszyńskiego, nawet z opolskiego. To nas łączy. Z dzikim "beskidem" na wschodzie, łączy na trakt handlowy którym nie tylko sól jechała, ale woły z gór były pędzone na Śląsk i dalej. Zator był granicznym miastem, podobnie jak Skawina.
Gdzieś umarła u nas historia po II wojnie. Zmarniały dobra Potocckich. Zamek w Zatorze w ruinie zamknięty. Wszystko prawie zniszczało po gminach, szkoda i chat drewnianych, one wyrabiają klimat stare wsi, a są tu 800 letnie miejscowości, grodziska. Organizacje będą miały co robić, ważniejsze od turniejów jest uratowanie zabytków, odtworzenie nieistniejących. Trzeba się trzymać razem, czy istnieją związki, federacje małopolskich bractw, organizacji pasjonatów zabytków, historii, średniowiecza, rycerstwa?