Autor |
Rekonstrukcja feudalnej Japonii. |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 10/05/2007 15:23 |
|
|
Witam, Mam pytanie dotyczące stosunku "europejskiej" części rycerstwa do "mniejszych braci" z dalekiego wschodu. Sam należę do bractwa rycerskiego, ale również odtwarzam Japonię XV / XVIw. i wiem, że nie kiedy "skośni" nie do końca są brani na poważnie...Z kont to się bierze???
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej
Edytowane przez ^AdminIsAway dnia 01/12/2009 07:18 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
^Czarny Rycerz Administrator
|
Dodane dnia 10/05/2007 16:20 |
|
|
Z kont to się bierze może właśnie "z tont" ...
Tak serio to myśle że takie tematy nie mają sensu. Ktoś się wypowie co myśli druga osoba powie że on myśli inaczej i to on ma racje. I oczywiscie zacznie się kłotnia.. Moze nie są brani na powaznie dlatego ze jest ich w Polsce tak mało i nic na ten temat nie wiemy?
Pzdr
Fortuna sprzyja odważnym... |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
michalp Użytkownik
|
Dodane dnia 10/05/2007 16:39 |
|
|
Albo śmiesznie wygląda mały ,,żółtek" w zbroi i z mieczem w dłoni. Jakby pierwszy lepszy zefirek mógł go położyć. Ale mówisz o rycerzach w stylu europejskim czy o samurajach?
Nil mortifi sine lucre... |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 10/05/2007 21:21 |
|
|
michalp napisał/a:
Albo śmiesznie wygląda mały ,,żółtek" w zbroi i z mieczem w dłoni. Jakby pierwszy lepszy zefirek mógł go położyć. Ale mówisz o rycerzach w stylu europejskim czy o samurajach?
Mówię o ludziach zajmujących sie odtwarzaniem realiów średniowiecznej japonii. Zbroje kultura etc. To co bractwa rycerskie tylko z skrzywieniem na Japonię.
Przepraszam za literówkę
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej
Edytowane przez Jakub dnia 10/05/2007 21:22 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Zbyszko Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 13/05/2007 13:05 |
|
|
Jestem w bractwie rycerskim, sam załorzyłem bractwo odtwarzające realia świata fantasy a zdażyło mi się też liznąć japonistyki i mogę ci powiedzieć dlaczego osoby odgrywające średniowieczną japonię nie są brane go końca na poważnie.
Otóż - Typowy, rzec by można, przeciętny woj bądź rycerz wyobraża sobie osobę chcącą odgrywać realia XV- wiecznej japoni jako: Zapryszczonego, nastoletniego gołowąsa który naoglądał się za dużo kreskówek i chce zostać wielkim samurajem, choć w rzeczywistości nie wytrzyma w walce więcej jak 2 minuty.
... taka jest smutna prawda, a przynajmniej ja to tak odbieram.
Pozdrawiam i życzę powodzenia Trzeciemu Najemnemu Odziałowi Piechoty Japońskiej ;]...
Bo żyć wiecznie będą ci, którzy umrą w chwale... |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 13/05/2007 20:19 |
|
|
Dziękuję, i życzę tego samego...Po wakacjach postaram się dołączyć jakieś foty, by wojowie i rycerze zobaczyli, że Japonia też potrafi walczyć, a w boju jest nie do zdarcia (tak samo jak inni bracia rycerze i wojowie, pozdrawiam ich wszystkich)
<ukłon>
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej
Edytowane przez Jakub dnia 13/05/2007 20:22 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 13/05/2007 23:17 |
|
|
A może po prostu ludzie wolą odtwarzać realia im bliższe (czyli Europę). Niebagatelną kwestią jest też problem zdobycia odpowiedniego uzbrojenia (zarówno jeśli chodzi o dostępność jak i cenę).
Poza tym samuraje za dużo krzyczą i mają śmieszne uczesanie :-).
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Monika B Użytkownik
|
Dodane dnia 14/05/2007 13:34 |
|
|
Zbyszko napisał/a:
sam załorzyłem bractwo odtwarzające realia świata fantasy
Brzmi to intrygująco: "otwarzające REALIA świata fantasy" .
Znaczy się, że jak zdarzyło mi się w życiu popełnić mroczną książkę, mogę żywić nadzieję, że jakiś czytelnik weżmie ją na poważnie i będzie odtwarzać realia pokręconego świata. Fajnie . Nie polecam tylko jedzenia współplemieńców na śniadanie .
Zbyszko napisał/a:
Otóż - Typowy, rzec by można, przeciętny woj bądź rycerz wyobraża sobie osobę chcącą odgrywać realia XV- wiecznej japoni jako: Zapryszczonego, nastoletniego gołowąsa który naoglądał się za dużo kreskówek i chce zostać wielkim samurajem, choć w rzeczywistości nie wytrzyma w walce więcej jak 2 minuty.
Nie, nie, nie w tym rzecz, "japońszczyzna" jest w Polsce mocno rozwinięta, również na poziomie sportowym (kendo). Ludzie interesujący się nią są mocno zadufani i podchodzą bardzo krytycznie do osiągnięć naszego rodzimego oręża, bo, kompromitacja, niewiele o nim wiedzą. Całe bogactwo europejskiej broni sieczno-kolnej powala na kolana, ale nie Japończyka, który wierzy tylko w miecz japoński. Co gorsze, w "cudowność" katany wierzą równiez ludzie z naszego kręgu kulturowego (celowo nie napisałam równiez o tachi itd bo wiedza "przefarbowanych" Japończyków często okresu, gdy w tachi był wyposażony wojownik na polu bitwy, juz nie obejmuje. Katana to broń mająca podobne cywilne zastosowanie jak szpada - typowa broń "do stroju".
Andrzej napisał/a:
Poza tym samuraje za dużo krzyczą i mają śmieszne uczesanie :-).
Pozdrawiam
He, he właśnie to jest to podejście tylko "na odwrót". Nas nazywają kufajarzami itp. Jak Japończyk przechodzaący się po zrojowni na Wawelu jęczy, że szable nie maja shinogi (co oczywiście nie jest prawdą, bo szable maja różną konstrukcję i jest w nich co takiego jak tylec ) . Japończyk chyba swym umysłem nie sięga, że samych szabel w Europie było n-rodzajów, już nie wspominajc o Bliskim Wschodzie. Niestety ta jego mentalnosc przerzuca się na Europejczyków fascynujacych się kenedo, iai-do, ken-jutsu itd.
Pozdrówka
Edytowane przez Monika B dnia 14/05/2007 13:42 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
yasha Użytkownik
|
Dodane dnia 14/05/2007 15:10 |
|
|
Nie wiedzailem ze sa wogole w Polsce grupy bawiace sie w Japonskie Rycerstwo,ciekawe .....Skad Jakub jestescie?W zakonie mamy brata honorowego ktory jest doradca w sprawie szeroko pojetej Japoni(bron,metody walki wrecz)bylby pewnie zainteresowany kontaktem z wami,u nas sie odrobinke nudzi
FRATRES MILITES CHRISTI DE DOBRIN
KOMANDORIA KRAKOWSKA/Poczet Pana Piotra Grzymały |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Zbyszko Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 14/05/2007 15:59 |
|
|
No Moniko. Fakt faktem ciężko określić świat fantasy realiami, ale... hmmm... no w danej chwili nie znalazłem temu lepszego słowa. Zapewniam jednak że w walce na tzw. "Żelazo" bylibyśmy w stanie dorównać niejednemu polskiemu bractwu [Fantastyka także często nie jest brana na poważnie]. Co do japońszczyzny sam uczęszczam na Aikido, posiadam Tanto i Wakizashi, także powiedzmy jako tako się w tym łapię. Co do mojego... hmmm... pojmowania myślenia woja o jego myśleniu o japońszczyźnie wynikłoby to co już wyżej nadmieniłem. Być może się mylę, jednak ile osób tyle zdań na ten temat...
Bo żyć wiecznie będą ci, którzy umrą w chwale... |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 14/05/2007 16:29 |
|
|
...
No cóż, na wstępie chciałbym podziękować za wasze zdania, oczywiście czekam na następne
Ale jest parę spraw które trzeba wyjaśnić. Samuraj nie szedł do boju uzbrojony TYLKO w miecz. Jest przecież niezliczona ilość rodzajów włóczni, broni które niezwykle przypominają nasz nadziak (tylko zamiast kolca mają krótkie ostrze osadzone do rękojeści pod kątem prostym). Są topory, młoty, glewie (nagamaki) i pałki bojowe (takie coś długości do 2m wygląda jak maczuga nabita ćwiekami. Nie są wymieniane zbyt często bo były cholernie rzadkie.
Tak więc przesąd który mówi, że samuraj to TYLKO miecz to pic na wodę (moim skromnym zdaniem).
Fakt, broń i ekwipunek ochronny jest drogi jednak można go wykonać nawet samemu...tak jak niektórzy robią sobie kolczugi.
Po drugie chce zauważyć, że europejski oręż też jest wspaniały, nie podzielam zdania żeby się zamykać w "swojej piaskownicy" i się tylko tam bawić
Śmieszne uczesanie no cóż wymóg kulturowy...W europie też było mnóstwo rzeczy które nas teraz śmieszą...A co do krzyku...Podczas walki krzyk pomaga...
Moja grupa jest stosunkowo młoda więc nie stety nie mamy jeszcze WWW. Jesteśmy z Rzeszowa
Wszystkich pozdrawiam
<ukłon>
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Zbyszko Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 14/05/2007 22:19 |
|
|
Jakub napisał/a:
[...] broni które niezwykle przypominają nasz nadziak (tylko zamiast kolca mają krótkie ostrze osadzone do rękojeści pod kątem prostym)[...]
Wnioskując z tego opisu, chodzi Ci o kamę. Jeżeli nie to mnie popraw. Z Broni Japońskiej znam tylko:
Miecze - Katana, Naginata
Sztylety - Tanto, Wakizashi
Włócznie - Ronda
Takie cóś podobne do sierpa - Kama
... no i w tej chwili więcej sobie nie przypomnę.
Bo żyć wiecznie będą ci, którzy umrą w chwale... |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 14/05/2007 22:36 |
|
|
Tak chodzi o kama. Co do mieczy nie zgadza się tylko naginata która jest włócznią, a z sztyletów wakizashi, który jest mieczem (co prawda dł. ok. połowy katany, ale mieczem).
Co do ronda prawdę mówiąc nie wiem co to...Proszę o głębsze wyjaśnienia...
Tak więc widzicie, arsenał japoński nie zamyka się na mieczu
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Zbyszko Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 15/05/2007 13:41 |
|
|
Przyznam się że z rondą coś mi się pomieszało... jak się dowiem co to jest to Ci powiem ;]...
Bo żyć wiecznie będą ci, którzy umrą w chwale... |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Monika B Użytkownik
|
Dodane dnia 17/05/2007 16:36 |
|
|
Jakub napisał/a:
Tak więc przesąd który mówi, że samuraj to TYLKO miecz to pic na wodę (moim skromnym zdaniem).
Waśnie o to chodzi, że ludzie poszczegają kastę wojowowników tylko przez miecz, najlepiej jeszcze by była to katana.
Zresztą ty też popełniasz błąd pisząc samuraj. Bardziej na miescu byłby bushi .
I na pomoc, miecz japoński to nie tylko katana!!!!!!!!!!!!!
Edytowane przez Monika B dnia 17/05/2007 16:40 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Zbyszko Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 17/05/2007 17:15 |
|
|
Z tego co jeszcze pamiętam jest jeszcze Tachi [mogłem źle napisać] no i wyżej wspomniany wakizashi... a co do rodzaju wojownika... jeżeli chodzi o włócznie to nimi posługiwali się raczej Ashigaru...
Bo żyć wiecznie będą ci, którzy umrą w chwale... |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 17/05/2007 20:24 |
|
|
Fakt, "samuraj" to słowo chińskie. A co do yari to nie tylko ashigaru ich uzywali. Jest wiele bogato zdobionych sztuk tej broni (zdobiono zbyt drogo jak na ashigaru), niektóre posiadały swoje nazwy (których nie przytoczę gdyż źródła zostały pożyczone. patrz książka).
A zapomniałbym.
Ja i moi kumple robimy właśnie taki oddział ashigaru...Dziwne no nie??
Ale zauważcie, każdy by chciał być już na dzień dobry wielkim bushi....
A mu nie chcemy. Wolimy się piąć do góry po woli
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 30/05/2007 15:21 |
|
|
W końcu dorobiliśmy sie jakichś zdjęć
Wybaczcie niedociągnięcia, małe braki w uzbrojeniu i mroki w postaci glanów...ale to są zdjęcia ze ZWYKŁEGO treningu.
http://foto.onet.pl/ep5ju,8280ww99c5o3,8q79s,u.html?V=1#8q6yn
Mam nadzieje, że się spodobają, mimo tego, że jest ich mało...niedługo nam się szykuje mały pokazik, więc dojdą nowe
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej
Edytowane przez Jakub dnia 30/05/2007 15:23 |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
yasha Użytkownik
|
Dodane dnia 31/05/2007 15:51 |
|
|
Krew o zgrozo za co go zbiliscie?,sympatyczne zdiecia co to za murek w tle?
FRATRES MILITES CHRISTI DE DOBRIN
KOMANDORIA KRAKOWSKA/Poczet Pana Piotra Grzymały |
|
Autor |
RE: Rycersto japońskie |
Jakub Użytkownik
|
Dodane dnia 31/05/2007 22:20 |
|
|
Miło mi, że sie spodobały zdjęcia.
Za co go zbiliśmy???Właściwie za nic...Przez przypadek. Bo to wygląda tak: czasami na niedzielnych treningach urządzamy sobie małą "bitwę". Czyli kto ma chęć i jest w stanie unieść (drewniany) miecz i ma dostateczne umiejętności ten może walczyć. Na ogół są to Wikingowie, ludzie z Zakonu Rycerzy Boju Dnia Ostatniego ( na prawdę porządne chłopaki) i my...No i się tak jakoś przez przypadek nawiną (nie celowano w niego tylko w osobę obok:yes
A ten murek to mury zamku w Rzeszowie.
<ukłon>
Dowódca Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej |
|