Autor |
Dzielnica cudów |
omnia Użytkownik
|
Dodane dnia 26/09/2007 09:53 |
|
|
Drodzy wszyscy ludeczkowie!!
Szukam w całej Polsce osób chetnch do założenia bractwa nie tyle rycerskiego, ile średniowiecznego, w którym byłoby miejsce dla kuglarzy, żebraków, zielarek, wędrownych kaznodziei itp. ludków, całego średniowiecznego tła.
jeden warunek - stawiamy przede wszystkim na obyczajowość, oczywiście z poszanowaniem "historyczności materialnej"!
Więcej wieści: [email protected]
Czekam |
|
Autor |
RE: Dzielnica cudów |
^Czarny Rycerz Administrator
|
Dodane dnia 26/09/2007 15:06 |
|
|
Każde bractwo odtwarza nie tylko rycerzy/żołnierzy ale też zwykłych właśnie ludzi...
Fortuna sprzyja odważnym... |
|
Autor |
RE: Dzielnica cudów |
Mahatma Użytkownik
|
Dodane dnia 26/09/2007 16:35 |
|
|
Można by założyć bractwo w którym są tylko "itp. ludki".
Ponadbractwowa Organizacja Zielarzy, Kuglarzy I Tym Podobnych Ludków.
Chyba że takie coś już istnieje, i tylko ja o tym nie wiem. |
|
Autor |
RE: Dzielnica cudów |
Arwena Użytkownik
|
Dodane dnia 26/09/2007 18:30 |
|
|
To naprawdę fajny pomysł...Mimo że to kusząca propozycja to np. mi trudno by było odejśc z mojego bractwa, żeby byc zielarką gdzie indziej....
Wir tutem primam esse puta compescere lingwam./ Wolna Kompania Piechoty Lekkiej |
|
Autor |
RE: Dzielnica cudów |
Monika B Użytkownik
|
Dodane dnia 28/09/2007 14:25 |
|
|
Arwena napisał/a:
To naprawdę fajny pomysł...Mimo że to kusząca propozycja to np. mi trudno by było odejśc z mojego bractwa, żeby byc zielarką gdzie indziej....
Przeciesz wyrażnie jest napisane "Ponadbractowa Organizacja" ;-)
Ach, jak ja kocham takie "bractwa", "organizacje" itp, gdzie "możesz należeć tylko do nas" .
Edytowane przez Monika B dnia 28/09/2007 14:27 |
|
Autor |
RE: Dzielnica cudów |
omnia Użytkownik
|
Dodane dnia 10/10/2007 09:01 |
|
|
Nie chce namawiać nikogo, by odchodził ze swojego bractwa - zwłaszcza, że "dzielnica cudów" byłaby ogólnopolska - trudno wymagać, by wszyscy zjeżdżali się w jedno miejsce np. raz w miesiącu ;). A co do odtwarzania ludzi innych niż rycerze i damy, to przepraszam, ale jeżdżę na turnieje od 1993 roku, czyli niemal od początku "szału" i niewielu ich zauważyłam, stanowczo zbyt malo jak na sredniowiecze;). A wiecie jak wspaniale brzmi żebracze gadanie w tłumie ludzi na Jarmarku Dominikańskim? Jaki klimat robi?
A wbrew pozorom bycie zielarką czy zebrakiem, to tez nie takie hop siup i wiedzę na temat trzeba posiadać :). |
|