Autor |
broń palna |
Anka Sapieha-Grzybowska Użytkownik
|
Dodane dnia 04/01/2006 16:39 |
|
|
Czy:
na przełomie XV i XVI wieu w Polsce używano broni palnej?
Jakiej?
W jaki sposób za pomocą broni palnej w tym okresie atakowano zamki?
Dzięki
Anka |
|
Autor |
RE: broń palna |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 04/01/2006 18:39 |
|
|
Anka Sapieha-Grzybowska napisał/a:
Czy: na przełomie XV i XVI wieu w Polsce używano broni palnej?
Jakiej?
Rusznice (broń ręczna) a z większych kalibrów to wszelkiego rodzaju działa.
Anka Sapieha-Grzybowska napisał/a:
W jaki sposób za pomocą broni palnej w tym okresie atakowano zamki?
Hm, strzelano :-).
Pozdrawiam
Edytowane przez Andrzej dnia 04/01/2006 22:47 |
|
Autor |
RE: Broń palna |
Anka Sapieha-Grzybowska Użytkownik
|
Dodane dnia 04/01/2006 21:20 |
|
|
Dzięki!
Sama w życiu bym na to nie wpadła! Chodziło mi raczej o to, czy:
a)taki facet leciał na zamek (per pedes) i strzelał?
czy te armaty były jakoś na "stałe" umocowywane (Szalona Greta ważyła prawie 17 ton).
c)czy to coś miało lawety, jak się takie coś przerzucało z miejsca na miejsce?
O bombardach już wiem. I o czymś, co się nazywa taraśnice. Co to są hakownice i piszczele? Jak to wygladało i czy to było ofensywne, czy defensywne? A może wiesz, z której broni strzelano kulkami ze szkła? Acha, i jeszcze kaliber by się przydał...
pozdrawiam i serdeczne dzięki.
Anka
Czy tu można jakoś włączyć powiadomienie o poście? |
|
Autor |
RE: broń palna |
pirat Użytkownik
|
Dodane dnia 04/01/2006 21:48 |
|
|
Ad.1 To zależy z czego strzelał ale jak strzelał sobie z takiej bombardy to raczej nie spieszyło mu sie żeby lecieć na zamek, wolał troche aby mury sie "zmeczyły"
Ad.2 co do bombard to chyba miały jakieślawety(moze jakieś koła) jesli nie to niech mnie ktos poprawi
Ad3hakownica to jak pierwowzór recznej armaty była to (w uproszczeni oczywiscie) rura ułożona na drerwnianym łożu była kalibru rzedu od 20 d0 30 mm rożnie bywa ale to chyba był standart.Hakownica miała rownież hak służacy aby oprzeć o jakiś mur badzx podpore czesto były stosowane do tego duże prostokatne tarcze zwane paweżami,strzelano raczej kulkami kamiennymi badz ołowianymi(ale te drugie chyba poźniej)
We pillage, we plunder, we rifle and loot. Drink up me 'earties yo ho! |
|
Autor |
RE: broń palna |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 04/01/2006 22:56 |
|
|
Anka, źle przeczytałem Twojego posta (myślałem, ze chodzi o przełom XIV i XV w). Poprawiłem swoją wypowiedź wcześniejszą a tu będę kontynuował.
Hakownica raczej nie była pierwowzorem armaty, nie przesadzajmy (zwłaszcza z tym kalibrem).
Hakownica składała cie z krótkiej lufy osadzonej na drewnianym łożu. Aby zniwelować efekt odrzutu można ja było zaczepić o mury hakiem w dolnej części łoża.
Piszczel wyglądał nieco inaczej. Lufa była osadzona na końcu kija (dzięki temu była to broń bezpieczniejsza)
Powracając od interesującego Cię okresu.
Broń ręczna nie przypominała już za bardzo hakownicy (był to już bardziej odpowiednik karabinów). Wprowadzono zamki (to ten bajer dzięki któremu się strzela, zamiast podpalać lont przy lufie). Zamiast łoża była już kolba, dzięki czemu można było strzelać "z ramienia" i co najważniejsze celować.
Na przełomie XV i XVI działa były już wyposażone w łoża na kołach (wcześniej były stacjonarne).
O ile wcześniej dział raczej się nie stosowało podczas bitew (tylko sporadycznie, bardziej były pomocne podczas oblężeń), to w interesującym Cię okresie były już powszechne.
Pozdrawiam
Edytowane przez Andrzej dnia 04/01/2006 22:57 |
|
Autor |
RE: broń palna |
Anka Sapieha-Grzybowska Użytkownik
|
Dodane dnia 05/01/2006 00:57 |
|
|
Słuchajcie, ja wytłumaczę, po co mi te informacje. Piszę książkę o Górze Kalwarii i okolicach. To 5 z rzędu moja publikacja "para przewodnikowa". Wcześniej były Mazury, Piaseczno, Konstancin i Szwajcaria Kaszubska. Jak piszę o okolicach, to trudno nie zahaczyć o Czersk. Ten zamek, po przebudowie przez Janusza I Starszego (skończyło się to około `1406 roku) zatracił funkcje obronne. Po prostu - weszła broń palna, a w 1388 roku, kiedy zaczynano budowę zamczyska o takiej broni niewiele wiedziano. Jestem upierdliwa, dlatego pisząc o zatraceniu funkcji obronnych muszę wiedzieć, dlaczego tak się stało. Stąd moje żywe zainteresowanie hakownicami i piszczelami. Wprawdzie Czersk nigdy w żadnej wojnie bezpośredniego udziału nie brał (nie licząc Litwinów, Jaćwingów i krótko Szwedów, ktorzy tam przyleźli przez przypadek), ale skoro już o broń palną zatrąciłam, to muszę coś o niej sensownego napisać. I jeszcze wyjść z tego z twarzą. Dlatego marudzę. Ludzie lubią wiedzieć, jak takie wytwory techniki wyglądały, a kalibry, kule, zasięg i choćby te szklane kulki, które gdzieś znalazłam sa cholernie ciekawe.
Nie bardzo wiem, jak się wam odwdzięczyć za pomoc, więc zrobię to po mojemu i informacje o Waszym portalu umieszczę w przewodniku,wraz z podziękowaniami oczywiście. Jak mi dacie jakiś adres, to egzemplarze dostaniecie.
Dzięki i czekam na więcej.
Anka |
|
Autor |
RE: broń palna |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 05/01/2006 09:20 |
|
|
Ten zamek, po przebudowie przez Janusza I Starszego (skończyło się to około `1406 roku) zatracił funkcje obronne. Po prostu - weszła broń palna, a w 1388 roku, kiedy zaczynano budowę zamczyska o takiej broni niewiele wiedziano.
No to Anka namieszałaś. Chodziło Ci jednak o przełom wieków XIV i XV (jasnowidz jakiś chyba jestem).
Nie sądzę aby zamek stracił swoje funkcje obronne z powodu artylerii (zwłaszcza w 1406 roku). Takie przypuszczenie to spora przesada. Zamki jeszcze przez kilkaset lat broniły się skutecznie (choć oczywiście nie wszystkie) przed artylerią.
Jeśli chodzi o konkrety to po prostu poszukaj w google jakiś opracować bo jeśli chcesz "referaty" pisać to potrzeba więcej informacji.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: broń palna |
Anka Sapieha-Grzybowska Użytkownik
|
Dodane dnia 05/01/2006 11:51 |
|
|
Nie namieszałam. 1406 to wiek XV, a najciekawszy okres (tak przebudowy jak i istnienia zamku) był za Bony, czyli w I połowie wieku XVI.
Anka |
|
Autor |
RE: broń palna |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 05/01/2006 12:28 |
|
|
Rok 1406 nijak nie zalicza sie do przełomu wieków XV i XVI :-). Tak czy siak polecam google, znajdziesz tam dużo konkretów (leniuszek z Ciebie). Dodam tylko, że różnica w artylerii między początkiem XV i XVI to jak zapałka i zapalniczka.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: broń palna |
Reaper Użytkownik
|
Dodane dnia 10/01/2006 22:36 |
|
|
a szklane kulki mogly byc dosypywane tak jak gwozdzie , kawalki drutow , male kamienie ,fragmenty kosci itp do kartaczy. to jedyne rozsadne wyjasnienie jakie przychodzi mi do glowy , szklo nie ma chyba zadnych specjalnych wlasciwosci balistycznych ? a moze sie myle ? |
|
Autor |
RE: broń palna |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 10/01/2006 22:56 |
|
|
Anka Sapieha-Grzybowska napisał/a:
A może wiesz, z której broni strzelano kulkami ze szkła?
Z działa trudno by było strzelać ze szklanych kul. Nie wytrzymały by ciśnienia i "poszły w drzazgi". Poza tym szkło było za drogie aby z niego strzelać.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: broń palna |
pirat Użytkownik
|
Dodane dnia 11/01/2006 16:47 |
|
|
z tego co wiem strzelano a i owszem ze szkła oczywiscie nie ze szklanych kul ale z rozbitych części szkalnych np butelek, napewno strzelano w wXVII w czy w XVI nie jestem pewien, szkło i inne odłamki gwoździe itp ładowno do tzw falkonetów nie wiem czy był już wspomniane rodzaj recznej ruchomej armatki czesto przyczyczepianej bolcem do drewnianych osłon na pokładzie statku nie wiem jak to sie fachowo nazywa ale chyba reling czy coś takiego(te osłony)
We pillage, we plunder, we rifle and loot. Drink up me 'earties yo ho! |
|
Autor |
RE: broń palna |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 11/01/2006 20:29 |
|
|
Szklane butelki nie są aż tak stare.
A co do strzelania wszelkiego rodzaju śmieciami to ładowano nimi kartacze.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: broń palna |
pirat Użytkownik
|
Dodane dnia 11/01/2006 20:34 |
|
|
no dobra ale jak przykładowo na statku nie było już kartaczy to ładowanu też szkło taki odłamek też ma siłę rażenia oczywiście w stosunku do człowieka.
We pillage, we plunder, we rifle and loot. Drink up me 'earties yo ho! |
|
Autor |
RE: broń palna |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 11/01/2006 21:27 |
|
|
A skąd na statku brano tyle szkła do ładowania dział? Odrobina logiki.
Kartacz to z czego się strzela a nie to czym się strela.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: broń palna |
pirat Użytkownik
|
Dodane dnia 11/01/2006 22:26 |
|
|
a chociażby z wyzej wspomnianych butelek załoga raczej troche piła wiec troche tego było,nieładowano szkła do dział okretowych typu połkolumbryna czy kartauna tylko do falkonetów,były raczej mniejszego kalibru wiec spokojnie niezużywano na jeden strzał tak duzo szkła po za tym wrzucano inne szrapnele itp.
Kartacz to nie tylko to z czego sie strzela ale jest to też rodzaj pocisku tak jak kule łańcuchowe czy inne
We pillage, we plunder, we rifle and loot. Drink up me 'earties yo ho! |
|
Autor |
RE: broń palna |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 12/01/2006 17:24 |
|
|
Na statkach raczej nie było nadmiaru butelek (wszystko trzymano w beczkach) a w XVI-XVII w ogóle nie było butelek.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: broń palna |
Reaper Użytkownik
|
Dodane dnia 12/01/2006 21:38 |
|
|
no to kto wymyslil te szklane pociski ? xD
|
|
Autor |
RE: broń palna |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 12/01/2006 21:42 |
|
|
Reaper napisał/a:
no to kto wymyslil te szklane pociski ? xD
Pewnie jakis "historyk". Wilcze doły pod grunwaldem tez ktoś wymyślił .
Pozdrawiam
Edytowane przez Andrzej dnia 12/01/2006 21:42 |
|
Autor |
RE: broń palna |
pirat Użytkownik
|
Dodane dnia 12/01/2006 22:40 |
|
|
ośmielę sie z Tobą nie zgodzić nie wszystko przechowywano w beczkach ,cześć w butelkach co do sprzeczności czy w XVIIw były butelki polemizował byłbym ale mam prawo mieć inne zdanie moze skończmy juz "butelkowy temat" i zajmijmy sie bardziej przyziemnymi sprawami...
We pillage, we plunder, we rifle and loot. Drink up me 'earties yo ho! |
|