Autor |
RE: Tarcza |
Valgard Użytkownik
|
Dodane dnia 15/11/2009 09:55 |
|
|
Z Drużyny NordElag.. pewien woj, miał blache na okrągłej tarczy przynitowane [ranty].. oni na historycznosc b. zwracaja uwage, teraz.. albo wy sie mylicie, albo on.. ;P Poza tym.. co jak co.. ale wczesne tarcze są naj
Edytowane przez Valgard dnia 15/11/2009 09:59 |
|
Autor |
RE: Tarcza |
sebas-1992 Użytkownik
|
Dodane dnia 15/11/2009 15:04 |
|
|
Wierny Piotr - z ta piłą masz racje ale po ilu sezonach ten rant by się wyrobił? przecież jedna tarcza nie jest na całe życie
jako wczesny mogę także obić skórą ale po
1. jest droższa
2. szybciej się zużywa
Bractwo Rycerzy Ziemi Elbląskiej |
|
Autor |
RE: Tarcza |
Wierny Piotr Użytkownik
|
Dodane dnia 16/11/2009 01:01 |
|
|
Ilość sezonów nie gra tu roli a jedynie częstotliwość użytkowania i w jaki sposób blokujesz na tą tarcze. Ja wymieniam tarcze co 2-3 sezony co myślę nie jest raczej nie zadowalającym wynikiem. Co do ceny nie przesadzaj jucht roślinnie garbowany (skóra)i wosk nie jest drogi.
napisał/a:
15/11/2009 09:55 Z Drużyny NordElag.. pewien woj, miał blache na okrągłej tarczy przynitowane [ranty].. oni na historycznosc b. zwracaja uwage, teraz.. albo wy sie mylicie, albo on.. ;P Poza tym.. co jak co.. ale wczesne tarcze są naj smiley
Rozmawiamy ogólnie o tarczach a nie jedynie o "pierwotniackich".
Wczesne posiadały okucia późniejsze już nie.
Żadna grupa nie jest wyrocznią co do historyczności sprzętu.
Poza tym.. co jak co.. ale wczesne tarcze są naj smiley
... jako przykrywka do garnka?
o gustach sie nie rozmawia
Zapraszam na naszą stronę WWW.ROUTIERS.PL
Mój kram znajdziesz na:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=22138&hl=
Edytowane przez Wierny Piotr dnia 16/11/2009 01:02 |
|
Autor |
RE: Tarcza |
rycek_askan Użytkownik
|
Dodane dnia 16/11/2009 15:53 |
|
|
gust gustem ale rzeczywiście wczesne tarcze są w praktyce naj, w porządku wielkość, wydajność i uchwyt.
Pierwsze polskie stowarzyszenie turniejowe "Liga Baronów".
Podążajcie za mną, kiedy atakuję
Zabijcie, jeśli się wycofam
Pomścijcie gdy zginę... |
|
Autor |
RE: Tarcza |
sebas-1992 Użytkownik
|
Dodane dnia 16/11/2009 16:31 |
|
|
ok ale ja się pytałem o wczesne
ogólnie przyjmuje ciosy na umbo lub odbijam
Bractwo Rycerzy Ziemi Elbląskiej |
|
Autor |
RE: Tarcza |
rycek_askan Użytkownik
|
Dodane dnia 16/11/2009 16:37 |
|
|
lepiej odbijać tym, no, wyleciało mi z głowy, zewnętrzną częścią tarczy obitą skórą.
Pierwsze polskie stowarzyszenie turniejowe "Liga Baronów".
Podążajcie za mną, kiedy atakuję
Zabijcie, jeśli się wycofam
Pomścijcie gdy zginę... |
|
Autor |
RE: Tarcza |
Konrad z Niemczy Użytkownik
|
Dodane dnia 16/11/2009 16:59 |
|
|
Że niby rantem? Nie. Ciężej utrzymać wtedy tarcze, jeśli imacz jest po środku. Najlepiej brać na umbo.
You'll take my life but I'll take yours too! |
|
Autor |
RE: Tarcza |
rycek_askan Użytkownik
|
Dodane dnia 16/11/2009 18:23 |
|
|
no tak się wydaje, ale wtedy musiał byś je jakoś wzmocnić
Pierwsze polskie stowarzyszenie turniejowe "Liga Baronów".
Podążajcie za mną, kiedy atakuję
Zabijcie, jeśli się wycofam
Pomścijcie gdy zginę... |
|
Autor |
RE: Tarcza |
sebas-1992 Użytkownik
|
Dodane dnia 16/11/2009 19:19 |
|
|
ale jak przeciwnik walczy daneaxem to chyba nie przyjmiesz tego ciosu na umbo ?
Bractwo Rycerzy Ziemi Elbląskiej |
|
Autor |
RE: Tarcza |
Valgard Użytkownik
|
Dodane dnia 16/11/2009 20:05 |
|
|
Wkoncu ludzie klimatu,
Wierny Piotr.. jak Ty mi tak ja Tobie
Lepsze miec umba "Przykrywki" niż podczas walki Wołac "GIERMAS!" bo Ci sie cos w hełmie obluzowało.. Ja najczesciej odbijam mieczem lub toporem.. tarcze trzymam przy sobie.. Sebas, jeżeli jest ktos na Ciebie z dunem.. to blokujesz tarczą i jednoczesnie wwalasz mu sie.. jeżeli nie ma pomocniczego scramsaxa.. lub langsaxa.. to Twoje szasne na zabicie wynosza - 100%.. na włócznie podobnie, trzymasz sie nisko.. zbijasz ciosy.. i wwalasz mu sie.. prosto... dynamicznie, i z okrzykiem. Co do tarczy, i mój "gust" jest popierany, tutaj tarcza jest do bronienia sie a nie ozdoby. Umbo zwieksza wytrzymałosc tarczy.. przyjmuje wieksza ilosc uderzeń przeciwnika. Noi dodaje tarczy wczesnej tego.. niepowtarzalnego, pieknego uroku! Pozdrawiam Wczesnych, i wszystkich Późnych, którzy nas szanują |
|
Autor |
RE: Tarcza |
^Czarny Rycerz Administrator
|
Dodane dnia 16/11/2009 21:04 |
|
|
De gustibus non est disputandum i skończyć mi to bo będę kasował
Fortuna sprzyja odważnym... |
|
Autor |
RE: Tarcza |
Wierny Piotr Użytkownik
|
Dodane dnia 17/11/2009 14:12 |
|
|
Generalnie przyjmowanie stale na rant owocuje wcześniej lub później przerąbaniem go. Najlepiej przyjmować na płaszczyznę zwłaszcza profilowaną. Uderzenie rozkłada się wtedy w poprzek włókien (czy to sklejki, czy klepek) gdzie jest wytrzymalsze na rozszczepianie.
Proszę o wybaczenie adminów za odpisanie Valgardowi ale chciałbym sprostować wszech panujący u wczesnych mit puszek.Być może pomoże to z zmianie światopoglądu niektórym. Jeśli jednak admin uzna że nic to nie wnosi proszę o usunięcie niepotrzebnej części tego postu.
Lepsze miec umba "Przykrywki" niż podczas walki Wołac "GIERMAS!" bo Ci sie cos w hełmie obluzowało..
Zapominasz ,że późne średniowiecze to nie tylko "rycerze".
Dobrze "zrobiony" sprzęt pozwala w większości samemu się ubrać i rozebrać (wyjątek stanowią paski w płatach na plecach).
Co do tarczy, i mój "gust" jest popierany, tutaj tarcza jest do bronienia sie a nie ozdoby.
Przepraszam czym jest popierany?
Nie wiem w jakiej epoce tarcza jest do ozdoby (pomijając wersje szczególnie ozdobne - paradne). Wraz z rozwojem techniki wojennej następowały zmiany w uzbrojeniu. Ewolucja dotyczyła również tarcz - zarówno kształtu, jak i sposobu trzymania. Sposób trzymania pięściowego przeszedł na montowany do przedramienia (pierwotny sposób zachował się jedynie w puklerzach). Sposób trzymania pięściowego powoduje to ,że jest bardziej mobilny, nie mniej przy tej wielkości tarcz - stabilny i powodujący o wiele szybsze zmęczenie ręki.
Nowszy sposób pozwalał również na "przyjęcie" mocniejszych uderzeń, bez utraty tarczy czy uszkodzenia ręki.
Valgardzie rozumując na "chłopski rozum" postęp (* postępuje do przodu a nie do tyłu) uzbrojenia przebiegał w tym kierunku.
Dlatego dziś wojsko biega z karabinami a nie łukami.
Pozdrawiam Wczesnych, i wszystkich Późnych, którzy nas szanują. Wierny Piotr.. jak Ty mi tak ja Tobie
Zupełnie nie rozumiem czemu złapałeś taką "napinkę" do mojej osoby . Nie napisałem nic obraźliwego pod twoim ani nikogo adresem. Zażartowałem tylko - cóż widzę brak dystansu do tematu i siebie.
Valgard napisał/a
Wkoncu ludzie klimatu,
Klimat to nie wszystko, wiedza też się przydaje.
Pozdrawiam
Zapraszam na naszą stronę WWW.ROUTIERS.PL
Mój kram znajdziesz na:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=22138&hl=
Edytowane przez Wierny Piotr dnia 17/11/2009 14:30 |
|
Autor |
RE: Tarcza |
^AdminIsAway Administrator
|
Dodane dnia 17/11/2009 16:42 |
|
|
Dodam parę słów.
Dlaczego akurat w XV tak ostro kładzie się nacisk na historyczność... odpowiedź jest prosta a zarazem skomplikowana. Prosta bo już za średnie kwoty można zrobić strój i uzbrojenie które będą historyczne.
Co do komplikacji to narzuciła nam je historia. Druga połowa XIV wieku i początek XV wieku to czas wielkich zmian zarówno jeśli chodzi o strój jak i uzbrojenie, dlatego w tak krótkim czasie jest taka różnorodność. Do tego należy dodać że w tym czasie w całej Europie sporo się działo i galimatias gotowy.
Niestety a właściwie dobrze ma o tyle znaczenie, że powstał nurt idący w kierunku jak najdokładniejszego odtworzenia realiów i stąd są wszystkie moje uwagi typu rynny nie wchodzą, zapomnij o okutych rantach itp. Nie są one jakąś złośliwością ze strony mojej Wiernego Piotra, czarnego Rycerza i innych. po prostu jesteśmy praktykami, i dość sporo czasu spędzamy jeżdżąc po różnych turniejach. I widzimy co się naokoło dzieje. Turniej to nie tylko walka (niektórzy podchodzą do tego jak do napi...) i chlanie. Turniej dla nas przede wszystkim spotkanie ze znajomymi i przyjaciółmi i nie chodzi onam o to żeby sobie wyrządzić krzywdę, nie licząc siniaków które są wliczone w zabawę. A co do buhurtu/melee to sport bardzo trudny niektórzy mówią że ekstremalny, ale żeby walczyć w nim trzeba być odpowiednio przygotowanym fizycznie, a ostatnio również odpowiednio wyglądać. To że widzicie fotki z ubiegłych imprez wcale nie oznacza że ci ludzie np na następnej nie wyglądali o niebo lepiej.
To tyle więcej zanudzać nie będę.
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
|
Autor |
RE: Tarcza |
Valgard Użytkownik
|
Dodane dnia 17/11/2009 20:30 |
|
|
Ja do późnych nic nie mam.. szanuje wszystkich, nie przepadam za żartami typu przykrywki do garnków itp.. okres jak okres, każdego interesuje, spotkałem sie w Wenecji z Bractwem, ktore nieźle na nas rypało odpowiem na nurtujące pytanie wiekszosci późnych fanatyków - Nie jestesmy z cukru, nie jestesmy mroczni, Nie jestesmy cioty, a do pana który raz mówił że bitwe na Wolinie by sam wygrał - Panu to chyba coś od tej walki wełbie poprzestawiało. Wczesne średniowiecze równie historycznie sie odtwarza. Turnieje też są przyjacielskie.. w sumie, późne i wczesne nie różni sie zbytnio od siebie, może pod wzgledami, kultur, używanych przedmiotów, broni, strojów.. Nie zamierzam tu nikogo prowokowac. Ci którzy walczą by walczyc, relax, zabawa, znajomi .. są to prawdziwi odtwórcy.. zaś Ci którzy chca sie poprostu "ponapierdalac" by zadac ból. Są to Ci.. którzy siedzą w odtwórstwie bo siedza, żeby sie nachlac.. Serdecznie pozdrawiam wszystkich. |
|
Autor |
RE: Tarcza |
rycek_askan Użytkownik
|
Dodane dnia 17/11/2009 20:40 |
|
|
właśnie, ktoś kto żyje średniowieczem jest ok, a nie jak widzę kogoś na turnieju i on aż z taką złością to robi, bo wygrana jest dla niego najważniejsza, to jest obłęd! To nie jest jakiś krwiożerczy sport tylko pasja, do której trzeba podchodzić z uśmiechem na ustach, a nie z żądzą krwi
Pierwsze polskie stowarzyszenie turniejowe "Liga Baronów".
Podążajcie za mną, kiedy atakuję
Zabijcie, jeśli się wycofam
Pomścijcie gdy zginę... |
|
Autor |
RE: Tarcza |
Wierny Piotr Użytkownik
|
Dodane dnia 17/11/2009 22:04 |
|
|
Wiesz
Cały problem naszą zabawą polega na tym, że każdy uważna swoją epokę za uber alles. Pamiętam jeszcze lata kiedy na wspólnych imprezach występowali wszyscy i nikt na nikogo krzywo nie patrzył (no przynajmniej tak mi się wydawało). Nie tęsknie za tymi czasami ponieważ tak naprawdę bardziej chodziło o "rycerzowanie" a mniej o zabawę w historie. Od pewnego czasu pojawiła się datacja imprez i styczność np. wczesnymi zanikła (i vice versa). Pozostały plotki i brak znajomości tematu, a z tym pojawiająca się i rosnąca niechęć. Czasem wytryska na forach i przyjmuje groteskowa postać. Wiesz ile razy dowiedziałem się(od wczesnego), że jestem puszką i i że awersaż obiegnie mnie 3 razy zanim machnę mieczem (a wogule ze swoja techniką co ze mną zrobi, a pancerz mu nie potrebny będzie walczył z gołą głową i klatą bo Odyn go ochroni itp. itd.). Prawda jest taka, że każda epoka ma swoją charakterystykę zabawy. A to że Bawicie się lżej to wasza sprawa i wynika to po części z historycznych braków opancerzenia. Największa jednak niechęć i pogarda występuje między epokami nowożytności a wszystkim co było przed. Spotkałem się tym bawiąc się np. w napoleonkę jak i mając styczność z XX wiekiem. Według nich to oni bawią się jedynie w rekonstrukcje historyczną a reszta to przebierańcy nie mający nic wspólnego z odtwórstwem. To nic ,że byli o lata świetlne jeśli chodzi o odtwórstwo za "przebierańcami". Glany, tenisówki współczesne koszule od garnituru, brak jakiegokolwiek dopasowania munduru do wydarzenia - a co tam wojny napoleońskie, powstanie listopadowe czy Rewolucja Francuska wsio ryba. No ale mniejsza o to.
właśnie, ktoś kto żyje średniowieczem jest ok, a nie jak widzę kogoś na turnieju i on aż z taką złością to robi, bo wygrana jest dla niego najważniejsza, to jest obłęd! To nie jest jakiś krwiożerczy sport tylko pasja, do której trzeba podchodzić z uśmiechem na ustach, a nie z żądzą krwi [Mad]
ie zamierzam tu nikogo prowokowac. Ci którzy walczą by walczyc, relax, zabawa, znajomi .. są to prawdziwi odtwórcy.. zaś Ci którzy chca sie poprostu "ponapierdalac" by zadac ból. Są to Ci.. którzy siedzą w odtwórstwie bo siedza, żeby sie nachlac.. Serdecznie pozdrawiam wszystkich.
Nie wiem czy nie przesadzacie, albo nie bywamy na takich samych imprezach. W zabawie w "reko" każdy odnajduje coś dla siebie - dla jednego jest to posiedzenie w obozie w warunkach najbardziej zbliżonych do realiów, dla drugiego będzie to studiowanie i wykonanie przedmiotu dla trzeciego jest to walka. Kwestia jest taka by nie leczyć swoich kompleksów na innych.
Podrawiam
Zapraszam na naszą stronę WWW.ROUTIERS.PL
Mój kram znajdziesz na:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=22138&hl=
Edytowane przez Wierny Piotr dnia 17/11/2009 22:06 |
|
Autor |
RE: Tarcza |
Valgard Użytkownik
|
Dodane dnia 18/11/2009 15:07 |
|
|
Z całym wypowiedzeniem sie zgadzam.. |
|
Autor |
RE: Tarcza |
rycek_askan Użytkownik
|
Dodane dnia 18/11/2009 17:37 |
|
|
ja także, nie wiem po co epoki rywalizują ze sobą.... To że Piotrze jesteś puszką nie znaczy że jesteś gorszy, a to że gość lata na gołą klatę, też nie oznacza że jest gorszy. Ubiór nie ma tu ni9c do rzeczy, nie mamy na niego wpływu, wpływ ma na niego odtwarzana epoka.
Pierwsze polskie stowarzyszenie turniejowe "Liga Baronów".
Podążajcie za mną, kiedy atakuję
Zabijcie, jeśli się wycofam
Pomścijcie gdy zginę... |
|
Autor |
RE: Tarcza |
Monika B Użytkownik
|
Dodane dnia 19/11/2009 19:49 |
|
|
Wierny Piotr napisał/a:
Okuty rant ma to do siebie, że po jakimś czasie zaczyna przypominać i działać jak piła. Istnieje szansa przejechania taka krawędzią po ciele nie mówiąc o niszczeniu komuś sprzętu (skóry) lub ciuchów na sprzęcie.
Po ciele? Nawet do lekkich sparringów nie powinno się wychodzić z odsłoniętym gołym ciałem. Używam pulerza (full blacha), krawędzie są czasem bardzo ostre od cięć bronią, dlatego trzeba uważac gdy się puklerz chwyta gołą reką, raz sie nawet skleczyłam, ale przecież broń też ma krawędzie, dlatego na treningach gonimu ludzi by nie machali bronią bez rękawic, to jest po prostu kwestia bezpieczeństwa (a raczej konieczności zmywania zaparanego krwią parkietu ). Inna kwestia to uderznia kantem puklerza w czasie sparringu np w gardło, czy nawet tarczą obitą skora, w obu przypadkach jest to niebezpieczne, np podbita zasłona.
Kiepski szermierz naraża się na ciężkie rany. MM
Edytowane przez Monika B dnia 19/11/2009 19:53 |
|
Autor |
RE: Tarcza |
Wierny Piotr Użytkownik
|
Dodane dnia 20/11/2009 14:28 |
|
|
A kto mówi o wychodzeniu do sparingów z gołym ciałem ... generalnie wole dmuchać na zimno. Co to puklerz to wiem bo sam mam ( dwa jeden cały metalowy drugi drewniany z metalowym umbem) i używam. Ja tam pod puklerz używam klepsydr, co ja co ale czasem coś wchodzi na dłoń.
Pozdrawiam
Zapraszam na naszą stronę WWW.ROUTIERS.PL
Mój kram znajdziesz na:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=22138&hl=
Edytowane przez Wierny Piotr dnia 22/11/2009 08:54 |
|