Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Bonhart Użytkownik
|
Dodane dnia 24/05/2008 11:01 |
|
|
Ja nie robię miecza do walki tylko żeby pomachać nim trochę i się wprawić... Sklejka ma 15mm grubośći i można przy takim "mieczu" dobrać odpowiednie ciężarki jeżeli się chce, aby był cięższy. Nie widzę w tym nic dziwnego że treningowy miecz zrobi się ze sklejki... Może się troche gnie ale jest wytrzymała w obie strony, jeżeli wiesz o czym mówię.
Widzieliście go? Rycerz chędożony! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy! |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Master of bow Użytkownik
|
Dodane dnia 24/05/2008 11:21 |
|
|
Ostatecznym rozwiązaniem może być również skoczenie do Obi po (nie wiem jak to nazwać) taki jakby pręt drewniany owinięty czymś brązowym(to coś dobrze amortyzuje uderzenia).Wiem, że mają to w sprzedaży na dziale ogrodniczym. Wybaczcie jeśli to żałosne.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
ani7kero Użytkownik
|
Dodane dnia 24/05/2008 11:23 |
|
|
Jeśli mogę, to kobieca opinia. Sama używałam "miecza treningowego". Ponieważ treningi odbywały sie w ośrodku jeździeckim, wszystkie połamane palcaty (czyli to takie krótkie, do poganiania konia gdy jesteś w siodle, taki biczyk) były nasze. Rdzeń jest metalowy i całość owinięta skórą. Sprawdzało się w 100% po małych modyfikacjach. Możnaby wykorzystać ten sam patent i metalowy rdzeń okręcić rzemieniami, mątując jednocześnie jelec. No i wydaje mi się, że nie ma co od razu ciężkim "mieczykiem" machać, ponieważ zamiast wzmacniać mięśnie może powodować skutek odwrotny. jeśli założyć, że mieczyk waży ok. 600 gram i poruszamy rręką wykonując cios - prędkość ok 50-60 km/h po torze okrężnym (tyle zakładam dla 13-14 latka), to sami sobie obliczcie jakie przeciążenia i siła zderzenia (np. o paginy) działają na nadgarstek..
Jako niewiasta czasem też muszę włożyć spodnie
Niewiedzę można zrozumieć, głupotę - nigdy.. |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
ani7kero Użytkownik
|
Dodane dnia 24/05/2008 11:26 |
|
|
rozumiem, że miecz treningowy nie służy do walki, tylko do nauki prowadzenia ciosu, hamowania, wyczucia odległości przeciwnika i nauki dobierania zasłon do zadawanego ciosu. Do walki jest miecz.. i uzbrojenie ;P
Pozdrawiam
Jako niewiasta czasem też muszę włożyć spodnie
Niewiedzę można zrozumieć, głupotę - nigdy.. |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Sir Strzelik Użytkownik
|
Dodane dnia 24/05/2008 12:07 |
|
|
U nas w mieście walczymy ze sobą dla treningu
i jeśli ktoś też tak chce trenować niech znajdzie sobie godnego sobie przeciwnika i ja proponuje urzywać gałęzi z akacji ostruganej
|
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Bulgar Użytkownik
|
Dodane dnia 24/05/2008 17:48 |
|
|
Mości Czarny Rycerzu wybacz ale akurat się z Tobą zgadzam...po prostu nie zrozumiałeś mojej ironii...a ja proponuję używać do treningu głowy i wyobrazni...
Gdy piach juz poczuł smoczy kil, Wilków wściekłość wzieła górę, Normanów setki dały życie, a Thorleif-łeb i skórę.
Voda je pro sedlaku a pivo je pro bojovniku!!! |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
^AdminIsAway Administrator
|
Dodane dnia 24/05/2008 19:14 |
|
|
Sir Strzelik
litości...jeżeli chcesz używać drewna to waster, a nie gałąź akacjowa. Jeśli chodzi o walkę drewnem to ma ono tendencję do łamania się, nawet najlepsze, w momencie gdy trafi na coś twardego np hełm.
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas!
Edytowane przez ^AdminIsAway dnia 24/05/2008 19:15 |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Bonhart Użytkownik
|
Dodane dnia 24/05/2008 20:41 |
|
|
Zrobiłem ten miecz ze sklejki, waży 1kg- udało mi się go całkiem nieźle wyważyć. I nie wiem co w tym złego według zagorzałych krytyków że jest ze sklejki a nie z deski skoro nie zamierzam się nim bić...
Widzieliście go? Rycerz chędożony! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy! |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
^Czarny Rycerz Administrator
|
Dodane dnia 24/05/2008 20:51 |
|
|
Spoko Bulgar, tylko po prostu jak piszesz to pisz też do kogo to skierowane
Fortuna sprzyja odważnym... |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Sir Strzelik Użytkownik
|
Dodane dnia 24/05/2008 21:50 |
|
|
Szanowny Death-wish
1.My walczymy bez pancerzy.
2.gdy ostatnio się pojedynkowałem to gdy ja i mój towarzysz na jedną rękę wyciskamy około 15 kg i razem z całej siły się uderzaliśmi miecz o miecz to on połamał 3 miecze a ja nawet dżazgi nie straciłem coprawda jest trochę zdeformowane ale ja uwarzam, że się nadaje
|
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
^AdminIsAway Administrator
|
Dodane dnia 24/05/2008 22:52 |
|
|
Sir Strzelik napisał/a:
Szanowny Death-wish
1.My walczymy bez pancerzy.
Bez żadnej osłony?
2.gdy ostatnio się pojedynkowałem to gdy ja i mój towarzysz na jedną rękę wyciskamy około 15 kg i razem z całej siły się uderzaliśmi miecz o miecz to on połamał 3 miecze a ja nawet dżazgi nie straciłem coprawda jest trochę zdeformowane ale ja uwarzam, że się nadaje
Rozumiem że na twojej gałęzi połamał 3 stalowe miecze... Bogaci jesteście!!!
Tylko po co uderzaliście miecz o miecz? Poza tym siła statyczna nie ma żadnego wpływu na siłę uderzenia.
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas!
Edytowane przez ^AdminIsAway dnia 24/05/2008 22:54 |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Woedd Bleidd Użytkownik
|
Dodane dnia 25/05/2008 09:38 |
|
|
Ja poprostu poszedlem do sklepu ogrodniczego i kupilem sobie kilka grubych kijow, sprawyja sie calkiem nieźle |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Boldgrim Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 25/05/2008 10:01 |
|
|
Ludzie po co tyle kombinacji? u nas używamy od zawsze grubszych, prostych 'gałęzi'. Są ostrugane z kory i oklejone kilkoma warstwami mocnej szerokiej taśmy. Niektóre wytrzymywały ponad pół roku, przy naprawde ostrych młuckach. Idealnie sie nadają dla młodych i nie ma co mówić o wielkim rozwijaniu techniki itp bo i tak po przesiadce na miecz człowiek uczy sie wielu rzeczy od nowa, i te różnice pomiędzy wcześniejszym ' kijem' a normalnym mieczem, zacierają sie. I mówie to jako praktyk...
"A niewprawną puścisz dłonią, w pysk odbije stali siła, tak się naucz robić bronią, by naturą swą służyła..." - J.K. |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Sir Strzelik Użytkownik
|
Dodane dnia 25/05/2008 10:24 |
|
|
Tak walczymy bez osłon
No i dobrze niech ci będzie były to trzy grube kije z rórznego drzewa
tkimi uderzeniami testujemy miecze (treningowe "w naszym wykonaniu", ale także musimy się bronić i dlatego napisałem, że uderzamy miecz o miecz
|
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Sir Strzelik Użytkownik
|
Dodane dnia 25/05/2008 10:26 |
|
|
Aha zapomniałem dodać, że prawdziwy wojownik umie w dużej części ignorować ból
|
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
^Czarny Rycerz Administrator
|
Dodane dnia 25/05/2008 10:41 |
|
|
Nie mogę Przez ból dojdziesz do celu
Fortuna sprzyja odważnym... |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Skuciok Użytkownik
|
Dodane dnia 25/05/2008 11:40 |
|
|
Czarny Rycerzu ? Może wykonamy na nim sąd Boży i zobaczymy w ilu procentach jest "prawdziwym" wojownikiem? Ja już grzeje podkowy
Chorągiew Żywiecka ogłasza otwarty nabór!!!! Po szczegóły proszę udać się na stronę www.chz.zywiecczyzna.com lub pisać na moje gadu (2396573). |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
Sir Strzelik Użytkownik
|
Dodane dnia 25/05/2008 13:04 |
|
|
bardzo śmieszne
|
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
^AdminIsAway Administrator
|
Dodane dnia 25/05/2008 14:17 |
|
|
Boldgrim napisał/a:
Ludzie po co tyle kombinacji? u nas używamy od zawsze grubszych, prostych 'gałęzi'.
Próbowaliśmy tej metody, ale trening bez jelca trochę inaczej wygląda niż z jelcem, poza tym kij jest okrągły, a miecz ma płazy. Choć z drugiej strony większe znaczenie ma to dla traktatowców.
Są ostrugane z kory i oklejone kilkoma warstwami mocnej szerokiej taśmy. Niektóre wytrzymywały ponad pół roku, przy naprawde ostrych młuckach.
To raczej jasne, każdy kombinuje aby sprzęt służył jak najdłużej. Dlatego mnie dziwi walenie drewno w drewno. po co? Żeby je złamać? Bez sensu.
Idealnie sie nadają dla młodych i nie ma co mówić o wielkim rozwijaniu techniki itp bo i tak po przesiadce na miecz człowiek uczy sie wielu rzeczy od nowa, i te różnice pomiędzy wcześniejszym ' kijem' a normalnym mieczem, zacierają sie.
Powiem tak, do Marcinka mi baaaaaaardzo daleko, właściwie uczę się od nowa, zresztą niewielu potrafi z nim walczyć, o kimś wygrywającym z nim jeszcze nie słyszałem...ale możesz mi wierzyć, kilka wasterów już zdążyłem połamać i z kijami też swoje przeszedłem. Jeżeli już musisz trenować drewnem a nie chcesz zapłacić dwudziestu paru złotych za dobry drewniany miecz to polecam trzonek od kilofa, ma na tyle szeroką jedną stronę, że spokojnie można w nim wyrzeźbić rękojeść, poza tym ma płazy, których w kiju nie uświadczysz. Będzie to bardzie przypominać miecze wczesne niż późne ale znacznie lepiej się spisuje niż jakakolwiek gałąź, a i połamać nie jest łatwo.
I mówie to jako praktyk...
Mógłbym wiedzieć na ilu i jakich turniejach już byłeś?
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas!
Edytowane przez ^AdminIsAway dnia 25/05/2008 14:28 |
|
Autor |
RE: z czego zrobić?? |
MajkeL Użytkownik
|
Dodane dnia 25/05/2008 14:58 |
|
|
Jak by Death-Wish pisał (poprawiał) we wszystkich tematach innych, to by forum było zapisane poprawkami...
Edytowane przez MajkeL dnia 25/05/2008 14:59 |
|