| Autor |
RE: Miecze treningowe |
Monika B
Użytkownik
|
| Dodane dnia 21/08/2008 17:58 |
|
|
|
Death-wish napisał/a:
Wszystkie inne wynalazki mogą spowodować poważne kontuzje.
Do wszelkiego rodzaju mieczy, szabel, kordów i tasaków używajcie stalowych hełmów.
Jednak da się. Turniej szabli do pierwszego trafienia:
http://www.youtube.com/watch?v=ssPbzwyp8jU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=R2hDNiY7nRE&NR=1
Tylko uwaga, dopuszczono szable do około 900 gram, pierwotnie nawet organizatorzy chcieli wprowadzić granicę 800 gram. Szable powinny mieć sporą krzywiznę, w przeciwnym razie uderzenie zamiast ciąć (zsusuwając się ładnie po celu), miażdży. Dlatego broń o prostej klidze typu np pałasz odpada.
Kiepski szermierz naraża się na ciężkie rany. MM
Edytowane przez Monika B dnia 21/08/2008 18:12 |
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
^AdminIsAway
Administrator
|
| Dodane dnia 22/08/2008 08:40 |
|
|
MonikaB
Z tego co wiem do turnieju szabli XVII wiecznej przeważnie używa się szyszaka z zasłoną na twarz... Poza tym oni nie uderzają na głowę, więc w tym wypadku hełm jest zbędny.
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
 
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
Monika B
Użytkownik
|
| Dodane dnia 22/08/2008 14:24 |
|
|
|
Death-wish napisał/a:
MonikaB
Z tego co wiem do turnieju szabli XVII wiecznej przeważnie używa się szyszaka z zasłoną na twarz... Poza tym oni nie uderzają na głowę, więc w tym wypadku hełm jest zbędny.
Oczywiście że uderzają w głowę, to jeden z głównych celów ataków, tylko przy wyrównanym poziomie zawodników wcale nie jest tak prosto w tę głowę trafić (po to są zasłony i obrona dystansem), dlatego większość cięć idzie na rękę z bronią, . Linki, które podłam - by wygrać walkę trzeba było zaliczyć trafienie na bok, pierś i głowę (pewnie ogladając te filmy nawet nie udało ci się takiego cięcia wyłapać, dlatego napisałeś, że nie trafiają w głowę). Na turniejach, gdzie używa się szyszaków, są dopuszczane hurtem wszystkie szable, nawet maciejkowe mroczne koszmarki ważące ponad jeden kilogram, ale tego typu turnieje to raczej rąbanka (przyznają to sami ich uczestnicy), a nie szermierka. Link, który podłam, tam do finału doszli zawodnicy na bardzo wysokim poziomie, duża część ludzi startująca w konkurencji "szyszaków" wogóle nie trenuje regularnie fechtunku, a ich strategią jest wbieganie na siebie na hura. Ludzie, którzy wygrali turniej szabli, do którego podałam linka, takiegio "niedzielnego" szermierza trafiają jak chcą. Oto link do filmu z innego turnieju w maskach (oczywiście z trafieniami w głowę), gdzie zobaczysz, jaka może byc różnica poziomów zawodników:
http://www.youtube.com/watch?v=H6OGqbB3LKk
I jeszcze bojwka na szable i palcaty z Warszawy, polecam szczególnie walkę na na szable takiego małego człowieczka (to jest sam Zabłocki  ), jak na luzie omija cięcia duzo wyższego przeciwnika i trafia:
http://www.youtube.com/watch?v=TF0Z7I2CEhw&feature=related
Kiepski szermierz naraża się na ciężkie rany. MM
Edytowane przez Monika B dnia 22/08/2008 15:20 |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
^AdminIsAway
Administrator
|
| Dodane dnia 22/08/2008 16:36 |
|
|
MonikaB
Chodziło mi raczej o to że przy ograniczeniu stref walka staje się mało sensowna. W szermierce XIV/XV do tej pory ograniczało się golenie i przedramiona, ale np od ostatniego Grunwaldu zabronione są tylko sztychy i celowe uderzenia w dłoń. W tym wypadku mamy ograniczenie od pasa w dół, co znacznie utrudnia działania ofensywne... rozumiem, że to kwestia bezpieczeństwa, ale fakt jest faktem.
Wiadomo, że są dobrzy i kiepscy szermierze, zresztą Marcinek ostatnio pokazał mi w Lublinie do których się zaliczam...
Może masz rację, że za bardzo to uogólniłem, ale wygląda to jak wygląda. poza tym może miałem szczęście i byłem na turnieju XVIItkowym na którym walczono w szyszakach bez wbiegania...
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
Monika B
Użytkownik
|
| Dodane dnia 22/08/2008 18:22 |
|
|
Zgadzam się, że ograniczenie stref ataku wypaczaa szermierkę ("u was" (XIV-XVw.) to były właśnie przedramiona (to skutek łączenia realiów walki w zbroi z punktacją pół na pół w zbroi i bez zbroi), u nas (XVII i XXI w  ) nogi. A we wszystkich formach truniejów startują ludzie o różnym poziomie, tylko ci gorzej wyszkoleni w przypadku niepełnych osłon są bardziej niebezpieczni, bo nieprzewidywalni. Tylko w szpadzie sportowej nie ma ograniczenia strefy ataku. My na treningach nie polujemy celowo na nóżki husarkami czy szablami sportowymi, ale jak już ktoś w nogę dostanie, liczymy trafienie, wychodząc z założenia, że niekoniecznie musisz na te nóżkę polować, masakrując komuś goleń, za to powinieneś obronic się przed każdym, nawet przypadkowym trafieniem. Nie jest to zasada idelana, ale lepsza niz zupełne lekceważenie ataku na nogi.
Kiepski szermierz naraża się na ciężkie rany. MM
Edytowane przez Monika B dnia 22/08/2008 18:27 |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
witusss14wg
Użytkownik
|
| Dodane dnia 01/11/2009 19:44 |
|
|
Witam chce kupic swój pierwszy miecz do treningów którym mogę poćwiczyć technikę i walkę z kolegą interesuje mnie XV w. co sądzicie o tych modelach http://www.goods.pl/product/description/1096/Hanwei_Practical_Single-Hand_Sword(SH2046).html
http://www.goods.pl/product/description/1774/Boken_Cold_Steel_Hand_and_A_Half_Training_Sword(92BKHNH).html
może znacie jakiegoś dobrego rzemieślnika który robi miecze treningowe na XV w. |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
Master of bow
Użytkownik
|
| Dodane dnia 02/11/2009 16:17 |
|
|
Do treningu na XV wiek to najlepszy byłby meyer. Ewentualnie można coś drewnianego sobie sprawić.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Edytowane przez Master of bow dnia 02/11/2009 16:20 |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
urbaniakd
Użytkownik
|
| Dodane dnia 02/11/2009 17:03 |
|
|
ja trenuje na drewnie lub na tym
http://www.sklep.drizzt.pl/solidny-miecz-jednoreczny-gruby-p-13.html
Pozdrawiam
Od chwili tej do końca świata,
...w pamięci ludzkiej będziem żyć:
my, wybrańców garść,
...kompania braci |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
^AdminIsAway
Administrator
|
| Dodane dnia 02/11/2009 19:17 |
|
|
Miecze z Hanwei nie są idealne ale w porównaniu z większością naszych mieczników są całkiem niezłe. Zwłaszcza za te pieniądze.
W Polsce niezłe i tanie miecze robi Szymon Chlebowski, ale musisz dokładnie napisać o co ci chodzi. stwierdzenie że jedynka do walki to zdecydowanie mało. Zwłaszcza musisz zwrócić uwagę na długośc rękojeści. Lub Wojtek Szanek - to są miecze z górnej półki i mają do tego odpowiednią cenę. Niestety w przypadku Goods.pl i Szanka reklamacja to droga przez mękę.
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
Monika B
Użytkownik
|
| Dodane dnia 03/11/2009 12:59 |
|
|
|
witusss14wg napisał/a:
Witam chce kupic swój pierwszy miecz do treningów którym mogę poćwiczyć technikę i walkę z kolegą interesuje mnie XV w. co sądzicie o tych modelach http://www.goods.pl/product/description/1096/Hanwei_Practical_Single-Hand_Sword(SH2046).html
Radziłabym przd zakupem zapytać sprzdawcę o wyważenie miecza. Ja kupiłam ten wynalazek Hanweia, ściągaąc ze Stanów:
http://www.goods.pl/product/description/1759/Hanwei_Practical_Norman(SH2326).html
I będę go musiała skarcać, albo zeszlifować klingę, bo jest wyważony sporo cm od jeleca. co z tego że waży ok 1050 gram, jak wrażenie jest takie jakby ważył 1,5 kg.
Kiepski szermierz naraża się na ciężkie rany. MM |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
rycek_askan
Użytkownik
|
| Dodane dnia 03/11/2009 15:24 |
|
|
Nie kupuj mieczy przez net, to głupota jest. Najlepiej kupić na jakimś poważniejszym turnieju czy innej imprezie rycerskiej. Mam znajomego rogownika który był na takim turnieju z kolegą. Przechodzą koło stoiska i ten kolega mówi ty zobacz jaki fajny miecz! założył go sobie na kark tak jak sie nosi szczotki żeby plecy prostować a on się zgiął w pół. Jak przez net kupisz to jeszcze gorsze ci mogą wcisnąć...
Pierwsze polskie stowarzyszenie turniejowe "Liga Baronów".
Podążajcie za mną, kiedy atakuję
Zabijcie, jeśli się wycofam
Pomścijcie gdy zginę... |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
Wierny Piotr
Użytkownik
|
| Dodane dnia 03/11/2009 17:03 |
|
|
Akurat miecze Hanweii są najlepsze w swoim przedziale cenowym.
Ja mam swój już 2 sezon i nie narzekam. Udało mi się "ściągnąć" starsza wersje jest o wiele lepsza - lepsze wyważenie do tego drewniana pochwa.
Pozdrawiam
Zapraszam na naszą stronę WWW.ROUTIERS.PL
Mój kram znajdziesz na:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=22138&hl=
Edytowane przez Wierny Piotr dnia 03/11/2009 17:06 |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
Monika B
Użytkownik
|
| Dodane dnia 04/11/2009 18:56 |
|
|
|
Wierny Piotr napisał/a:
Akurat miecze Hanweii są najlepsze w swoim przedziale cenowym.
Ja mam swój już 2 sezon i nie narzekam. Udało mi się "ściągnąć" starsza wersje jest o wiele lepsza - lepsze wyważenie do tego drewniana pochwa.
Pozdrawiam
No niestety, ja się załapałm na nowszą wersje (świeżutka China ;-( ), w trakcie realizacji zamówienia nawet zmienił się opis na stronie Hanweja na mniej szczegołówy.
Kiepski szermierz naraża się na ciężkie rany. MM |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
Wierny Piotr
Użytkownik
|
| Dodane dnia 04/11/2009 19:19 |
|
|
Owszem nie ma na stronie - przypadkiem "zaplątał" się jak zamawiałem większa partie z zagranicy. Można jeszcze trafić na rożnych stronach sprzedających produkty Hanweii.
Pozdrawiam
Zapraszam na naszą stronę WWW.ROUTIERS.PL
Mój kram znajdziesz na:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=22138&hl=
Edytowane przez Wierny Piotr dnia 04/11/2009 19:22 |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
witusss14wg
Użytkownik
|
| Dodane dnia 05/11/2009 19:51 |
|
|
[quote]Death-wish napisał/a:
W Polsce niezłe i tanie miecze robi Szymon Chlebowski.
Chyba zdecyduję się na miecz tego pana. |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
^AdminIsAway
Administrator
|
| Dodane dnia 06/11/2009 09:04 |
|
|
W takim razie zwróć na jeszcze jedno uwagę coraz powszechniejszą staje się norma że miecz musi ważyć powyżej 1200g. Miecze Szymona są bardzo lekkie, nawet w granicach 900 gram.
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
rycek_askan
Użytkownik
|
| Dodane dnia 06/11/2009 13:46 |
|
|
podobno w średniowieczu giermkowie trenowali dużo cięższą bronią niż w bitwie i według mnie miecz do treningów powinien być cięższy od tego którym się walczy w prawdziwym boju.
Pierwsze polskie stowarzyszenie turniejowe "Liga Baronów".
Podążajcie za mną, kiedy atakuję
Zabijcie, jeśli się wycofam
Pomścijcie gdy zginę... |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
Konrad z Niemczy
Użytkownik
|
| Dodane dnia 06/11/2009 15:05 |
|
|
Troszkę to bez sensu. To nie jest tak, że jak będziesz trenował sztabą, to efekty w lżejszym mieczu będą lepsze, bo, jak ktoś kiedyś już pisał, wyrabiają się złe nawyki. Powinno się trenować mieczem o wadze podobnej do tego, który służy do walki. Zresztą pomyśl troszkę - w treningu nie walczyli w pełni opancerzeni, jeżeli by do tego był jeszcze cięższy miecz, to z treningów by wychodzili połamani.
@Death-Wish - ale to chyba dobrze, że są lekkie, w walce w odtwórstwie ważniejsza jest chyba szybkość niż to, że efekt ciosu będzie piorunujący. W końcu najważniejsze, by trafić. Nie chcemy nikogo krzywdzić. A ktoś słaby raczej za mocno ciężkim mieczem nie uderzy, bo trudniej mu będzie przełamać siłę bezwładności.
You'll take my life but I'll take yours too! |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
witusss14wg
Użytkownik
|
| Dodane dnia 07/11/2009 22:15 |
|
|
|
to co polecilibyście w cenie 400zł |
|
|
| Autor |
RE: Miecze treningowe |
^AdminIsAway
Administrator
|
| Dodane dnia 07/11/2009 22:22 |
|
|
http://www.szymonchlebowski.pl/sklep.php?p=2&kategoria=0
Miecz typ XV i miecz typ XVI
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
|
|
Główna
