www.GazetaRycerska.pl
 Grudzień 22 2024 05:53:20
Logowanie
Login

Hasło

Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?
MyViMu.com
Pokaż swoją kolekcję w MyViMu.com
Nawigacja
Główna
  Strona główna
  Artykuły
  Galeria
  Galeria Użytkowników
  Forum
  Księgarnia Rycerska
  Linki
  Kontakt

Archiwum Gazety
  Wszystkie numery

Chwarszczany
  Projekt Chwarszczany

Użytkowników Online
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych: 3,881
Najnowszy Użytkownik: baxakem
Zobacz Temat
www.GazetaRycerska.pl | FORUM OGÓLNE | Uzbrojenie
Strona 1 z 2 1 2 >
Autor Miecz treningowy i tarcza
Paladynek
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 08/07/2011 11:43
Witam,czy wie ktoś gdzie można kupić wytrzymałe miecze treningowe (z drewna) i tarczę?
Pozdrawiam Paladynek


"Wolał krew mężnie przelać,niż życie ocalić"
Epitafium Zawiszy Czarnego(1370-1428)

Chorągiew Ząbkowska!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Aglar
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 08/07/2011 11:56
1) Mało tematów o tej tematyce na forum?
2) Cięźko poszukać w google?

Studio petit robi dobrą broń drewnianą, od razu odradzam wymysły tego typu: http://www.goods.pl/product/description/2643/Boken_Cold_Steel_Medieval_Training_Sword(92BKS).html
Cholerstwo jest źle wyważone i macha się jak cepem.
Co do tarczy treningowej pierwszy raz słysze o czymś takim, czym niby różni się ona od normalnej?


Castrum Gladius chwała i sława
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Paladynek
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 08/07/2011 12:08
Od tego jest ta stronasmiley


"Wolał krew mężnie przelać,niż życie ocalić"
Epitafium Zawiszy Czarnego(1370-1428)

Chorągiew Ząbkowska!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Aglar
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 08/07/2011 12:14
Ta strona nie jest na pewno od ,,podajcie mi to na tacy" smiley. Twoje pytanie brzmiało by zupełnie inaczej gdybyś zadał je w stylu ,,Szukałem mieczy treningowych, znalazłem miecz A i miecz B, nie mam pojęcia który jest lepszy, czy moglibyście mi pomóc?" Troche zaangażowania...


Castrum Gladius chwała i sława
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Paladynek
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 08/07/2011 14:14
No więc:Nie wiem gdzie kupić miecz treningowy i tarczę czy możecie mi pomócsmiley?
Pozdrawiam


"Wolał krew mężnie przelać,niż życie ocalić"
Epitafium Zawiszy Czarnego(1370-1428)

Chorągiew Ząbkowska!

Edytowane przez Paladynek dnia 08/07/2011 14:16
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
rycek_askan
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 09/07/2011 00:50
do treningów kup sobie bokken. Na razie ogarnij broń, potem przejdź do tarczy. Nie kupuj żadnego badziewia typu "miecz do treningu z pianki, wytrzymały i lekki" - to jest lipa i wytrenowal bys sie na jakiegos rycerza mmo, a nie wojaka.


Pierwsze polskie stowarzyszenie turniejowe "Liga Baronów".

Podążajcie za mną, kiedy atakuję
Zabijcie, jeśli się wycofam
Pomścijcie gdy zginę...
19824088 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Paladynek
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 09/07/2011 20:51
Ok dzięki za radysmiley
Pozdrawiam


"Wolał krew mężnie przelać,niż życie ocalić"
Epitafium Zawiszy Czarnego(1370-1428)

Chorągiew Ząbkowska!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Wierny Piotr
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 10/07/2011 01:05
Żaden bokken, drogo i bez sensu. Kup sobie kij ertalonowy o przekroju ok 25 mm to koszt ok 20-30 złotych a posłuży ci baaaaaaaardzo długo. Ma jednak jedną zasadniczą wadę jego przekrój jest okrągły, co niestety nie nauczy cię nie płazować. Za darmo na początek możesz trenować jakimkolwiek prostym kijem o długości 70-90 cm.
Załatw sobie oponę samochodową i podwieś na czymś na wysokości twojej klatki piersiowej. Jeśli chodzi o tarczę ... kup sobie formatkę to koszt około 70 złotych. Nie radzę robić samemu bo niewiele (20- 30 złotych) zaoszczędzisz a trzeba umieć i mieć czym zrobić (2 sklejki 4 mm formę do gięcia, pasy do ściągania, klej wikol, wyrzynarkę). Zabezpiecz górny rant tarczy, oklej płótnem bawełnianym lub lnianym. Przynituj imacze (ew na początek możesz przymocować śrubami jak nie umiesz nitować) - paski (jeden do trzymania w dłoni, drugi zapinany na przedramieniu.
Tyle na początek.


Zapraszam na naszą stronę WWW.ROUTIERS.PL

Mój kram znajdziesz na:

http://www.freha.pl/index.php?showtopic=22138&hl=
3351524 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
rycek_askan
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 11/07/2011 15:42
Bokken wyucza siły i prawidłowych cięc. Opona samochodowa? dobra do cwiczenia kopnięc, ale nie walki. Chcesz byc fechmistrzem, czy durnym pacholkiem? Albo chesz byc rycerzem, jezdzisz konno, masz wytrzymalosc, krzepe odwagę, umiesz wyprowadzac prawiodlowe cięcia a nie machac jak idiota, albo nie rób wcale... Chcesz zebys zostal zapomniany jako ciągle przegrywający, czy chcesz zeby ludzie cie podziwiali jako zwycięzce. Musisz miec mistrza, drugą osobę do cwiczen. Nauka walki, WALKI A NIE MACHANIA KAWALEM METALU, wymaga ok 20 lat.


Pierwsze polskie stowarzyszenie turniejowe "Liga Baronów".

Podążajcie za mną, kiedy atakuję
Zabijcie, jeśli się wycofam
Pomścijcie gdy zginę...
19824088 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Adrian
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 17/07/2011 20:05
Niestety opony samochodowe (inaczej nazywane "Antony" ) to podstawa - tak uczą się walczyć w Warszawskiej Akademii Miecza, TSFie, Fabryce Świń itd.


"Experto credite" - Ufaj doświadczonym.
Adrian Łuczak z Zastępu Rycerskiego Zamku Jaschnitz

Edytowane przez Adrian dnia 17/07/2011 20:06
7525313 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Matrona
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 18/07/2011 12:59
Adrian, co Ty wygadujesz????? Jaka znowu opona jest niezbędna???? To, że inni, którzy Ci lub innym mogą imponować tak robią, wcale nie oznacza, że jest to niezbędne. Gdzie w traktatach masz napisane, że do nauki cięć i pchnięć (zakładam, że o to chodzi) potrzebna jest opona? No chyba, że to wymysł współczesnych napier....czy, którzy tworzą teraz z walki mieczem sport i jakiś własny kodeks walki, gdzie jak to zwykle bywa, są lipni sędziowie
Zawieszona opona może być, bo to i tak chodzi przede wszystkim o to, by mieć jakiś cel, a nie walić w powietrze, bo tak nie osiągniesz precyzji. Kiedyś uczyliśmy się podstawowych cięć celując do kija trzymanego przez kogoś z bractwa, by ten na bieżąco mógł korygować nasze błędy.


"Jeśli język potrafiłby ciąć z jakiegoś powodu, tak jak potrafi to robić miecz, martwych byłaby nieskończona ilość."
Filippo Vadi
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Wierny Piotr
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 18/07/2011 14:44
rycek_askan napisał/a:
Bokken wyucza siły i prawidłowych cięc. Opona samochodowa? dobra do cwiczenia kopnięc, ale nie walki. Chcesz byc fechmistrzem, czy durnym pacholkiem? Albo chesz byc rycerzem, jezdzisz konno, masz wytrzymalosc, krzepe odwagę, umiesz wyprowadzac prawiodlowe cięcia a nie machac jak idiota, albo nie rób wcale... Chcesz zebys zostal zapomniany jako ciągle przegrywający, czy chcesz zeby ludzie cie podziwiali jako zwycięzce. Musisz miec mistrza, drugą osobę do cwiczen. Nauka walki, WALKI A NIE MACHANIA KAWALEM METALU, wymaga ok 20 lat.


Tyle radości w tak krótkim poście smiley)
Jakie dwadzieścia, z 50 co najmniej a najlepiej musisz udać się do Shaolin.
A tak na poważnie ...
Opona oczywiście jest jednym z elementów treningu. Dzięki niej możesz ćwiczyć motorykę, kondycję itp.

Ps: Rozumiem Rycek, że masz takiego niepokonanego mistrza z takim stażem? Wnioskuję, również że sam masz takie osiągnięcia na polu szermierki które pozwalają ci obrażać innych i ich techniki treningowe.


Zapraszam na naszą stronę WWW.ROUTIERS.PL

Mój kram znajdziesz na:

http://www.freha.pl/index.php?showtopic=22138&hl=

Edytowane przez Wierny Piotr dnia 18/07/2011 14:48
3351524 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Adrian
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 18/07/2011 15:49
Matrona napisał/a:
Adrian, co Ty wygadujesz????? Jaka znowu opona jest niezbędna???? To, że inni, którzy Ci lub innym mogą imponować tak robią, wcale nie oznacza, że jest to niezbędne. Gdzie w traktatach masz napisane, że do nauki cięć i pchnięć (zakładam, że o to chodzi) potrzebna jest opona? No chyba, że to wymysł współczesnych napier....czy, którzy tworzą teraz z walki mieczem sport i jakiś własny kodeks walki, gdzie jak to zwykle bywa, są lipni sędziowie
Zawieszona opona może być, bo to i tak chodzi przede wszystkim o to, by mieć jakiś cel, a nie walić w powietrze, bo tak nie osiągniesz precyzji. Kiedyś uczyliśmy się podstawowych cięć celując do kija trzymanego przez kogoś z bractwa, by ten na bieżąco mógł korygować nasze błędy.


Niestety walka w współczesnym Ruchu Rycerskim a traktatowa się różni, walczymy wg. pewnych zasad (brak sztychów, uderzeń w krocze, uderzeń w kark itd.), więc musimy się dostosować do innej formuły walki niż traktatowe (które służą po to by zabić, nie by się poklepać).

Opony mają służyć treningami na stal, gdzie mamy umieć osadzić prawidłowo uderzenie z impetem- tańsze i bezpieczniejsze, niż uderzanie kolegę okutego w stali (łatwo o jakiekolwiek kontuzję oraz o poniszczenie drogiego sprzętu). Sama opona też musi być odpowiednio ułożona, nie może swobodnie latać, dyndać - zwijcie to jak chcecie. Walki na stal owszem, muszą się odbywać - ale maksymalnie kilka treningów w ciągu roku, częściej trzeba sobie sparringować z ertalonem w łapie niż z stalą. Jelec w Ertalonie to już nie problem i nie chodzi mi o przewiercenie tego kija (zrobiony patent z kijem można już kupić na Freha) oraz tak samo z wyważeniem też można sobie poradzić czy wagą. Dla Polaka to nie problem.

Niestety ci "inni" są ludźmi znanymi z umiejętności, osiągnięć itd. Między innymi są to Andrzej Żmuda-Trzebiatowski, Robert i Krzysztof Szatecki, Bracia Chędożnicy Bosi itd. A o traktatowcach i ich umiejętnościach w RR miałem okazję tylko poczytać na forach.

Jak ktoś chce powalczyć typowo traktatowo niech się zapisze do ARMA, Fechtschule Gdańsk/Poznań, cokolwiek innego związanego z FEDER. Ale to już nie jest Ruch Rycerski.


"Experto credite" - Ufaj doświadczonym.
Adrian Łuczak z Zastępu Rycerskiego Zamku Jaschnitz

Edytowane przez Adrian dnia 18/07/2011 16:40
7525313 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Matrona
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 18/07/2011 20:57
Adrianie, wszystko wrzucasz do jednego worka i mieszasz.
Arma zajmuje się owszem tzw. "traktatową walką" ale głównie jest ona walką jeden na jeden, nie bitewnej jako tako.
Nazwanie współczesnych walk bohurtowych lub turniejowych - walką rycerską jest już ogromnie odległym od prawdziwej walki rycerskiej w historycznym słowa tego znaczeniu,gdzie istotne oprócz samego zwycięstwa było wygrać w sposób honorowy, bez oszustw. Sam wiesz z pierwszej ręki jakie to kombinacje robią co niektóre osoby np. z uzbrojeniem - tworzywa sztuczne wszywane w materiał, super lekkie stale, tworzenie kombinacji uzbrojenia z kilku epok, ograniczanie uzbrojenia stalowego do min. Same ważenie oręża to za mało. Nie wspomnę już o samym honorowym podejściu do walki., Są reguły - regulaminy, które są nagminnie łamane. Przykład uderzeń w kark, naskakiwanie od tyłu na zgięcia kolanowe itp........ Mam pytanie czy to nadal jest walka w duchu rycerskim ?
Ma to dziś być zabawą a nie chęcią uzyskania aplauzu przez gawiedź (tj. turystów). Wiem, iż organizatorzy pozwalają na coraz więcej aby tylko przyciągnąć widza. Doprowadzi to zapewne do kalectwa kogoś i kto wtedy będzie płacił odszkodowanie ?
Trochę zboczyłam z tematu ale chciałam młodym fascynatom RR uzmysłowić, iż samo zwycięstwo w walce to nie wszystko . Pamiętajcie o regule i kodeksie rycerskim, abyście nie stali się jedynie "siepaczami" - naperdalaczami opon smiley

Odpowiadając na temat opon - jest to uproszczenie - przedtem tak jak pisałam stosowano drewniane pale, paginy dla wyrobienia pewnych umiejętności i techniki. Teraz biorą ludzie opony bo są tańsze i ogólnodostępne.
Co do walki w uzbrojeniu tylko kilka razy w roku to nie mogę się zgodzić. Bo jak masz sprawdzić sprzęt, jego funkcjonalność czy wytrzymałość jak nie w sparingach. Uzbrojenie ma być jak druga skóra - powiem więcej, powinno się nawet walczyć na treningach w cięższym uzbrojeniu niż tym stosowanym w boju. Treningi bez uzbrojenia służą wyrobieniu techniki, szybkości. Jednym słowem trzeba trenować w uzbrojeniu jak i bez. Zależnie co się chce wyćwiczyć.



"Jeśli język potrafiłby ciąć z jakiegoś powodu, tak jak potrafi to robić miecz, martwych byłaby nieskończona ilość."
Filippo Vadi
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Adrian
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 18/07/2011 23:51
Matrona napisał/a:
Adrianie, wszystko wrzucasz do jednego worka i mieszasz.
Arma zajmuje się owszem tzw. "traktatową walką" ale głównie jest ona walką jeden na jeden, nie bitewnej jako tako.
Nazwanie współczesnych walk bohurtowych lub turniejowych - walką rycerską jest już ogromnie odległym od prawdziwej walki rycerskiej w historycznym słowa tego znaczeniu,gdzie istotne oprócz samego zwycięstwa było wygrać w sposób honorowy, bez oszustw.


Nigdzie nie mieszam, właśnie staram się wyjaśnić różnicę między walkami traktatowymi a tymi w współczesnym RR. Nie nazwałem nigdy walkami w współczesnej formule "Ruchu Rycerskiego" walkami Rycerskimi (tymi realnymi, historycznymi). Słyszałem, że ponoć też ARMA i FEDER organizują walki 1 vs 2, 2 vs 3. Jeśli nie, to cóż - nie można mieć wszystkiego albo warto z czymś takim ruszyć.

Sam wiesz z pierwszej ręki jakie to kombinacje robią co niektóre osoby np. z uzbrojeniem - tworzywa sztuczne wszywane w materiał, super lekkie stale, tworzenie kombinacji uzbrojenia z kilku epok, ograniczanie uzbrojenia stalowego do min. Same ważenie oręża to za mało.


Zauważyłem, że plastiki pod skórą to już 1-2 letnia przeszłość. Widać w gronie Rekonstrukcji skutecznie wyeliminowano tego typu kombinacje z plastikiem. Natomiast co szkodzi, że ktoś ma zbroję z stali sprężynowej - chodzi głównie o materiał, natomiast mnie już nie powinno obchodzić jakie to lekkie - to jest każdego indywidualna sprawa ile waży jego stal i jak/czy jest zahartowana czy nie. Tak samo kombinacja uzbrojenia, jego ograniczanie (np. brak pach w ochronie rąk) czy min. waga broni to indywidualna sprawa sędziów i organizatora turnieju/inscenizacji.

Nie wspomnę już o samym honorowym podejściu do walki., Są reguły - regulaminy, które są nagminnie łamane. Przykład uderzeń w kark, naskakiwanie od tyłu na zgięcia kolanowe itp........ Mam pytanie czy to nadal jest walka w duchu rycerskim? Ma to dziś być zabawą a nie chęcią uzyskania aplauzu przez gawiedź (tj. turystów). Wiem, iż organizatorzy pozwalają na coraz więcej aby tylko przyciągnąć widza. Doprowadzi to zapewne do kalectwa kogoś i kto wtedy będzie płacił odszkodowanie ?

Regulamin oraz jego łamanie to też jest indywidualna sprawa zawodnika, organizatora i sędziów. Walka honorowa to walka według zasad, ale na turniejach zasad pilnują sędziowie, więc jak coś jest nie tak zazwyczaj odpowiednio reagują. Na inscenizacji mamy od tego dowódców, po bitwie zawsze można wszystko z nimi załatwić. A z kalectwem na bohurtach/turniejach/inscenizacjach w ostatnich 3 latach nie spotkałem się i nie słyszałem... oprócz o śmierci kogoś z nie naszego odtwarzanego okresu (poza średniowiecze). Widać ludzie poszli po rozum do głowy. Kultura osobista czy kultura walki to też każdego osobna sprawa - nie popieram chamskiego zachowania podczas starcia, staram się na takie odpowiednio reagować, ale jako środowisko całkowicie tego nie wyeliminujemy (prostacy byli i będą nawet w naszym kochanym Rycerstwie).

Co do walki w uzbrojeniu tylko kilka razy w roku to nie mogę się zgodzić. Bo jak masz sprawdzić sprzęt, jego funkcjonalność czy wytrzymałość jak nie w sparingach. Uzbrojenie ma być jak druga skóra - powiem więcej, powinno się nawet walczyć na treningach w cięższym uzbrojeniu niż tym stosowanym w boju.


Nigdzie też nie napisałem, by walczyć w uzbrojeniu kilka razy w roku, tylko na stal (czyli np. z replikami mieczy). Ochrona jest niezbędna, tylko trzeba walczyć w nich na odpowiednią broń okrytą otuliną lub ertalonem. Do lżejszych walk stosuje się ochraniacze hokejowe (w tym ich kaski) oraz maski szermiercze, a tak to normalne uzbrojenie. Ale trenowanie w zbyt ciężkim uzbrojeniu (np. pełne blachy z 3mm) porozwalają tylko stawy, kolana, barki itd. Słyszałem o kilku przypadkach, a wcale trening w mega ciężkim sprzęcie nie poprawi naszej szybkości. To jak chcieć podnieść od razu 100kg na klatę nigdy w życiu nie ćwicząc i się spodziewać, że będzie się super szybkim oraz silnym (a rzeczywistość będzie okrutna). Sprzęt którego używamy na treningach musi być podobny do tego którym walczymy na wyjazdach (przecież trzeba poznać dokładnie możliwości swego sprzętu).

Z resztą raczej się zgadzam smiley


"Experto credite" - Ufaj doświadczonym.
Adrian Łuczak z Zastępu Rycerskiego Zamku Jaschnitz

Edytowane przez Adrian dnia 18/07/2011 23:53
7525313 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Matrona
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 19/07/2011 11:09
Nigdzie nie mieszam, właśnie staram się wyjaśnić różnicę między walkami traktatowymi a tymi w współczesnym RR. Nie nazwałem nigdy walkami w współczesnej formule "Ruchu Rycerskiego" walkami Rycerskimi (tymi realnymi, historycznymi). Słyszałem, że ponoć też ARMA i FEDER organizują walki 1 vs 2, 2 vs 3. Jeśli nie, to cóż - nie można mieć wszystkiego albo warto z czymś takim ruszyć.

Żebyś nas wszyscy dobrze zrozumieli. Może i nie nazwałeś nigdy tzw. współczesnych walk "walkami rycerskimi", ale robią to na pewno inni, określając je np. mianem Profesjonalne Walki Rycerskie, co dla widza jest jednoznaczne z walką historyczną, w której gdzie oprócz samej sprawności fizycznej obowiązywały zasady honorowego traktowania przeciwnika, cało pojety etos Rycerski. Bo to właśnie odróżniało rycerzy od zwykłych zabijaków. A skoro chcemy się mienić odtwórcami to...........
Twierdzisz że współczesne RR nie walczy traktatowo - ale czy jesteś tego pewien ?
Oczywiście nie stosuje się sztychów, ale cała reszta - nie stoisz w postawach, nie wykonujesz technik, bloków zapisanych w tych traktatach ?

Natomiast co szkodzi, że ktoś ma zbroję z stali sprężynowej - chodzi głównie o materiał, natomiast mnie już nie powinno obchodzić jakie to lekkie - to jest każdego indywidualna sprawa ile waży jego stal i jak/czy jest zahartowana czy nie. Tak samo kombinacja uzbrojenia, jego ograniczanie (np. brak pach w ochronie rąk) czy min. waga broni to indywidualna sprawa sędziów i organizatora turnieju/inscenizacji.

Masz rację, że to każdego sprawa, ale skoro chce się z tego zrobić profesjonalne walki, to powinno być ujednolicenie wagowe, datowania sprzętu itp., by wszyscy mieli równe szanse i by można było wtedy z pełną świadomością powiedzieć o profesjonaliźmie. Gdyby każdy twierdził, że to nie jego sprawa, to wyszły by zbroje kompozytowe a'la gwiezdne wojny smiley

Regulamin oraz jego łamanie to też jest indywidualna sprawa zawodnika, organizatora i sędziów.

Powiedz to chłopakom z Fabryki Świń, gdzie wiesz sam jakie były kanty. Ci co byli, to widzieli i wiedzą o czym piszę.

A z kalectwem na bohurtach/turniejach/inscenizacjach w ostatnich 3 latach nie spotkałem się i nie słyszałem... oprócz o śmierci kogoś z nie naszego odtwarzanego okresu (poza średniowiecze). Widać ludzie poszli po rozum do głowy.

Czyżby?? Byłeś w tym samym obozie i nie widziałeś chłopaka z temblakiem? smiley Owszem, na razie nie ma trwałych kalectw, ale jak nadal będzie się skakało od tyłu na zgięcia kolanowe lub w kilku napierniczało leżącego bez hełmu, to na pewno będą.

Nigdzie też nie napisałem, by walczyć w uzbrojeniu kilka razy w roku, tylko na stal (czyli np. z replikami mieczy). Ochrona jest niezbędna, tylko trzeba walczyć w nich na odpowiednią broń okrytą otuliną lub ertalonem. Do lżejszych walk stosuje się ochraniacze hokejowe (w tym ich kaski) oraz maski szermiercze, a tak to normalne uzbrojenie. Ale trenowanie w zbyt ciężkim uzbrojeniu (np. pełne blachy z 3mm) porozwalają tylko stawy, kolana, barki itd. Słyszałem o kilku przypadkach, a wcale trening w mega ciężkim sprzęcie nie poprawi naszej szybkości. To jak chcieć podnieść od razu 100kg na klatę nigdy w życiu nie ćwicząc i się spodziewać, że będzie się super szybkim oraz silnym (a rzeczywistość będzie okrutna). Sprzęt którego używamy na treningach musi być podobny do tego którym walczymy na wyjazdach (przecież trzeba poznać dokładnie możliwości swego sprzętu).

Ertalon jest dobry na początek i koniec, bo inaczej po co nazywać to walką na miecze, skoro to walka na ertalony. Jeśli chce się przeskoczyć na poziom wyżej, należy trenować w zbroi na stal, licząc się z ich zużyciem. I nie trenować w opancerzeniu o 100kg więcej, a o 2-3 kg na całości smiley Wszyscy trenują z obciążeniem, nawet maratończycy. A pisałam przecież, że jak chcesz usprawnić szybkość lub technikę, to faktycznie najlepiej trenować bez opancerzenia, bo można wykonać więcej powtórzeń i skupić się nad poprawnością techniki.


"Jeśli język potrafiłby ciąć z jakiegoś powodu, tak jak potrafi to robić miecz, martwych byłaby nieskończona ilość."
Filippo Vadi
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
^AdminIsAway
Administrator

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 20/07/2011 17:53
Matrona
Bajki piszesz szkoda nawet odpowiadać na ten stek bzdur.


Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani

In gladio veritas!
7059175 http://republika.pl/igorzeler Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Matrona
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 20/07/2011 18:45
A co masz dokładnie na myśli ??
Reguła Rycerska ??
Kodeks Rycerski ??
Czy to że kantują??


"Jeśli język potrafiłby ciąć z jakiegoś powodu, tak jak potrafi to robić miecz, martwych byłaby nieskończona ilość."
Filippo Vadi
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
^AdminIsAway
Administrator

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 20/07/2011 19:43
Mam na myśli robienie z igły wideł.
po pierwsze osoba która widzi buhurt z boku nigdy nie bedzie miała pojęcia o co własciwie chodzi. Po prostu pieprzenie teoretyka.
Po drugie PWR i Feder maja dokładnie tyle samo wspólnego z rekonstrukcja czyli nic. Sa to nowe dyscypliny sportowe jedna bazuje na uzbrojeniu ochronnym, druga na technikach walki ze średniowiecza. Gdy te dwie rzeczy sie spotkaja to wtedy mozna nazwać to będzie rekonstrukcją, nie wczesniej, bez wzgledu jak bardzo się dowartościowuje dowolna ze stron, a ściślej jedna.
Jesli chodzi o sędziowanie buhurtu robia to osoby w tym najbardziej doswiadczone,a kanty trzeba było na miejscu wyjasniać. gadanie o rzekomych kantach na forum prawie tydzień po imprezie to wołanie na puszczy. Inaczej, kryptoreklama albo samodowartościowywanie siebie.
Nie wspomne że ręka na temblaku, to był wypadek zaistniały zupełnie poza buhurtem.
Swoja drogą od stłuczeń do kalectwa to daleka droga.

Jesli chodzi o Regułę i Kodeks, to bajka kapituły. Powoli odchodzi w przeszłość. Wiekszość bractw do niej nie nalezy.


Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani

In gladio veritas!

Edytowane przez ^AdminIsAway dnia 20/07/2011 19:48
7059175 http://republika.pl/igorzeler Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miecz treningowy i tarcza
Matrona
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 20/07/2011 20:59
A czy nie chodzi nam o rekonstrukcje - zwłaszcza na tym forum ??
Nigdzie nie napisałam, że FEDER i PWR to rekonstrukcja. Wiem iż PWR i FEDER to nowe dyscypliny sportowe - ale sprzedaje się je właśnie wszystkim jako tzw. rycerskie.
Jeśli o sędziowanie bohurtów - wiem o tych sprawach z pierwszej ręki od "doświadczonych" i znam osoby, które darły się na sędziów od razu, że ignorują faule jednej z grup, a ten zignorował oskarżenie. A nadmienię, że zaistniała sytuacja się powtórzyła kilka razy. I nie rozumiem w czym się reklamuję stwierdzając pewne spostrzeżenia... Żadnych bonusów ani oklasków przecież nie dostanę. A tak przy okazji, to w jakiej grupie bohurtowej wyszedłeś?

Tworzyliśmy tą kapitułę i wiem jakie to środowisko.Tak szybko jak weszliśmy to szybciej się od niej odłączyliśmy. Zapewne wiesz to samo. Faktycznie Kodeks mogłam sobie podarować. Ale prawidła zawarte w Regule są wg. mojej oceny wartościowe.

Swoja drogą od stłuczeń do kalectwa to daleka droga.

Znam człowieka co tak samo uważał jak Ty, a w wyniku ciężkiego urazu (uderzenia w kark na bohurcie ) niewiele co a trafił na wózek inwalidzki. Ma uszkodzone kręgi i nie może wykonywać cięższych prac. I nie rzucaj mi teraz haseł, iż teraz walczy się bezpieczniej. Bo naskok od tyłu na zgięcie kolanowe na pewno nie jest bezpieczną techniką.

I bardzo Cię proszę, nie pisz więcej, że ktoś pisze stek bzdur, tylko dlatego, że się z tym nie zgadzasz. Gdyby każdy tak robił, to non stop na forum byśmy sie obrażali, a chodzi przecież o wymianę poglądów i spostrzeżeń.


"Jeśli język potrafiłby ciąć z jakiegoś powodu, tak jak potrafi to robić miecz, martwych byłaby nieskończona ilość."
Filippo Vadi
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 2 1 2 >
Skocz do Forum:

47123389 Unikalnych wizyt
Powered by PHP-Fusion and eXtreme Fusion © 2005
Strona Główna ¦ Forum ¦ Artykuły ¦ Galeria ¦ Gazeta Rycerska ¦ Spis ¦ Chwarszczany
Odkrywca ¦ Księgarnia Rycerska