Autor |
ostrogi |
CZARNY Użytkownik
|
Dodane dnia 15/10/2008 21:30 |
|
|
witam! moze mógłby mi ktos pomóc ze znalezieniem jekiegoś sklepu czy stronki gdzie mozna dostać ostrogi? przepraszam jesli powtórzyłem pytanie, ale nie znalazłem takiego tematu na forum. Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: ostrogi |
Alvaron Użytkownik
|
Dodane dnia 18/10/2008 10:22 |
|
|
Allegro bądź sklepy dotyczące jeździectwa (np. okser). Jednak jeżeli masz mały warsztacik to polecam wykonać samemu (jeśli nie masz możliwości kucia to młotek, kowadełko, kątówka i komplet miedzianych nitów wystarczy).
Faber est quisque suae fortunae |
|
Autor |
RE: ostrogi |
kontestacja Użytkownik
|
Dodane dnia 26/12/2008 15:27 |
|
|
http://www.gnl.pl/-c-12_15.html polecam GNLa
|
|
Autor |
RE: ostrogi |
^AdminIsAway Administrator
|
Dodane dnia 26/12/2008 18:46 |
|
|
Zależy jeszcze o jakie ostrogi chodzi...
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
|
Autor |
RE: ostrogi |
ani7kero Użytkownik
|
Dodane dnia 29/12/2008 10:59 |
|
|
Przepraszam, tak z ciekawości.. czy koniem do kompletu do poszukiwanych ostróg już dysponujesz, czy ten wydatek zostawiasz na później??
Chciałam także przypomnieć, że prawo do noszenia ostróg na wszelkich imprezach RR mają TYLKO I WYŁĄCZNIE pasowani rycerze..
Pozdrawiam i w ramach przyrzeczeń Noworocznych obiecuję poświęcać Forum więcej czasu
Jako niewiasta czasem też muszę włożyć spodnie
Niewiedzę można zrozumieć, głupotę - nigdy.. |
|
Autor |
RE: ostrogi |
^AdminIsAway Administrator
|
Dodane dnia 29/12/2008 17:17 |
|
|
Lub konni jeźdźcy, na pewno nie spieszeni.
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
|
Autor |
RE: ostrogi |
Mamut Użytkownik
|
Dodane dnia 29/12/2008 18:05 |
|
|
ani7kero napisał/a:
Chciałam także przypomnieć, że prawo do noszenia ostróg na wszelkich imprezach RR mają TYLKO I WYŁĄCZNIE pasowani rycerze.
Powiem szczerze, że dla mnie to zupełna nowość. A co jeśli mam konia opornego zarówno w uździe jak i w kłodzie?? Pozostają mi w sumie trzy wyjścia:
a)palcat (słabe rozwiązanie)
pelamy (ale dzięki nim możesz kierować a nie ruszać z miejsca)
c)ostrogi (dobre na wszystko)
Kdož jste boží bojovníci a zákona jeho,
prosteš od boha pomóci a doufejtež v něho.
Že konečně vždycky s ním zvítězíte! |
|
Autor |
RE: ostrogi |
kontestacja Użytkownik
|
Dodane dnia 29/12/2008 22:56 |
|
|
Z punktem c ostro bym polemizowała, po pewnym czasie i na ostrogi koń się znieczuli... może warto by zainwestować w jakiś lepszy trening dla konia i wyczulić go na sygnały dawane dosiadem?
|
|
Autor |
RE: ostrogi |
Mamut Użytkownik
|
Dodane dnia 30/12/2008 00:22 |
|
|
Oczywiście z dosiadem masz absolutną rację. Ale powiem Ci szczerze, że do tej pory nie spotkałem konia który nie reagowałby na ostrogi, chociaż tak naprawdę to nie jedyny czynnik, bo głupi owies zmienia wiele. Nieważne, nie ten temat. Chodziło o czysto teoretyczną sytuację z ostrogami. Bo jakoś nie potrafię przyswoić, że mogą je nosić tylko pasowani. No bo niby dlaczego? Formacje plebejskie też miały oddziały jazdy które używały ostróg.
Kontestacja, kolejne zagadnienie teoretyczne, jak w pełnej płycie, w kublace z wysokimi (rycerskimi) łękami sygnalizować dosiadem??
Kdož jste boží bojovníci a zákona jeho,
prosteš od boha pomóci a doufejtež v něho.
Že konečně vždycky s ním zvítězíte! |
|
Autor |
RE: ostrogi |
kontestacja Użytkownik
|
Dodane dnia 30/12/2008 09:58 |
|
|
szczerze mówiąc nie miałam nigdy okazji jeździć w zbroi płytowej, więc nie wiem.... zawsze pozostają komendy głosowe
|
|
Autor |
RE: ostrogi |
Mamut Użytkownik
|
Dodane dnia 30/12/2008 11:48 |
|
|
Prawdę powiedziawszy ja też nie, chociaż rozmawiałem z kilkoma osobami które walczyły na kopie. Często mówili własnie o tym, że folgi ledwo mieściły się pomiędzy łęki i już nie było jak sygnalizować dosiadem.
Komendy głosowe? Hmmm, w wielu przypadkach (mówię o koniach) były bardzo pomocne. Nie tylko mówione ale też gwizdane. Tylko nie wiem jak będzie z ich zrozumieniem przez zwierze jeśli masz opuszczoną zasłonę hełmu. Kolejny teoretyczny problem, ktorego narazie sprawdzić nie mogę.
Pozdrawiam.
Kdož jste boží bojovníci a zákona jeho,
prosteš od boha pomóci a doufejtež v něho.
Že konečně vždycky s ním zvítězíte! |
|
Autor |
RE: ostrogi |
Konrad z Niemczy Użytkownik
|
Dodane dnia 30/12/2008 14:35 |
|
|
Z tego co wiem, to rycerz otrzymywał ostrogi przy pasowaniu. Nie wiem, jak jest teraz.
You'll take my life but I'll take yours too! |
|
Autor |
RE: ostrogi |
Mamut Użytkownik
|
Dodane dnia 30/12/2008 15:32 |
|
|
Dobrze, punkt dla Ciebie. Ale ostrogi to nie tylko symbol przynależności do stanu rycerskiego (tak jak pas) ale też wielce użyteczny przedmiot dla wszystkich ludzi jeżdżących konno... (zaraz się odezwą głosy, że ostrogi nie są niezbędne i oczywiście będzie to racja, ale nie raz się przydają).
Kdož jste boží bojovníci a zákona jeho,
prosteš od boha pomóci a doufejtež v něho.
Že konečně vždycky s ním zvítězíte! |
|
Autor |
RE: ostrogi |
ani7kero Użytkownik
|
Dodane dnia 09/01/2009 16:34 |
|
|
A może tu chodzi o samego konia,,, taki koń przyuczony, pod rycerza kosztował kilka wiosek. A co do kierowania koniem.. może zobacz, jak wyglądały osłony nóg dla konnego - czyli blachy - i może na tej podstawie wykombinujesz jak "operowano łydką".. no i dobrze byłoby obejrzeć siodło... ja po damsku jechałam i da się po pewnym czasie łydką poprowadzić - ale z drugiej strony to bez palcata ani rusz...
czekam z niecierpliwością na wnioski..
pozdrawiam
Jako niewiasta czasem też muszę włożyć spodnie
Niewiedzę można zrozumieć, głupotę - nigdy.. |
|
Autor |
RE: ostrogi |
Korczak Użytkownik
|
Dodane dnia 10/01/2009 18:15 |
|
|
Ludzie... ostrogi tylko i wyłącznie dla pasowanych?
Na mój gust: wolne żarty...
Żeby się zabawić,
trzeba kogoś zabić... |
|
Autor |
RE: ostrogi |
Mamut Użytkownik
|
Dodane dnia 11/01/2009 11:38 |
|
|
Kulbaka jak kulbaka. Co innego, że po dosyć pobieżnej analizie (za co proszę o wybaczenie) zastanawia mnie czy kopijnicy nie stosowali bardzo głębokiego dosiadu. Puśliska były na tyle długie, że własciwie stali w siodle.
Co do konia to święta prawda ale wiadomo, że dotyczy to właściwie tylko stanu rycerskiego. A przecież inni ludzie też używali koni. Generalnie formacjie nie-rycerskie są przez ikonografie traktowane trochę po macoszemu (chociaż nie można powiedzieć, że nie ma ich wcale). Pozostaje problem dokopania się do źródła.
Ani, co sądzisz o tym głębokim dosiadzie?
Teraz pozdrawiam i spadam bo ostatni dzień polowania w pełni.
Kdož jste boží bojovníci a zákona jeho,
prosteš od boha pomóci a doufejtež v něho.
Že konečně vždycky s ním zvítězíte! |
|
Autor |
RE: ostrogi |
ani7kero Użytkownik
|
Dodane dnia 12/01/2009 10:56 |
|
|
No dobrze... chociaż to temat:
a. nie z mojej dziedziny
b. nie z tego działu...
1. Patrząc na dostępne mi rekonstrukcje prowadzenie łydką wydaje się niemożliwe - pod siodłem w opancerzeniu konia znajdują się metalowe wstawki, czyli osłona delikatnego boku konia, ponadto z tego co widzę - łydka jest pełna, czyli nie ma mowy o "wyczuciu" siły nacisku...
2. samo siodło - duże łęki, ale za to nie połączone ze sobą w dolnej części..., (taki zydel )... no i osłona ud u kopijników była tylko "od zewnątrz" - nasuwa się stwierdzenie, że konia kierowano udem + ogłowiem... - pytanie: czy w trokach na uda udało się znaleźć coś nietypowego? to mógłby być wspomagacz gazu i hamulca no i kierownicy
3. długość puśliska, czyli tego na czym wisi strzemię (dla niewtajemniczonych) jest trochę dłuższa, ale gdyby zdjąć osłony boków konia - to da się go prowadzić łydką... no i rycerz mógł stanąć w siodle, np. walcząc, a przed wypadnięciem z siodła chroniły go wysokie łęki siodła i ciężar własny...
4. czy siodło nie było także drogie... tak myślę sobie, że ja się najpierw uczyłam jeździć na oklep... albo z derką pod tyłkiem... to czemu mniej zamożni nie mieli tak robić?
wnioski wyciągam na podstawie zdjęć zamieszczonych w książce "101 arcydzieł dawnych mistrzów XV-XVIII wieku" jest to katalog wystawowy zbiorów ermitażu w Sankt Petersburgu
ad. b
niestety temat do przeniesienia.. pomyślę tylko gdzie..
PS. znalazłam też ostrogi
Pozdrawiam
Jako niewiasta czasem też muszę włożyć spodnie
Niewiedzę można zrozumieć, głupotę - nigdy..
Edytowane przez ani7kero dnia 12/01/2009 10:58 |
|
Autor |
RE: ostrogi |
Mamut Użytkownik
|
Dodane dnia 12/01/2009 14:46 |
|
|
Wydaje mi się (chociaż opracowania nie znam), że opierasz się tylko na opancerzeniu i siodłach z okolic połowy XV wieku. Wcześniej przecież nie stosowano ladrów a zbroje też wyglądały trochę inaczej...
Kdož jste boží bojovníci a zákona jeho,
prosteš od boha pomóci a doufejtež v něho.
Že konečně vždycky s ním zvítězíte! |
|