KAPLICE CENTRALNE NA POMORZU ZACHODNIM
Dodane przez Admin dnia 25 marzec 2005 15:59
a uwagę zasługują pomorskie, średniowieczne kaplice wybudowane na planie centralnym w Darłowie, Słupsku i Koszalinie. Należy pamiętać, że stosowanie podobnej formy w architekturze miało miejsce tylko wyjątkowo i tylko w szczególnych sytuacjach. Wybitny znawca średniowiecznej architektury Pomorza Zachodniego Franz Kugler dostrzegł w nich ideowe kopie kościoła Św. Grobu w Jerozolimie. To odniesienie wydaje się bardzo szczególne i wymaga szerszego omówienia.
Wznoszenie kopii św. Grobu w Jerozolimie było wyrazem czci z jaką odnoszono się do kompleksu będącego relikwiarzem Skały Zmartwychwstania. Chodziło przy tym najczęściej o tzw. Anastasis - budowlę okrągłą z wewnętrznym wieńcem podpór, pośrodku którego znajdował się symboliczny grób Chrystusa. W przypadku wznoszenia kopii chodziło o specyficzne dla średniowiecznego umysłu działanie. Jego istotą było powtarzanie idei pierwowzoru, czyli selektywne przenoszenie pierwszoplanowych cech budowli. Zapewne wystarczyło aby budowla była wzniesiona na planie centralnym - okrągłym, poligonalnym lub krzyżowym oraz zawierała symboliczny grób Zbawiciela, najlepiej wyposażony w relikwie jerozolimskie. Niezbędne przy tym było potwierdzenie w archiwaliach zamiaru skopiowania. Niekiedy badaczom wystarczyła sama forma budowli i kontekst historyczny wskazujący na odniesienia jerozolimskie.
Nie znany jest ani dokładny czas budowy ani fundator kaplicy p.w. św. Gertrudy w Darłowie. Wzmianki źródłowe świadczą o tym, ze istniała już w 1497 roku. Budowla służąca obecnie jako kościół parafialny znajduje się na terenie historycznego Przedmieścia Słupskiego, pośrodku cmentarza. Pierwotnie musiała stanowić element założenia szpitalnego pod tym wezwaniem, a przeznaczonego dla pielgrzymów i ubogich. Jest to budowla założona na planie dwunastobocznym z wewnętrznym wieńcem podpór formujących wewnętrzną, sześcioboczną rotundę i dwunastoboczne obejście. Z zewnątrz partia centralna nakryta jest wysokim dachem ostrosłupowym, dominującym ponad stosunkowo niskimi murami obwodowymi. W elewacji południowo - zachodniej znajduje się zamurowane zejście do tzw. Ossuarium, gdzie składano wypłukane z ziemi kości ludzkie. Do wnętrza kaplicy prowadziły pierwotnie dwa portale - od północnego wschodu i od zachodu. Obecnie jest jeszcze jedno, wykute wtórnie między 1860 a 1899 rokiem w południowej elewacji świątyni. Wnętrze przetrwało w oryginalnyym kształcie do dnia dzisiejszego. Zachwyca bogactwem swych form. Centralna, wydzielona podporami rotunda posiadała pierwotnie niezależne oświetlenie ponad dachami obejścia - nawy bocznej. Bogato profilowane są ostrołukowe arkady. Partia centralna przekryta jest sześcioramienną gwiazdą, będącą rodzajem sklepienia gwiaździstego. Należy zastrzec, że tego rodzaju plan nie należał w architekturze średniowiecznej do osobliwych, był stosowany przy realizacjach kaplic cmentarnych. Taka dyspozycja jest też charakterystyczna dla zakonu templariuszy, zwłaszcza w przypadku ich angielskich budowli, z których najbardziej znana jest świątynia londyńska (1161-1185). Innym przykładem jest świątynia w Temple Bruer czy w Dover. Wcześniejsze kościoły Św. Grobu w Northampton i Cambridge, choć nie należące do tego zgromadzenia, posiadały właśnie taki układ przestrzenny. Zresztą także rywalizujący z templariuszami joannici przyjeli podobne rozwiązanie w Little Maplestead. Można zaryzykować twierdzenie, że tego typu budowle były wznoszone na fali zainteresowań Ziemią Swiętą a ich fundatorami byli krzyżowcy, pielgrzymi czy zakony rycerskie, jak templariusze czy joannici. Motywem im przyswiecającym było naśladowanie świętych dla chrześcijan budowli w Ziemi Świętej: Św. Grobu i Świątyni Salomona przez co rozumieli krzyżowcy Świątynie Pańską w dzielnicy Templum w Jerozolimie. Jednak w przypadku kaplicy darłowskiej jest coś jeszcze wyjątkowego, chodzi mianowicie o ossuarium, przez co budowla może być kojarzona z karnerem. Były to budowle najczęściej dwukondygnacyjne, o niezależnych wejściach do każdej z nich. Dolna kondygnacja stanowiła zawsze ossuarium, gdzie były składane kości, natomiast górna stanowiła sanktuarium. Karnery interpretuje się najczęściej jako cytaty z kościoła Św. Grobu w Jerozolimie. Budowle te wystąpujące w znacznym nasileniu na terenie Dolnej Austrii nie nadążały za rozwojem architektury sakralnej swego regionu. Usytuowane w niewielkich ośrodkach, reprezentowały zazwyczaj formy zapóźnione stylistycznie. Pochodną typu karnerów stały się kaplice cmentarne. Kaplica darłowska jest także zapóźniona stylistycznie, naśladuje bowiem XII-wieczne realizacje wczesnogotyckie. Przyczyną powstania takiej formy architektonicznej może być cytat z angielskiej architektury zakonów krzyżowych. Role inspirującą mogli w tym przypadku odegrać joannici z pobliskiego Sławna, posiadający także liczne siedziby na terenie Pomorza Zachodniego (Pęzino, Stargard, Swobnica) i Nowej Marchii (Chwarszczany, Słońsk). Pozostaje jeszcze sprawa datowania. Franz Kugler powiązał powstanie kaplicy z Erykiem Pomorskim (1449-1459). Autor przypuszczał, że zdetronizowany król Danii, Szwecji i Norwegii wystawił kaplice na pamiątkę swej pielgrzymki do Ziemi Świętej. Inny badacz K. Rosenow wskazał na legendę o ufundowaniu kaplicy przez Eryka w podzięce za szczęśliwe wybawienie z burzy i powrót do Darłowa. Te hipotezy, niezwykle sugestywne, są w kontekście naszej wiedzy o kopiach św. Grobu bardzo prawdopodobne.
Dwie pozostałe kaplice w Koszalinie i Słupsku są znacznie prostsze. Kaplica koszalińska p.w. św. Gertrudy została wzniesiona nie bez współudziału tamtejszego konwentu cysterek. Za jego właśnie pozwoleniem, rada miejska wybudowała poza obrębem miasta kaplice p.w. św. Gertrudy i Barbary. Stanowiła ona zapewne element założenia szpitalnego. Na podstawie dokumentu można tę budowlę datować na 1383 rok. Kaplica przynalżała do kościoła miejskiego, bowiem dochody z niej pochodzące były zarezerwowane dla tutejszego proboszcza. Budowla została założona na planie ośmiobocznym. Z zewnątrz bryłę opinają uskokowe szkarpy, całość sklepiona jest wysokim ostrosłupowym dachem, przechodzącym w latarnię. Wnętrze przekrywa ośmioramienne sklepienie gwiaździste Prace remontowe były prowadzone w 1662, a następnie 1735 roku. Te ostatnie nie wymagały znacznych nakładów, bowiem wykorzystano materiał rozbiórkowy pochodzący z kaplicy p.w. św. Jakuba oraz ze sprzedaży dwunastu dębów, które wycięto na cmentarzu (52 talary). Ten ostatni remont związany był z przekształceniem kaplicy w magazyn prochu. Zdemontowano wówczas wieżę i więźbę dachową i założono nowy dach. Zamurowano równocześnie wszelkie otwory pozostawiając jedynie jedno prostokątne okno od wschodu oraz wejście od południowego zachodu. Otynkowano elewacje budowli. W koćcu dziewiętnastego stulecia mocno już zaniedbany budynek zamieniono na magazyn. Po restauracji jaka miała miejsce na początku XX wieku, kaplica znów zaczęła pełnić funkcje sakralne. Budowla ta wywodzi się z typu kaplicy cmentarnej, przybierającej formę wieloboczną. W samym Wrocławiu znane są dwa tego typu rozwiązania jak kaplica św. Maternusa czy kaplica św. Gertrudy. Na samym Pomorzu jest jeszcze kaplica w Nowem, założona na planie wydłużonego ośmioboku.
Najpóźniejsza w sensie chronologicznym jest kaplica słupska p.w. św. Jerzego. Stanowiła ona element założenia szpitalnego przeznaczonego dla trędowatych lub ubogich mieszczan. I w tym przypadku także brakuje danych źródłowych pozwalających na datowanie budowli. Pierwsza wiadomość o zamierzanej budowie szpitala p.w. św. Jerzego pochodzi z 1311 roku. Natomiast sama kaplica wzmiankowana jest dopiero w latach 1492 i 1493. Na podstawie cech stylistycznych można budowlę datować na 2 poł. XV wieku. Po nastaniu reformacji została ona poważnie zaniedbana i dopiero renowacja w 1610 roku pozwoliła na odbywanie w niej nabożeństw. W 1681 roku świątynia spłonęła, wobec czego wprowadzono sklepienie kopulaste i nowy dach. W takiej postaci kaplica przetrwała do 1912 roku, kiedy to nastąpiła rozbiórka i rekonstrukcja w innym miejscu. Cechuje ją prostota i najskromniejsza forma spośród prezentowanych budowli. Analizę tej budowli utrudnia fakt, że nie stoi ona już na swoim pierwotnym miejscu, a rozbiórka i rekonstrukcja mogły spowodować zatracenie pierwotnych cech i detali architektonicznych. Jest to budowla założona na planie ośmiobocznym. Wewnątrz, w murze obwodowym znajduje się osiem głębokich nisz, odstępy między nimi pełnią rolę wewnętrznych szkarp. Ten tym budowli, podobnie jak to jest w przypadku budowli słupskiej, należy do grupy kaplic cmentarnych. Jeśli chodzi o analogie, to zastanawiające jest pokrewieństwo z gorzowską kaplicą św. Urbana i NMP, gdzie występuje podobny układ wnękowy. Należy jednak wykluczyć jakąś bezpośrednią zależność.
W Księstwie Szczecińskim na przełomie XIV i XV wieku powstała grupa centralnych budowli, z których bogatym programem wyróżnia się dwunastoboczna kaplica w Wołogoszczy (Wolgast). Układy centralne stosowano zresztą nie tylko dla budowli o charakterze cmentarnym. Przykładem tego jest wzniesiona około 1400 roku przy farze stargardzkiej kaplica mariacka, przekryta dziesięcioramiennym sklepieniem gwiaździstym. Kaplica ta, podobnie jak analogiczne w Pasewalku i Greisfaldzie wywodzą się genetycznie z angielskich kapitularzy. Świadczy to o bogactwie formalnym śaredniowiecznej, poomorskiej architektury, której odniesienia wybiegają znacznie poza granice tej prowincji.
BES
Litaratura:
Architektura gotycka w Polsce, red. T. Mroczko, M. Arszyński, t. 2, Katalog zabytków, red. A. Włodarek, Warszawa 1995;
W. Götz, Zentralbau und Zentralbautendenz in der gotischen Architektur, Berlin 1968;
A. Grzybowski, Centralne kaplice gotyckie Pomorza Środkowego, [w:] Sztuka Pomorza Zachodniego, Warszawa 1973, s. 91-138.