Autor |
Ciało w grobie |
Horu Użytkownik
|
Dodane dnia 16/03/2009 12:15 |
|
|
Witam
Mam pytania związane z tym co robiono z ciałem po śmierci. Czy to prawda że ludzie wierzyli w wampiry, orzywieńców i ghuli czy uwarzali to za fikcje? A jak już wierzyli i obawiali się powrotu zmarłego to czy robili jakies kroki typu: wsadzić w usta czosnek, albo odciąć głowe itp.
Jeśli już jest taki temat to przepraszam i prosze aby ktos powiedział gdzie taki znajde.
Szukam ludzi do treningów w płytach - Tychy |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Shouryuu Użytkownik
|
Dodane dnia 16/03/2009 14:09 |
|
|
Horu, musisz zadawać bardziej precyzyjne pytania.
Określ o jaki okres historyczny chodzi? Jaki krąg kulturowy?
No chyba, że chcesz żeby ktoś syntycznie wyłozył ci całą historię pochówków? Od zarania ludzkości do dnia dzisiejszego.
Sprecyzuj o co chodzi, a na pewno znajdziesz odpowiedzi. |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Horu Użytkownik
|
Dodane dnia 16/03/2009 17:07 |
|
|
Ogólnie, chodzi mi o to czy chowano ludzi normalnie czy wierzono że zmarły może wrócić.
Szukam ludzi do treningów w płytach - Tychy |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Tatar Savasc Użytkownik
|
Dodane dnia 16/03/2009 20:02 |
|
|
Jeżeli chodzi ci ogólnie to odpowiem ci ogólnie. Prasłowianie wierzyli w życie wieczne po śmierci (prawie jak w chrześcijaństwie). Palono martwe ciało na stosie a jego prochy wsypywano do glinianego dzbanka (nie wiem dokładnie co to było za naczynie) którą zaś z kaszą, orzechami i dwoma pozostałymi składnikami chowano ostrożnie w wykopanej dziurze, tą zaś zakrywano głazem i stawiano płomyk (obejrzyj "Starą Baśń" i zapytaj Google). Ludy germańskie a zwłaszcza Wikingowie także wierzyli w życie wśród bogów którzy także umierali i odradzali się. Wojownik germański wierzył iż jeśli zginie w boju trafi do Valhalii - krainy poległych wojowników. Ich zwłoki palono w łodzi która dryfowała po wodzie. A celtowie? Nie wiem jak ich chowano ale wierzyli, że po śmierci dusza ludzka wstępuje w drzewo, zwierzę w miecz itp. Tak jak wcześniej wspomniałem zapytaj google a jeśli nie to pytaj dalej bo kto pyta nie błądzi. A to o co pytasz jak np. wampiry. ghule to nie wiem co to za kulty pogańskie. Istniał taki Vlad Tepes (XVI wiek chyba) który sprzedał życie diabłu w zamian za uniknięcie śmierci. Był znany jako Hrabia Drakula.
Gokturkleri Ile!
Edytowane przez Tatar Savasc dnia 16/03/2009 20:11 |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Shouryuu Użytkownik
|
Dodane dnia 17/03/2009 08:58 |
|
|
Tatar Savasc, toś wyskoczył z Władem III zwanym palownikiem. Nie dość że pomieszałeś prawdę historyczną z legenda to jeszcze doprawiłes to Bramem Stokerem.
Hasło z wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Vlad_Ţepeş
Równiez nie pozbawione dłędów, ale dające pewien obraz postaci Włada III.
Sorry, ale to jest forum historyczne, więc informacje powinny być w miare rzetelne (najlepiej oparte na źródłach). A poza tym nie lubię jak mi się przodków obraża.
Horu, człowiek ma tę przypadłość że wierzy w życie po śmierci. Z tąd biorą się różne obrzędy i przesądy.
Ogulnie w wielu kulturach wierzono, że zmarli moga powrócić np. jeżeli ich rytuał pogrzebowy nie został prawidłowo odprawiony. I z tego powody mogli się mścić. Motyw wampiryzmu i żywych trópów jest bardzo powszechny. Nie tylko w europie. Brało sie to np. z nieznajomości procesów jakim ulega ciało po śmierci, oraz z niskiego poziomu medycyny. Jest wiele chorób, dzisiaj znanych i opisanych, które kiedyś sprawiały że dotknięta nimi osoba mogła być uważana albo za ofiarę , albo za samego wampira.
Każda kultura w której sitniało podejrzenie, że zmarli mogą powrócić w złych intencjach do świata żywych, wykształacała własne środki "ochronne". Jak np. palenie zwłok, odcinanie głowy zmarłemu itp itd. |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
66 Użytkownik
|
Dodane dnia 17/03/2009 11:50 |
|
|
Z tego co czytałam (tylko nie pamiętam gdzie) zdarzało sie odnajdywać groby, w których ciała były związane lub też ułożone twarzą do ziemi. Odnotowano też przypadki, że głowy nie potrafiono znaleźć bo nie została pochowana razem z resztą zwłok...
Ride across the sky, thunder roll and lightning fly
Gone is the summer
What will keep us warm in the winter
Tales of those who died, sword in hand in times gone by
Hail to the hammer, Hail to the hammer |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Mamut Użytkownik
|
Dodane dnia 17/03/2009 12:00 |
|
|
66, parawdopodobnie chodzi Ci o zwłoki odnalezione gdzieś na niemieckich torfowiskach, pętla na szyi itp. Z tym, że niewiadomo czy była to rytualna ofiara, czy mord...
Kdož jste boží bojovníci a zákona jeho,
prosteš od boha pomóci a doufejtež v něho.
Že konečně vždycky s ním zvítězíte! |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Tatar Savasc Użytkownik
|
Dodane dnia 17/03/2009 16:41 |
|
|
Cóż, przepraszam jeśli nie napisałem jak trzeba. Człowiek nie musi wszystkiego wiedzieć, nie? Swoją drogą o Draculi wyczytałem po drodze a jeśli chodzi ci Horu o ghule to chyba już jest dziedzina fantasy.
Gokturkleri Ile! |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Tatar Savasc Użytkownik
|
Dodane dnia 17/03/2009 16:42 |
|
|
Shouryuu napisał/a:Hasło z wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Vlad_Ţepeş
Jak mi wiadomo Wikipedia nie podaje w pełni poprawnych definicji.
Gokturkleri Ile! |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Konrad z Niemczy Użytkownik
|
Dodane dnia 17/03/2009 16:51 |
|
|
Z szukaniem na wiki jest tak samo, jak z kupowaniem sprzętu na allegro. Można trafić na totalną bzdurę i szajs albo na coś świetnego. To zależy od szczęścia.
You'll take my life but I'll take yours too! |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Shouryuu Użytkownik
|
Dodane dnia 17/03/2009 17:09 |
|
|
Właśnie dlatego napisalem ze hasło w Władzie zawiera błędy, w sumie nie jakieś rażące ale..
Jak jest z Wiki wszyscy wiemy.
|
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Horu Użytkownik
|
Dodane dnia 18/03/2009 14:54 |
|
|
Dobra, dobra, ale to nie jest temat o wikipedi.
Wiem że ghule to fantsty ale ludzie ponoc w to wierzyli i bali się, więc chce sie dowiedziec co robili z ciałem. Jeśli ktoś zna jakieś sposoby "zabezpieczania" trupa to fajnie jakby je tu napisał.
Szukam ludzi do treningów w płytach - Tychy |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Tatar Savasc Użytkownik
|
Dodane dnia 18/03/2009 15:52 |
|
|
Dowiedziałem się o tym gdzieś po drodze - aby unicestwić monstrum stosowano srebrne ostrze którym odcinano łeb. Ale to należy do kultów pogańskich. Ugrofinowie (Finlandia, Łotwa, Litwa, Węgry itp.) mieli dziwny zwyczaj - kiedy upolowani niedźwiedzia brano jego łeb, kładziono na ołtarz i błagano jego duszę o litość tłumacząc że to kto inny wymierzył do niego ostrze.
Gokturkleri Ile!
Edytowane przez Tatar Savasc dnia 18/03/2009 16:00 |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Shouryuu Użytkownik
|
Dodane dnia 18/03/2009 17:17 |
|
|
Horu, a tak właściwie poco ci ta wiedza?
Czyżbyś miał zamiar stawić samojeden czoła siłom ciemnośći?!
Wracając do tematu.
Jak pisałem wcześniej, większoaść kultur ludzkich, jakie kiedykolwiek istniały i istnieją (99,9%) wykształciała wiarę w życie po śmierci.
Zatem jeśli człowiek po śmierci dalej egzystuje w jakiejś formie ( ducha, duszy czy jak to sobie nazwiesz) istnieje prawdopodobieństwo że może oddziaływac w świecie żywych. Zarówno pozytywnie jak i negatywnie.
Na przykład, rozgniewana dusza może wrócić w swoje martwe ciało (i masz w tedy ghula) i mścić się na żyjących. Zmarły mogł szkodzić na wiele różnych sposobów. A jakiś szczegulnie zły nieboszczyk mógł być przyczyną opętania. No i mamy coś na kształt wampira.
Wiadomo, że ludzie chcieli się chronić przed takimi niebezpieczeństwami.
Ztąd obrzedy magiczne i rytuały religijne. Np. starożytni grecy byli bardzo przesądni, zwłaszcza w sprawach samrłych. Z tąd rozbudowany rutuał pogrzebowy.
A co do metod "eksterminacji" wszelkich nieczystych stworów...
Odcinano głowy i umieszczano je miedzy nogami, tważą do ziemi. Przebijano lub wycinano seca. Palono ciała. Pętano je. Ćwiartowano ( a potem palono ) je. Metod było mnóstwo.
Ale wszystko zależy o co KONKRETNIE pytasz?
No chyba, że chodzi o odpowiedź jak się takie problemy rzowiązywało zgodnie z kanonem literatury fantastycznej?
Ale wtedy, to raczej na innych forach trzeba by było szukać.
|
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Horu Użytkownik
|
Dodane dnia 18/03/2009 17:30 |
|
|
Przyznam sie że wiele pytań pochodzi właśnie z czytania fantastyki. Chce wiedzieć czy rzeczy które czytam są związane z rzeczywistością. Jak np. pisało że musieli odciąć jakiemuś zmarłemu głowe aby nie ożył to chce wiedzieć czy to element fantastyki czy rzeczywiście ludzie się tego obawiali.
Kiedy sie dowiedziałem (tutaj) że żeczywiście dokonywano jakiś obrzędów to chciałem rozwinąć temat i zapytać się o sposoby. Ale wywnioskowałem że ilość tych sposobów ograniczała tylko wyobraźnia. I może o sposobach to koniec.
Ale mam kolejne pytanie z tym związane. A mianowicie - Czy w takie ożywienie zmarłego wierzyli równierz dworzanie? Czy może to tylko bajki krążące wśród chłopów (Shouryuu - chodzi mi głównie o średniowieczną europe, a nie większość cywilizacji w różnych czasach).
Szukam ludzi do treningów w płytach - Tychy |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
^AdminIsAway Administrator
|
Dodane dnia 18/03/2009 21:45 |
|
|
zdecydowanie fantastyka...
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin
Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani
In gladio veritas! |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Alvaron Użytkownik
|
Dodane dnia 20/03/2009 10:06 |
|
|
Przypomina mi się moja praca maturalna "Natchnienie literatury fantastycznej". Tam także krążyłem wokół dworu i jego domniemanych konszachtów z zaświatami. Szczerze mówiąc to nawet jeżeli bywały praktyki wskrzeszania zmarłych przez elity to na pewno będzie to trudno udowodnic:
1. Władza kościoła szybko niszczyła nie wspominając już o wszechobecnym strachu jaki był szerzony względem zjawisk niewytłumaczalnych - wszystko było sprawką szatana. Ponadto kościół dawał pewne przywileje zatem przeciwstawienie się jego doktrynie nie pomagało szlachetnemu rodowi
2. Często mylono próby innowacji medycznych z czarnoksięstwem (chocby próby reanimacji były uważane za pochłanianie ducha)
3. Jeśli takie praktyki istniały to raczej nikt z grona uczestniczącej w tym grupy nigdy nie złamał tajemnicy milczenia
Faber est quisque suae fortunae |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Shouryuu Użytkownik
|
Dodane dnia 22/03/2009 00:57 |
|
|
Hmm hmm, zważywszy że rozmawiamy teraz o średniowiecznej Europie, zdominaowanje przez chreścijaństwo którego filarem jest wiara w zmartwychwstanie... Kto znał "Pismo" (a raczej dworzanie w zadowalający sposób znali) sznał i termin zmartwychwstania. A zatem, skoro raz się udało (Łazaż) to czemu by ine spróbowac. Apostołowie i wielu świetych miało mieć moc wskrzeszania zmarłych. No ale raczej nie o to pytasz.
Co do okresów pośredniowiecznych, istaniały różne różniste "organizacje" parające sie magią, alchemią, okultyzmem itp. Mogli zatem bawić sie i we wskrzeszanie umarłych.
Natomiast co dośredniowiecza (oczywiście mówimy o Europie) ... Po pierwsze istniały 2 (dominujące ) traycje: judeochrześcijańska i ludowa-pogańska. Dwór, mi więcej czasu upłyneło od Narodzin Pańskich, był bardziej związany z tradycją judeochrześcijańską. Analogicznie im wcześniejsze wieki tym większe wpływy tradycji ludowej.
No ale od sedna... W średniowieczu raczej się nie bawiono na dworach w rzeczy typu wskrzeszanie z marłych ( jak wiadomo mało to praktyczne bo wychodzi sporadycznie). Dwór maił mase innych rzeczy na głowie , zncznie bardziej praktycznych (spiski , knowania, romanse.. w sumie to samo co dziś). Prędzej bym sie doszukiwał takich praktyk w renesansie. Aczkolwiek nie mówię że nikt nigdy tego nie próbował.
Ps. Mniej fantasy. Historia jest znacznie bardziej szalona niż jakakolwiek literatura. |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Horu Użytkownik
|
Dodane dnia 23/03/2009 13:44 |
|
|
Chyba mnie nie zrozumieliście (albo ja źle napisałem). Nie pytam czy dworzanie sie paprali w okultyzmie, ale czy wierzyli w to, że człowiek może po śmierci ożyć (nie za sprawą Boga, lecz szatana) i czy robili coś z ciałami swoich bliskich po ich śmierci? Np: wiązali ich sznurami, odcinali głowy itp.
Szukam ludzi do treningów w płytach - Tychy
Edytowane przez Horu dnia 23/03/2009 13:45 |
|
Autor |
RE: Ciało w grobie |
Shouryuu Użytkownik
|
Dodane dnia 24/03/2009 22:41 |
|
|
Horu ale po co by mieli obcianac komu kolwiek co kolwiek, bez powodu? Jeśli się czegoś obawiano to, stosowano środki zaradcze.
A jak się nie obawiano, to chowano nieboszczka zgodnie z obyczajem i obrządkiem. A że sie w 99,9 % nie obawiano więc... A jesli już, to robiono by to w największej tajemnicy ( jak by to wygladało gdyby szlachetna pani lub pan, po śmierci byli by podejrzewani o Bóg wie co; skandal mórowany, krewni okryci hańbą a i przeciwnicy polityczni uradowani).
W sumie nie kojażę takich przypadków ze średniowiecza. Ale w bodaj XVIII wieku podejrzenia padło na pewną niemiecka baronowa. Sądzono że padła ofiarą wampira. Zaowocowało to błyskawiczną interwencją (sekcję) lekarzy w pare godzin po śmierci. Pieniądze jakie owi lekarze otrzymali (astronomiczne jak na ówczesne czasy) świadczą o tym, że nie zajmowało ich, co było przyczyną śmierci, ale raczej jak to zatuszować.
|
|