www.GazetaRycerska.pl
 Listopad 21 2024 12:21:56
Logowanie
Login

Hasło

Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?
MyViMu.com
Pokaż swoją kolekcję w MyViMu.com
Nawigacja
Główna
  Strona główna
  Artykuły
  Galeria
  Galeria Użytkowników
  Forum
  Księgarnia Rycerska
  Linki
  Kontakt

Archiwum Gazety
  Wszystkie numery

Chwarszczany
  Projekt Chwarszczany

Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych: 3,881
Najnowszy Użytkownik: baxakem
Zobacz Temat
www.GazetaRycerska.pl | FORUM OGÓLNE | Ogólne
Strona 2 z 16 < 1 2 3 4 5 > >>
Autor RE: Techniki walki
Ulryh
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 26/10/2005 23:48
I to jest prawdziwa fachowa wypowiedz. Podziwiam twoją wiedze... Ja niestety takiej nie posiadam ale jeszcze wszystko przede mną smiley


"Lo, there do I see my father
Lo, there do I see my mother my sisters
and my brothers
Lo, there do I see the line of my people back
to the beginning
Lo, they do call to me
They bid me take place among them
in the Halls of Valhalla
Where the brave may live forever... "
2395993 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
samyas
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 27/10/2005 12:06
Co do złych odruchów to krzyknę veto! Prawda, że są różnice między wagą i punktem wyważenia, ale :
- uczysz się prawidłowo zadawać cios. Uderzać z ramienia przy najmniejszym zużyciu siły i przy dostatecznym użyciu aby cios mógł stać się groźny.
- uczysz się harmonizacji ruchów z krokami.
- głowicy nie było, bo nie musiało być. Nie wiem co to ma wspólnego z walką.
- brak jelcy!! A tsuba to co?? kółko?? smiley Również stanowiła osłonę dla rąk. Poza tym w walce osłona nie jest potrzebna. Albo umiesz sparować dobrze cios, albo nie i wtedy boli. Jeśli ktoś się martwi o palce to niech nauczy się dobrze trzymać broń, tak, żeby się nie odsłaniać.
Oczywiście część praktyk kompletnie nie pasuje do miecza europejskiego. Je można przecież wykasować. Nie trzeba sięuczyć wszystkiego.
Tak osobiście to radzę pogadać z ludźmi, którzy zaczęli się uczyć kendijtsu po stażu w RR. To nie tylko moje zdanie.
Co do rzymskich włóczni ... w dodatku jak pamiętam to pilum służyły głównie do rzucania. Nie o to mi jednak chodzi. Technika walk była inna. Jedynym na to dowodem były różnice w uzbrojeniu. Nie przeszkadza to jednak w czytaniu i rozwoju.
Gladius był krótki, gdyż służył głównie do pchnięć. Tarczą walczono częściej w parze z mieczem niż z mieczem. Istniały sposoby walki których używano (przyciskanie tarczą, podważanie tarczy itp.). Jesli wolisz dłuższe włócznie to proszę - włócznie greckie i macedońskie sarissy.
Ińndiański tomahawk nauczy cię zwinności i uników, a nie tępego walenia w tarcze, którego ni znosze.
Nie pragnę uogólniać, ani zamieniać miecz długi na gladius, ale uwież mi, że jesli masz ubogi zasób technik to możesz trenować jedną przez lata, a i tak nic ci to nie da. Pytanie?? Kto wygrywa jeśli spotkają się osoby z różnym uzbrojeniem. Nie ten, który ma dłuższą broń (smiley) ale osoba z większym doświadczeniem i wiedzą bojową. Panowie rozwijajmy się. Pozdrawiam
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
ksiaze_brzr
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 27/10/2005 12:58
no to ja tez vetuje... styl walki jest inny ze wzgledy na wage uzbrojenia i broni na wschodzie wiecej pracy jest ramieniem a w europie mocne i te najlepsze ciosy zadawano przy wykorzystniu równiez siły bioder.
www.brzr.elsat.net.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
^Czarny Rycerz
Administrator

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 27/10/2005 14:38
Czy uwazasz ze glowica nie ma niec wspolnego z walka??Uzywano jej do bliskich starc.I napisales ze tarczą walczono gluwnie w parze z mieczem niz z mieczem...smiley
1228709 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
ksiaze_brzr
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 27/10/2005 16:39
heh głowica to chyba najskuteczniejsza część mieczasmiley
www.brzr.elsat.net.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
Andrzej
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 27/10/2005 17:10
Uderzać z ramienia przy najmniejszym zużyciu siły

No widzisz, a walcząc mieczem uderzasz z bioderka (na warsztatach ARMA się tego nauczyłem). Kataną tak się nie da.

Poza tym skoro już mowa o tej katanie. Japończycy nie walczyli tarczą i mieczem (a to się przydaje w Europie).
Jest tez spora różnica w uzbrojeniu samurajów i europejskich zbrojnych co również wpływa na technikę walki.

- uczysz się prawidłowo zadawać cios.

A dlaczego mieczem nie mogę się nauczyć zadawać prawidłowo ciosu? Mało tego, miecz ma dwa ostrza co daje większe możliwości (nabierając nawyków z walki kataną ograniczamy wykorzystanie możliwości jakie daje nam miecz).

- brak jelcy!! A tsuba to co?? kółko??

Pisząc o jelcach nie miałem na myśli osłony rąk. Możliwe, że po to je wymyślono, ale człowiek w swym niepohamowanym pędzie do zadawania bólu innym znalazł dla nich inne zastosowanie. Jeśli przejrzysz jeszcze raz traktaty to zauważysz, że są bardzo pomocne w walce.

- głowicy nie było, bo nie musiało być. Nie wiem co to ma wspólnego z walką.

Bardzo dużo. W walce w zwarciu kiedy nie można zadać ciosu ostrzem nic tak nie zniechęca przeciwnika jak głowica na twarzy. Poza tym wpływa na wywarzenie miecza a to też ma znaczenie podczas walki.

Ińndiański tomahawk nauczy cię zwinności i uników, a nie tępego walenia w tarcze, którego ni znosze.

A walczyłeś kiedyś w pełnej zbroi płytowej?

Tarczą walczono częściej w parze z mieczem niż z mieczem.

Rozumiem, że to błąd i zamiast drugiego "mieczem" miała być włócznia? Jeśli tak to się mylisz. Włócznia i tarcza długo były podstawą uzbrojenia.

Prosiłbym o jakieś bardziej konstruktywne wypowiedzi niż "uwież mi, że jesli masz ubogi zasób technik to możesz trenować jedną przez lata, a i tak nic ci to nie da" albo "że byś nawet nie poznał gdybym w walce zastosował jedną z podanych przeze mnie technik". Kiedy brakuje argumentów lepiej milczeć.

Pozdrawiam
3968267 http://www.***.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
ksiaze_brzr
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 29/10/2005 08:50
Pozwólcie ze dorzuce. Tarcza sama w sobie tez jest niezłą bronią. Odpowiednei jej uzycie moze przeciwnikowi nieco bulu zadać smiley
www.brzr.elsat.net.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
Andrzej
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 30/10/2005 09:32
Taka mała uwaga (w końcu młodzi czytają :-).
Pewnych technik walki (jak te wspomniane przy okazji traktatów) można się uczyć dla samego uczenia i poznawania tego jak to robili kiedyś ale w dzisiejszej walce nie mają zastosowania (jest to zbyt niebezpieczne).
Pozdrawiam
3968267 http://www.***.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
samyas
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 02/11/2005 11:41
To była pomyłka! W starożytnym rzymie walczono głównie kombinacją miecz i tarcza. Włócznią rzucano aby pozbawić przeciwnika jego tarczy. Ja nie myśląłem o zastąpieniu technik średniowiecznych innymi tylko ich rozbudowanie poprzez nowe rozwiązania. To wszystko. Niczego nie podważam.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
komes
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Ostrzeżeń:1
Dodane dnia 02/11/2005 15:10
Z całym szacunkiem dla panów ale mam propozycje postawcie na przeciwko siebie samuraja i ciężkozbrojnego piechura sredniowiecznego i wtedy sprawdźcie która broń, technika czy co tam jeszcze chcecie jest lepsze. Bo ten spór nie ma sesnsu, kłucicie sie o dwie różne kwestie...ja sie znam zarówmo na histori średniowiecza, jak i na praktycznym władaniu bronia białą (chociaż mistrzem w tych dziedzinah nie jestem) miłego dialogu i pozdrowienia.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
^Czarny Rycerz
Administrator

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 02/11/2005 17:31
Ale nie mozna poruwnac tych dwuch wojownikow chociazby dlatego ze do takiego starcia nigdy by nie doszło...
1228709 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
Andrzej
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 02/11/2005 19:50
Komesie, nie porównujemy tutaj kto lepszy - samuraj czy zbrojny europejski, ale techniki walki.

Samayas, nie przeczę, że w Rzymie walczono mieczem i tarczą. Napisałem, że podstawową bronią na przestrzeni wielu wieków była kombinacja włócznia i tacza (z powodów czysto ekonomicznych) i tu się nie mylę.

Pozdrawiam
3968267 http://www.***.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
samyas
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 03/11/2005 12:19
Ta dyskusja zbacza lekko na temat rywalizacji między samurajem a rycerzem. Jest to dość bezsensowne. Gdyby do tego doszło to rycerz ewoluowałby w coś co nie przypominałoby rycerza, a samuraj w twór nie wyglądający na samuraja. Bowiem największy wpływ na typ uzbrojenia miał rodzaj przeciwników. Stąd przecież przygarnęliśmy szable.
Najmniejszego zamiaru nie mam wmawiać komuś, że ćwicząc szermierkę średniowieczną powinien urawiać kendo, ale na samym łup łup na treningu daleko nie pociągnie. Nie ma też żadnych szkół szermierki średniowiecznej. Arma nie jest szkołą. Nie ma żadnego mistrza we współczesności, żadnego autorytetu. Kogoś kto mógłby ci powiedzieć dlaczego twoja technika nie jest dostatecznie dobra. Można oczywiście wszystko zamknąć w ramach prostych uderzeń i bloków, ale przecież trzeba się rozwijać. Dlatego odnosimy się do innych żródeł. Pewni ludzie pewnie ćwiczyli aikido zatem wiedza jakiej pracy i dokładności wymaga ta sztuka. Często inaczej skierowana ręka lub inaczej położona waga ciała zmienia całkowicie sytuacje. O skuteczności tej sztuki nie wspomnę. (Chętnych odsyłam do stron z filmami mistrza Ueshiby). dlaczego o tym mówie? By dać porównanie. Bardziej zaawansowane techniki szermiercze również wymagają precyzji wykonania, której niestety nie da się odczytać z kartek traktatów. w niektórych współczesnych sztukach walki istnieją mistrzowie i dokładne prezentacje wykonywanych sztuk (za fakt, że większość pochodzi z Azji nie odpowiadam). Moja propozycja polega jedynie na tym (niczego nie saram się zakwestionowac), aby wzbogacić ubogą i nie dokładną technikę średniowiecza o doświadczenia z nauk zaczerpniętych z innych terenów świata. Nie chciałem niczego zastępywać, jedynie urozmaicić.
Co do braku argumentów o jakich pisał pan Andrzej.Albo o bardziej konstruktywych wypowiedziach. otóż owe skróty stosowałem do sytuacji, których za bardzo nie da się opisac. Co innego z pokazaniem. No to opowiem o czymś.
Istnieje pozycja górna. Trzymasz wysoko wzniesiony miecz ponad głową. poprawnie przyjeta pozycja wymaga bardzo cofniętych łokci i lekko skrzyzowanego miecza. Wszędzie! W Europie w Japonii. Ta pozycja widnieje w traktatach i choćby w podręcznikach do Kendo. Tyle, że w tekstach średniowiecznych jest dwa razy ubożej opisana przez co możesz z rękoma i mieczem zrobic cokolwiek byle trzymac go ku górze. Twoja pozycja bedzie zgodna z rysunkiem w tekście.
Takie właśnie niejasności są najgorsze.
pozdrawiam. Let the Force be with You
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
Reaper
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 03/11/2005 18:37
czesc wszystkim jestem tu nowy. no to tyle sprawa przywitania.samyas nie sadzisz ze jezeli polaczymy wszystkie techniki walki to otrzymamy , moze i bardziej skuteczna szkole ale nie majaca wiele wspolnego z historycznimi realiami bo skad niby taki sredniowieczny woj mial znac jakies kendzistu czy inny (dobra nie napisze szajs bo nasles na mnie ninja smiley ) wiec moim zdaniem walki powinismy uczyc sie od starszych starzem rycerzy lub korzystaja z doswiadczenia.a co do traktatow to udalo mi sie je odnalezc ale jak piszecie o takich rzeczach to dajcie jakis link czy cos bo mozzna zjesc wlasne zeby szukajac takich rzeczy , chociaz to cwiczy determinacje : ).
Pozdrawiam.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
^Czarny Rycerz
Administrator

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 03/11/2005 19:03
i sie w zupelnosci z tobą zgadzam


Fortuna sprzyja odważnym...
1228709 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
pirat
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 03/11/2005 20:33
http://arma.lh.pl/ tam jest chyba pare traktatówsmiley


We pillage, we plunder, we rifle and loot. Drink up me 'earties yo ho!
2938518 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
samyas
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 04/11/2005 11:37
O zgodności z historią już mówiłem. Nikt tak naprawdę nie wie jak walczono w średniowieczu. Wszystkie dane pochodzą z rysunków, a to nie jest wiarygodne źródło jeśli chodzi o ruchy. Nie sądzicie? Juz mówiłem we wcześniejszych postach o rozwoju w walce. Taki średniowieczny rycerz nie miał prawa poznać kenditsu, ale walka jest sztuką, która odnosi się do historii jedynie poprzez uzbrojenie, a nie ruchy. Zacząłem ten temat aby skłonić rozmówców do rozwoju.
Jakieś kilkaset stron traktatów tłumaczonych na polski możecie znaleść w Bydgoskiej Szkole Fechtunku Średniowiecznego w Bydgoszczy.
Bardzo jestem niepocieszony stwierdzeniem, że Japońskie sztuki walki to szajs. Z chęcią poczekam na argumentacje Reapera jaka skłoniła go do takich wniosków. Osobiście uważam, że sztuki walki rozwijające się przez wieki zasługuje na trochę większy szacunek niż nazewnictwo w stylu "szajs". Dziękuję. Pozdrawiam
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
Reaper
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 04/11/2005 21:39
dzieki pirat juz znalazlem wczesniej smiley. a co do Japonskich sztuk walki, w zasadzie nie lubie ich z czysto osobistych powodow i nigdy nie bede co do nich obiektywny co nie zmienia faktu ze do ludzi uprawiajacych ta dyscypline walki mam szacunek ale gdybym chcial sie czegos takiego uczyc to poszedlbym do dojo a nie do bractwa, sadze ze nie powino sie mieszac takich stylow nie chcialbym dostac jakiegos kopa z pol obrotuu czy cos w tym stylu, na turnieju swoja droga jestem ciekaw jak sie robi "sztuczki" karate w kolczudze smiley btw. jak sie w koncu mowi na to pod kolczuga bo znalazlem juz pare nazwa mianowice : przeszywanica , przeszwalnica , przyszwanica , przeszywalnica i moze jeszcze pare ale nie pamietam.mam nadzieje ze ci sie nie narazilem samyas rozumiem ze lubisz sztuke wschodu ale ... to wkocnu strona o rycerzach a nie samurajach.sadze tez ze jezeli nawet walka sredniowiecznej europy ograniczalaby sie jedynie do bum bum bec bec , to sa ludzie ktorzy lubia to robic wiec nie powinienes ich krytykowac, chociaz w sumie to ja wlasnie "jezdze" sobie po japonskich sztukach walki...smiley pozatym nie uwazam ze cos co jest bardzo stare i wogole zasluguje na jakis specjalny szacunek w sumie za co ? za to ze jest stare ? wcale nie jest takie doskonale moim zdaniem najlepsza sztuka walki wrecz nie jest karate ani inne aikido ale rosyjska systema czy jakos tak uczach tego spetz natz.
w kazdym razie pozdrawiam smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
pirat
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 04/11/2005 22:03
przeszywanica inni mówią przeszywka itp jest wiele nazw ale poprawna jest przeszywanica(lub pikowanica też sie ztym z spodkałem)smiley


We pillage, we plunder, we rifle and loot. Drink up me 'earties yo ho!
2938518 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Techniki walki
Reaper
Użytkownik

Avatar Użytkownika
Dodane dnia 04/11/2005 22:13
dzieki. jak bylem kiedys na jednym spotkaniu w bractwie templariuszy to oni mowili to tak szybko ze nie rozumiale a wolalem sie nie pytac bo kazaliby mi znowu pompki robic smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 2 z 16 < 1 2 3 4 5 > >>
Skocz do Forum:

44163739 Unikalnych wizyt
Powered by PHP-Fusion and eXtreme Fusion © 2005
Strona Główna ¦ Forum ¦ Artykuły ¦ Galeria ¦ Gazeta Rycerska ¦ Spis ¦ Chwarszczany
Odkrywca ¦ Księgarnia Rycerska