Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
kalavun ibn ajjub Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 07/08/2006 19:15 |
|
|
Drognan napisał/a:
Bardzo podoba mi się w Zbyszku to, że oddziela historię od fantasy
i jest tego świadom, właśnie przez to nie jest mrokiem.
każdy mrok "ćwiczy" otulinowcami.Na gąbki nie wyćwiczysz odruchu uniku
niby gdzie oddziela histę od s-f?
Edytowane przez kalavun ibn ajjub dnia 07/08/2006 19:16 |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
oktawian Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 09/08/2006 02:01 |
|
|
Chryste! Słuchajcie, mnie strasznie razi fantasy na turniejach... To znaczy raziło do momentu aż przestałem jeździć na szemrane imprezy, organizowane przez dziwnych ludzi... Są takie imprezy, na których nie trzeba się niczym takim martwić. Jest ich pare w Polsce.
Inna sprawa, że mówiąc "magii nie było" oświadczasz, że wiesz wszystko o świecie. Otóż, z całą powagą oświadczam, że są na ziemi takie rzeczy, które nie sniły się nawet naszym filozofom. Błędem jest sprowadzanie czarownic do roli pacynek w przedstawieniu Kościoła Kat. Zapraszam do Biblii, gdzie o magii pisze się przy okazji opisywania cudów Jezusa... Opętanie, wychodzenie z grobu (Mat 8:28)... Można to nazwać dziełami Szatana... Można więc nazwać magią...
Skoro są takie rzeczy w Nowym Testamencie... Każdy Chrześcijanin powinien więc przyjmować magię za jeden ze składników ziemskiego padołu.
" Bez przeszłości nie ma dnia dzisiejszego, ani jutra. "
http://hrp.artofmagic.org |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Zbyszko Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 10/08/2006 12:02 |
|
|
kalavun ibn ajjub napisał/a:
Ktoś może pomyśleć też , że rodzice za dużo ci pozwalają i i ch bogactwo przewraca ci w głowie, bo arsenał, który wymieniłeś, musiał duuużo kosztować.
Nie jestem wcale bogaty (chocbym chciał) kiścień wykonałem sam (straszna fuszerka) - sztylet i topór kupiłem na allegro (w sumie 60zł) - topór i miecz dostałem od bractwa, a drugi miecz od babci na urodziny - 2 kukri mam od taty, który jest alpinista i był w Nepalu .
Bo żyć wiecznie będą ci, którzy umrą w chwale... |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Helgrind Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 10/08/2006 12:31 |
|
|
Witam szanownych Państwa !
Jestem kumplem Zbyszka z szkoły, i z bractwa - razem z ni morganizje wszelakie rzeczy - i bardzo mnie udezyła obecna tutaj "agrasje" wobec cytuje "na otuli coś" - to otuli coś to wielce praktyczne, tani i co najważniejsze BEZPIECZNE coś - nie wiem jak Pan, ale ja raczej nie przetrzymam udeżenia półtoraręcznym mieczem w głowe - a tym czymś owszem ;] - pozatym sami <tu zwracam się do wszystkich przeciwników otulinowców> mówicie, ze sprzęt rycerski jest chorendalnie drogi, co rzeczywiście jest prawdą (aczkolwiek częsc mozna samemu wyrobic, tudziez zakupic z drugiej ręki) - co nie zmienia faktu, że suma wydana na uzbrojenie i tak kilkunasto krotnie przewyższy tą która można sporzytkowac na otuli-coś - ktoś zauważył, że owa walka na gabki (a i tu małe sprostowanie - gabka ma grubośc przynajmniej 5 cm - my otulamy nasze ok. 1cm, jak dla mnie to to różnica, nie wiem jak dla was) nie wywicza uników - hmm to zależy - bo nasi początkujący adepci to raczej ine prezentują rzadnego poziomu - aczkolwiek my, którzy trenujemy dłużej już coś potrafimy - no i na przykłąd walka o której wspomniał Mroczny Zbysiu (:]) - gdy to próbował sie z członkiem Jantaru - on walczył 2 razy i 2 przegrał (za drugim razem doznał kontuzji kolana, aczkolwiek niezbyt powaznej, lecz został zmuszony do zaniechania dalszych pró - ja walczyłem 6 razy i 2 wygrałem - i tu muszse przytoczyc fakt, że ów szlachetny woj(ownik) nie wykazał się żadną innowacja - cały czas stosując ta sama technikę oraz celując w to samo miejsce - przyznam na początku skuteczne, lecz później nie zabardzo - tezdoznałem kontuzji żebra, lecz watpie czy na kontuzji tylk oby sie skończyło gdybysmy walczyli na "ciężka" broń ... ciekawe co Panowie sądzieice na temat bokenów ? czy to też jest niec nie warty shit który nic nie uczy ? ...
Pozdrawiam i czekam na sensowne odpowiedzi ;] ...
P.S.
Małe sprostowanie - Zbyszko z tym kolesiem z Jantaru (on walczył z jakims tam wojem, ja z ich "hersztem" na żelazo, wiec z nim nie tak tragicznie ... |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 10/08/2006 15:42 |
|
|
Bokeny różnią się znacznie od mieczy europejskich i raczej nie polecam do treningów.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Falcon Użytkownik
|
Dodane dnia 10/08/2006 16:44 |
|
|
Witam!
Gratuluje pomysłu z Bractwem Fantasy, sam interesuję się tym zazwyczaj mrocznym światem. Mam propozycje dla ciebie Zbyszko i dla twojego bractwa, abyś wybrał się na "Fantazjade". Jest to fajna zabawa, gdzie przebierasz się zazwyczaj w stroje średniowieczne i chodzisz po wyznaczonym terenie wi wykonujesz różne zadania. W skrucie RPG na żywo. Jeżeli jesateś zainteresowany to zobacz na strone:
http://fantazjada.fm.interia.pl/
Albo na moje gg:
3392618
Służe informacjami |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
kalavun ibn ajjub Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 10/08/2006 17:14 |
|
|
[quote]Zbyszko napisał/a:
[quote]kalavun ibn ajjub napisał/a:
Nie jestem wcale bogaty (chocbym chciał) kiścień wykonałem sam (straszna fuszerka) - sztylet i topór kupi
swztylet i topór za 60zł????
Broń za darmo????
Oj, za łatwo Ci to idzie.... |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
kalavun ibn ajjub Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 10/08/2006 17:23 |
|
|
Helgrind napisał/a:
Witam szanownych Państwa !
Jestem kumplem Zbyszka z szkoły, i z bractwa - razem z ni morganizje wszelakie rzeczy - i bardzo mnie udezyła obecna tutaj "agrasje" wobec cytuje "na otuli coś" - to otuli coś to wielce praktyczne, tani i co najważniejsze BEZPIECZNE coś - nie wiem jak Pan, ale ja raczej nie przetrzymam udeżenia półtoraręcznym mieczem w głowe - a tym czymś owszem ;] - pozatym sami <tu zwracam się do wszystkich przeciwników otulinowców> mówicie, ze sprzęt rycerski jest chorendalnie drogi, co rzeczywiście jest prawdą (aczkolwiek częsc mozna samemu wyrobic, tudziez zakupic z drugiej ręki) - co nie zmienia faktu, że suma wydana na uzbrojenie i tak kilkunasto krotnie przewyższy tą która można sporzytkowac na otuli-coś - ktoś zauważył, że owa walka na gabki (a i tu małe sprostowanie - gabka ma grubośc przynajmniej 5 cm - my otulamy nasze ok. 1cm, jak dla mnie to to różnica, nie wiem jak dla was) nie wywicza uników - hmm to zależy - bo nasi początkujący adepci to raczej ine prezentują rzadnego poziomu - aczkolwiek my, którzy trenujemy dłużej już coś potrafimy - no i na przykłąd walka o której wspomniał Mroczny Zbysiu (:]) - gdy to próbował sie z członkiem Jantaru - on walczył 2 razy i 2 przegrał (za drugim razem doznał kontuzji kolana, aczkolwiek niezbyt powaznej, lecz został zmuszony do zaniechania dalszych pró - ja walczyłem 6 razy i 2 wygrałem - i tu muszse przytoczyc fakt, że ów szlachetny woj(ownik) nie wykazał się żadną innowacja - cały czas stosując ta sama technikę oraz celując w to samo miejsce - przyznam na początku skuteczne, lecz później nie zabardzo - tezdoznałem kontuzji żebra, lecz watpie czy na kontuzji tylk oby sie skończyło gdybysmy walczyli na "ciężka" broń ... ciekawe co Panowie sądzieice na temat bokenów ? czy to też jest niec nie warty shit który nic nie uczy ? ...
Pozdrawiam i czekam na sensowne odpowiedzi ;] ...
P.S.
Małe sprostowanie - Zbyszko z tym kolesiem z Jantaru (on walczył z jakims tam wojem, ja z ich "hersztem" na żelazo, wiec z nim nie tak tragicznie ...
po kolei...
"otuli coś wielce praktyczne"-ciekawe...jak cidowalą gąbką, choćby najmocniej, to odczujesz tylko milutkie muśnięcie i nie będziesz miał odruchu uniku.A jak choć lekko ugodzą cię szablą, anie daj Perunie, buzdyganem, to się nauczysz
rzeczywista szermierka(nie filmowa) opiera się nie na "tańcu ostrzy"
ale na ciosach we wroga.cytat z XV wiecznego traktatu szermierczego z niemiec:tylko indolent paruje ciosy ostrzem
czy z jantarowcem też walczyliście na otulinowce, bo tak wynika z twojej wypowiedzi??
sam próbowałem walczyć taką gąbką i nie przypominało to walki poważnej
a bokkenem(tak to się pisze) można się uczyć praktycznej szermierki
ów woj(ownik) walczył, z tego co czytam , na poważnie, a nie na filmowo |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Falcon Użytkownik
|
Dodane dnia 10/08/2006 19:23 |
|
|
Witam!
Jeżeli chodzi o te otulinoce to moje zdanie jest inne niż mojego poprzednika. Ja prawdopodobnie znam ten przedmiot pod inną nazwą (bespieczniak) i wiem z własnego doświadczenia, iż ćwicząc otulinowcami można sobie wypracować nawyk uniku. podejżewam że większość nie wie jak to wygląda i nigdy nie otrzymała ciosu z tej "broni". Wyjaśniam że jest to gruba rura PCV, owinięta cięką warstwą pianki i obklejona taśmą. Zapewniam żę cios jest naprawde bolesny. |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Helgrind Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 10/08/2006 19:56 |
|
|
Ta fantazjada to całkiem niezły pomysł - ale dopiero w czerwsu ;/ (co nie znaczy, że nie przyjedziemy ;]) - co do bokkenów to włąsnie bardzo dobrze nadaje sie do treningó - oglądałes Ostatniego Samuraja >? - film odzwierciedlał własnie bardzo dobrze nauke sztuki walki przez samurajów z wykożystaniem wspomnianych bokenów ...
Panie Kalavun'ie Ibn Ajjub'ie - uwierz mi na słowo (bo inaczej nie sposó że "cidowalą gąbką"(swoją droga co to ma wspólnego do praktyczności ? która to zakwestionowałeś) mozna pożądnie ogłuszyc - nie wierzysz? przyjedź, a udowodnie ;] - pozatym drogi Pani wypowiadasz sie dośc mętnie i przewrotnie, i niektórych twoich zdan za cholerę zrozumiec nie moge - jak chocby "A jak choć lekko ugodzą cię szablą, anie daj Perunie, buzdyganem, to się nauczysz" - wynika z tego, że musze znaleźc kogos kto mnie szabelka muśnie i juz ten códowny, bez którego obejśc sie nie moge, odruch uniku uzyskam ? - zupełnie jak w cRPG ...
Zabardzo tez nie rozumiem tego "wspaniałego" odruchu uników - jeśli zrobisz w pełnej zbroi płytowej jakikolwiek skuteczny unik to podziwiam <wiem o zbrojach płytowych nie wspominałes, ale to akuratnie jest dobry przykład> - zreszta nie wiem jaka epoke reprezentujesz, może w niej jest ten cudowny odrych niezbędny, nie wiem - pozatym ten unik to raczej nic wielkiego - no chyba, że myslimy o czyms zupełnie innym ...
Falcon - "bespieczniaki" (lub otulinowce lub - pewnie sa tez inne nazwy) to niekoniecznie tylko rurka PCV - stosowane też są kije od szczotek, bambusy i kije od łopat ...a co do tej cienkiej wastwy to to własnie próbuje tez wyłumaczyc Kalavun'owi - bo on wspomina o gabkach - spox takie też są ale je sie używa tylko tam gdzie wymagane sa wymogi bezpieczeństwa (czyli obozy / kolonie itp.) - normlanie to ich grubosc drastycznie maleje ...
P.S.
Napisałes ze znacznie rózni sie od mieczy europejskich - hmm w sumie jak sie zastanowic to to własciwie nie jest miecz (no chyba ze mieczem nazwiemy kawałek drewna) z ta różnica że jest on niezmiernie wytrzymały oraz tak samo jak katana (i inne pochodne - mo,.ze o nia Ci chodziło) lekko zakrzywiony - jego cena oscyluje w granicach 30 zł ...
Pozdro 4all ...
Pyty ...
[img]http://offbeat-zero.net/pulse/sig/Helgrind.png[/img] |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
kalavun ibn ajjub Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 10/08/2006 21:45 |
|
|
Falcon napisał/a:
Witam!
Jeżeli chodzi o te otulinoce to moje zdanie jest inne niż mojego poprzednika. Ja prawdopodobnie znam ten przedmiot pod inną nazwą (bespieczniak) i wiem z własnego doświadczenia, iż ćwicząc otulinowcami można sobie wypracować nawyk uniku. podejżewam że większość nie wie jak to wygląda i nigdy nie otrzymała ciosu z tej "broni". Wyjaśniam że jest to gruba rura PCV, owinięta cięką warstwą pianki i obklejona taśmą. Zapewniam żę cios jest naprawde bolesny.
wszystkie 13 latki z obozów rpg wiedzą co to jest igdyby te gąbki były niebezpieczne, to by ich nie używali |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
kalavun ibn ajjub Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 10/08/2006 21:57 |
|
|
Helgrind napisał/a:
Ta fantazjada to całkiem niezły pomysł - ale dopiero w czerwsu ;/ (co nie znaczy, że nie przyjedziemy ;]) - co do bokkenów to włąsnie bardzo dobrze nadaje sie do treningó - oglądałes Ostatniego Samuraja >? - film odzwierciedlał własnie bardzo dobrze nauke sztuki walki przez samurajów z wykożystaniem wspomnianych bokenów ...
Panie Kalavun'ie Ibn Ajjub'ie - uwierz mi na słowo (bo inaczej nie sposó że "cidowalą gąbką"(swoją droga co to ma wspólnego do praktyczności ? która to zakwestionowałeś) mozna pożądnie ogłuszyc - nie wierzysz? przyjedź, a udowodnie ;] - pozatym drogi Pani wypowiadasz sie dośc mętnie i przewrotnie, i niektórych twoich zdan za cholerę zrozumiec nie moge - jak chocby "A jak choć lekko ugodzą cię szablą, anie daj Perunie, buzdyganem, to się nauczysz" - wynika z tego, że musze znaleźc kogos kto mnie szabelka muśnie i juz ten códowny, bez którego obejśc sie nie moge, odruch uniku uzyskam ? - zupełnie jak w cRPG ...
Zabardzo tez nie rozumiem tego "wspaniałego" odruchu uników - jeśli zrobisz w pełnej zbroi płytowej jakikolwiek skuteczny unik to podziwiam <wiem o zbrojach płytowych nie wspominałes, ale to akuratnie jest dobry przykład> - zreszta nie wiem jaka epoke reprezentujesz, może w niej jest ten cudowny odrych niezbędny, nie wiem - pozatym ten unik to raczej nic wielkiego - no chyba, że myslimy o czyms zupełnie innym ...
Falcon - "bespieczniaki" (lub otulinowce lub - pewnie sa tez inne nazwy) to niekoniecznie tylko rurka PCV - stosowane też są kije od szczotek, bambusy i kije od łopat ...a co do tej cienkiej wastwy to to własnie próbuje tez wyłumaczyc Kalavun'owi - bo on wspomina o gabkach - spox takie też są ale je sie używa tylko tam gdzie wymagane sa wymogi bezpieczeństwa (czyli obozy / kolonie itp.) - normlanie to ich grubosc drastycznie maleje ...
P.S.
Napisałes ze znacznie rózni sie od mieczy europejskich - hmm w sumie jak sie zastanowic to to własciwie nie jest miecz (no chyba ze mieczem nazwiemy kawałek drewna) z ta różnica że jest on niezmiernie wytrzymały oraz tak samo jak katana (i inne pochodne - mo,.ze o nia Ci chodziło) lekko zakrzywiony - jego cena oscyluje w granicach 30 zł ...
Pozdro 4all ...
(cytuję cały post, żeby być rzetelny)
Helgrind,wybacz, ale to co piszesz nie ma się nijak do prawdy."Mętne wypowiedzi" dotyczą odruchów warunkowych.Uderzenie gąbką-jakie to milutkie!!A uderzenie buzdyganem-w jakąkolwiek część ciała-ból rwie, jucha wali ,mrok płacze... potem będzie się starał, żeby tego nie powtórzyć.
W zbroi płytowej rycerze włoscy tańczyli i robili salta
mój okres to bałkany XVIII w., bez żadnych zbroi tylko masakra lekką bronią po gołym ciele, tu uniki są nieocenione.
a od kiedy to na obozach i koloniach urządza się walki???????? |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Helgrind Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 10/08/2006 22:24 |
|
|
Jak widzę Ty cały czas nie możesz zrozumiec jednej rzeczy - określenie "GĄBKA" jest NIEWŁAŚCIWE - gaką da się wogóle udezyc zeby zadac jakiekolwiek obrażenia ? - Otulinowce składaj się z sztywnego i twrdego rdzenia - jak sama nazwa wskazuje sa OTULONE - otulonie nie znaczy ze sa samą gabka ... zresztą termin gabka jest jak najbardziej zły - do otulinowcy używa się otuliny (oh, czyzby?;]) do rur - nie wiesz jak wygląda ? - rozkuj ściane a zobaczysz ...
Chyba drogi Panie mylisz z dziebka epoki - bo rycerze, zbroje płytow i inne to średniowiecze - a pana uniki i XVIII w to juz duuuużo później - w średniowieczu nie był oszbel, o których Pan wspomniałeś ...
Na Bałkanach to się zgodze - sprawnośc fizyczna była nieoceniona (chocby tataży, co tez oni na tych koniach wyprawiali ) - alemy raczej mówimy o średniowieczu - bo miecze pochodza z średniowiecza (własciwie to z grubo przed naszą erą, ale miecze o którym rozmawiamy) - a szable to już późniejszy okres ;] ...
Ja ciebie nie rozumiem - 2 posty wczesniej piszez ze wszystkie 13-nasto latk iz obozów RPG - a w nastepnych pytas sie - "od keidy to na obozach i koloniach urządza się walki???????" - pisałem już o tej przewrotności i powoli zaczynam dochodzic do wniosku, że dyskusja z toba nie ma jakiegokolwiek sensu, gdyż zmnieniasz swoje zdanie z minuty na minutę ...
Nie pisz 2 postów pod soba bo za to jest BAN - do tego służy przycisk Edit ...
...
dalej nie wierzysz, ze sa obozy i kolonie z walkami ? - jak chcesz to dam Ci link ...
Pozdro
EDIT:
Stwierdzam, że wiesz gdzie ów przycisk "edit" jest - bo Quote znajdujesz idealnie ...
Pyty ...
[img]http://offbeat-zero.net/pulse/sig/Helgrind.png[/img]
Edytowane przez Helgrind dnia 10/08/2006 22:26 |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
kalavun ibn ajjub Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 11/08/2006 16:55 |
|
|
nie ma to jak uargumentowane wypowiedzi...jeżeli to miało być śmieszne, to ja już nie mam poczucia humoru
i ci"tataży" przez Ż jak Żyd
aod kiedy to TATARZY Na bałkanach?Chyba że orda dobrudzka i budziacka
ale XVIII w. to już upadek ich siły bojowej
tak więc gąbkami ćwiczą dzieci i ci, którzy się na rąbance nie znają
widziałeś kendokę z tym czymś w rączce
albo rycerza?/
Ogółem:
Edytowane przez kalavun ibn ajjub dnia 11/08/2006 16:56 |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Helgrind Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 12/08/2006 00:35 |
|
|
A co do Żydów coś masz ?
A za błąd przepraszam, i dziękuje za poprawienie mnie - człowiek całe życie się uczy, a ostatnio zdaża mi sie coraz wiecej takich baboli ;/ ...
Ty mi wytykasz błędy to ja Ci interpunkcję - w twojej wypowiedzi brakuje co najmniej 6 przecinków ;] <albo innych znaków o podobnym znaczeniu> o kropkach nie wspominając ...
Odpowiadam na twoje pytanie (czego Ty nie raczysz robic w stosunku do mnie) : W średniowieczu nie żyłęm ,wiec nie miałem jak sprawdzic - ale w dzisiejszych czasach i owszem - rycerza widziałem ;] - i wybacz, że okaże niewiedze, ale co to jest ta "kendoka" ? Czy to ma coś wspólnego z sztukami walki ? ...
Jak widze dalej nie możesz zrozumiec, ze walka otulinowcami przypomina walke mieczami - a nie szablami, przy których akuratnie ten odruch uniku jest podstawe - dla zakutego w zbrojwe (nie koniecznie płytową ) rycerza ma to 3-cio rzędne znaczenie ... apropo - on ma tarcze jeszcze ;] - rycerz ...
I na koniec - co ma uargumentowanie wypowiedzi z humorem ? ... Każdą swoją mysl poparłem argumentem - wiec zabardzo nie czaje (hmm znowu?) Ciebie ... coraz badziej wydaje mi się, że zgrywasz cfaniaka co to się szczaił, ze jednak racji nie ma i teraz wszystko w żart próbuje obrócic ...
Pozdro.
Pyty ...
[img]http://offbeat-zero.net/pulse/sig/Helgrind.png[/img]
Edytowane przez Helgrind dnia 12/08/2006 00:36 |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
kalavun ibn ajjub Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 12/08/2006 10:56 |
|
|
Do żydów nic nie mam,
Kendoka to facet od kendo,
A ty pewnie sądzisz, że miecz rycerski ważył 5 kg i nie można się było nim fechtować? Ważył najwyżej 1,5 kg i był świetnie wyważony, mówię o jednoręcznym.
Edytowac umiem, spójrz na poprzednie moje posty-znam inne wyrazy oprócz "kłote"
A ta zbroja o której mówisz-płytowa ważyła 30 kg i można było w niej robić nie tylko uniki, ale salta i tańczyć kasachoka.
Co do gąbek-można nimi uczyć fechtunku, jeżeli ważą nie mniej niż 1 kg
TAczkolwiek istnieje aktywna subkultura zachowująca i promująca japońskie bujutsu (sztukę wojny) lub współczesne budo i wiele wiadomo o nich, nie można rzec tego samego o "zaginionych" średniowiecznych sposobach walk. Średniowieczna szermierka mieczem uważana jest jako sprawa wyłącznie brutalnej siły, której nie można poddać rozsądnej analizie i zamknąć w jakichś regułach. Oczywiście, nie jest to prawdą. Smutne jest to, że mistrzowie szermierki (mający doświadczenie jedynie z lekkimi szablami, floretami i szpadami) wygłaszają naiwne opinie typu "średniowieczny miecz ważył 5 kilogramów" lub "używany był tylko do niezgrabnego okładania". Pokutuje przekonanie, że obecny, wysublimowany fechtunek jest po wielokroć lepszy od wcześniejszych, brutalnych metod. Nie wnikając w historię walki, ważne jest by zaznaczyć: mit, że walka w średniowiecznej europie była całkowicie prosta, nieporadna, toporna i nigdy nie była nauką jest nieprawdziwy. Można jedynie przyjąć, iż jest nieporównywalna do usystematyzowanych tradycji Japońskich szermierzy tylko w kontekście kulturowym. Jednakże, dowody, które przetrwały upływ czasu zweryfikowane przez współczesną naukę ukazują obraz europejskiej sztuki walki jako umiejętności wysoce efektywnej i dynamicznej.
Ci, którzy uważają , że walka mieczem i tarczą wygląda mniej więcej tak: BUM BUM ŁUP ŁUP, a użycie miecza półtora-ręcznego to tylko brutalne okładanie są wielce niedoinformowani. Tajemnicą jest to, jak takie bzdurne przekonania pokutują wśród nas, i to mimo ludzi wytrwale studiujących ten temat i spędzających lata na ćwiczeniu z bronią. Może ta ignorancja wywodzi się z oglądania zbyt wielu filmów lub wpływu historyczno-fantastycznych stowarzyszeń i ich gier kostiumowych.
Roztrząsanie wielu kwestii współczesnego odtwarzania średniowiecznych umiejętności walki i porównywanie ich z ich azjatyckimi odpowiednikami jest całkiem rozsądnym polem spekulacji. Gdybyśmy dysponowali maszyną do podróży w czasie, moglibyśmy, dla naszych niemoralnych celów, pojmać setkę średniowiecznych rycerzy i tyle samo samurajów i tym samym dorobić się jakichś statystycznych średnich (i poważnych problemów etycznych). Z jednej strony mówimy o bardzo różnych podejściach do walki, ale z drugiej wszystko sprowadza się do dwóch uzbrojonych adwersarzy toczących bój ze sobą
to może pojedynek? Moja serbska szabla kontra twoja gąbka?
Jestem spod stolicy nie wiem jak ty. |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Launcelot Użytkownik
|
Dodane dnia 12/08/2006 13:15 |
|
|
Dobrze jest że oddzielamy historie od fantazy...Jednak z drugiej strony myśle ze założenie bractwa przez młodych ludzi jest czymś wspaniałym i popieram ich incjatywe...a może z czasem wyrasna z klimatów fantazy i zaczna sie interesować prawdziwą historia dziejow rycerstwa...a także myśle zę nie jeden rycerz właśnie znajdował zapał do rycerstwa..właśnie w tym co było fikcyjne jak np. powiadania o rycerzach okrągłego stołu...czy historie Izoldy i Tristana...zataem jak najbardziej popieram ich incjatywe...a zarazem barcotow chyba ma wieksze zadania nież tylko rekonstrukcje czasów historycznych...ma też wyrabiać w człowieku pewne nawyki zwiazane właśnie z tym że sie jest godnym noszenia miecza...
.::Non nobis, Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam::. |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Helgrind Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 12/08/2006 13:17 |
|
|
* Kendoka - eee Ty to potrafisz rozbawic - nie wiem czy wiesz, ale kendocy uzywaja shinai - czyli mniej wiecej 120 cm bambusowego kija (swłasciwie to to sa połączone bambusowe listewki, ale listewka brzmi dziadowsko ) - czyli idąc tym tropem dojdziemy, że katany zastapiono bokkenami, a je natomiast shinai - otulinowce to jest kolejny krok w stronę bezpieczeństwa (apropo - wspominałem, że je tez sie robi z bambusów, między innymi) - a bambusowe kijki nie ważą 1 kilkograma ...
* Na jakiej podstawie wysnuwasz wniosek, że wg mnie miecz wazył 5 kg i do samego jego podniesienia potrzeba było dwóch chłopa ? ;] - owszem 5 kg [albo przynajmiej prawie] były, ale to dwuręczne, i przyznam, że 1 ręcznego cięzszego aniżeli 2 kg nie widziałem ... swoja droga ile waży twoja szabla ? - niestety nie mam mozliwości sprawdzenia, bo do szabli nie mam za dużego dostepu :/ ...
* Hmm twoja zdanie nie brzmi wcale ironiczie, brak w nim ironicznego zakończenia - tak wiec - jesli przywioze Ci zbroje płytową to zrobisz salto i zatańczysz ? - wspomniałem też, że nie koniecznie płytową ;] ...
* Ty chyba sam nie wierzysz w to co mówisz ... W średniowiecznej bitwie (bo o turniejach chyba nie mówimy, co ?) wygrywał i zył ten kto mozniej i dłużej był w stanie machac mieczem - nie wmówisz mi, że jak się okłada 6 tys. chłopa to sie pojendynkuja - nie ;] - oni własnie uzywają tej brutalnej siły, po to mają tarcze, zbroje i miecze (tudziez co innego) ...
W średniowieczu to własnie ten który dłużej machał mieczem odnosił zwyciestwo ... dynamiczna walka z 20 kg żelastwa na sobie ? - pokaz to uwieże - gwarantuje, że nie powalczysz dłużej niz 15 minut ... i to niekonieczine dynamicznie ...
* Tajemnica to są gry kostiumowe, w życiu o niczym takim nie słyszałem ... może masz na myśli LARPy ? Albo cos w tym stylu ? - a może chodzi Ci o gry komputerowe - Taki Stronghold to pewnie kostiumowy jest , tjaaa ...
Porównywanie średniowiecznych rycerzy z samurajami z okresu rodu Minamoto (czyli okres rozkwitu średnowiecznego rycerstwa) NIE jest rozsadne ... Samuraje od 500 lat zajmują się sztuka wojenną, tym zarabiają na życie, to wicza cały cas - a po drugiej stronie średniowieczni rycerze - nie musimy sie przenosic w czasie, aby poznac wynik tej potyczni - Japońscy samurajowie nie miel isobie równych w tej kwesti ...
A może twoja sarebska sabelka i mója katana, co? Bo otulinowce służa przeciez jedynie treningowi, ew. małymi, treningowymi bitwami ...
Ja z dolnegośląska ;] ...
P.S.
Wreszcie jakaś dłuższa (co nie znaczy sensowniejsza) wypowiedź z twojej strony, dziękuję ...
Pyty ...
[img]http://offbeat-zero.net/pulse/sig/Helgrind.png[/img]
Edytowane przez Helgrind dnia 12/08/2006 13:18 |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
kalavun ibn ajjub Użytkownik
Ostrzeżeń:4
|
Dodane dnia 12/08/2006 13:27 |
|
|
teraz krótko
nie sarepska tylko serbska
może być przeciw katanie(zobacz moje posty na historycy.org i zobaczysz co myślę o tej katanie)
Serbska szbla jest szeroka, mocno zagięta i średniej długości, więc cięższa od katany
więc gdzie się spotkamy na pojedynek?
czekam na odpowiedż
wstawiłbym tu zdjęcie tej szabli, żebyś się zaczął bać, ale nie ma takiej opcji |
|
Autor |
RE: Rejestrowanie Bractwa... |
Helgrind Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 12/08/2006 14:29 |
|
|
A ja trochę dłużej :
Pokaż gdzie napisałem Sarepska - Sarebska owszew - i nie wime jak jest poprawinie, bo czyż nie ma Musztardy Sarebskiej ? ...
Nie zabardzo mnie obchodzi co ty sobie myslisz o tej katanie i zabardzo nie mam zamiaru wchodzic na inne serwisy, żeby łąskawie sobie poczytac co tam wypisujesz ...
Niech sobie bedzie cięższa od katany, chociaz wątpie, ale ja sie pytałem ile wazy, a nie od czego jest cieższa - ale jeśli wolisz tak, to czy jest cięzsza od 1,5 kg miecza średniowiecznego ? ;] ...
Może pod Grunwaldem ? ;] ...
Eee co ? JAk nie ma takiej opcji >? ...
Tez możesz się bac ...
[img]http://bjorn.foxtail.nu/images/jt_katana.jpg[/img]
Pyty ...
[img]http://offbeat-zero.net/pulse/sig/Helgrind.png[/img]
Edytowane przez Helgrind dnia 12/08/2006 14:30 |
|