Autor |
RE: władanie mieczem |
Wierny Piotr Użytkownik
|
Dodane dnia 25/04/2007 21:22 |
|
|
Witam
Andy22 napisał:
Ja aktualnie nie mam blachy więc skleciłem zbroję z tektóry i paneli.
Narazie to nie "twórz" cudów na kiju pod postacią karton-pancerzy a poczytaj co nieco o rekonstrukcji historycznej. Jeśli jednak chcesz ćwiczyć to poszukaj na necie stronek z ćwiczeniami a następnie spraw sobie kijek. Poćwicz kroki, postawe, zasłony ...
Mam zato pytanie dotyczące bespośredio tematu mam 15 lat i raczej na dostanie się do bractwa nie mam szans. [/quote]
A niby dlaczego nie masz szans ? Poszukaj popisz do prowadzących grupy napewno kogoś znajdziesz.
Moje pytania:
- Czy walcząc z kolegą(ami) mogę nabrać złych nawyków, które zemszczą się w przyszłości.
Zemszczą się napewno sińcami a raczej niewiele się nauczycie.
- Jaki miecz zrobić na początek bo teraz mam 1,5r ale jest troche źle wyważony.
Na poczatek ... radze zapomnieć o mieczach (jeśli już to kij).
Lubicze paluszki oczka i głowki swoje ? prawda
- i ostatnie czy na początek tarczę treningową muszę obijać skórą?
Nie nie musisz ...
pozdrawiam
Edytowane przez Wierny Piotr dnia 25/04/2007 21:24 |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Marcinek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 26/04/2007 13:51 |
|
|
Na początek to sie zastanów w jakiej konwencji chcesz walczysz? Na nic Ci traktaty jeśli chcesz sie bić jedynką w turniejach bojowych, na nic Ci finezja w machaniu mieczem jeśli chcesz sie bić tylko w bohurtach. |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Wierny Piotr Użytkownik
|
Dodane dnia 26/04/2007 15:13 |
|
|
Tutaj bym polemizował czy takie do końca nie przydatne.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Andy22 Użytkownik
|
Dodane dnia 26/04/2007 17:52 |
|
|
W sumie sam jeszcze nie wiem. Po oglglądnięciu kilku filmików z bohrutami( czy bohrytem niestety nei wiem jak się odmienia ) muszę przyznać ,że mi się podoba.
Ale szczerze chciałbym się nauczyć walczyć dobrze technicznie.
Z dołączeniem do bractwa bym się wstrzymał. Mieszkam w Jaworznie i do bractw mam niedaleko. Jeśli chodzi o kondycje i siłę to mam dość dobrą. Ale technika 0 dlatego uważam ,ze na przyjećie do bractwa mam marne szanse.
I jeszcze jedno pytanie ( moze głupie iśmieszne):
Czy ,żeby chodzić na turnieje trzeba jeździc konno. Bo ja zadobrze nie umiem kilka lat temu trenowałem przez rok ale potem zrezygnowałem.
Pzdr Andy22
Edit: Jak do kijka od łopaty dorobić jelce po na kleju to odlecą a nie che sobie z kolegą palców poubijać.
Edytowane przez Andy22 dnia 26/04/2007 17:53 |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
^Czarny Rycerz Administrator
|
Dodane dnia 26/04/2007 18:23 |
|
|
I jeszcze jedno pytanie ( moze głupie iśmieszne):
Czy ,żeby chodzić na turnieje trzeba jeździc konno. Bo ja zadobrze nie umiem kilka lat temu trenowałem przez rok ale potem zrezygnowałem.
Pzdr Andy22 NIe nie trzeba Ale technika 0 dlatego uważam ,ze na przyjećie do bractwa mam marne szanse. Większość ludzi którzy dopiero zaczynają nie ma żadnej techniki i bractwa przyjmują takich ludzi. A poza tym RR to nie tylko walka...
Pozdro
Fortuna sprzyja odważnym... |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
czlowiek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 26/04/2007 20:00 |
|
|
Rowniez nie radze tworzyc roznych rzeczy, lepiej troche poczytac i dowiedziec sie jak to naprawde moglo wygladac. A tak pozatym teraz praktycznie w kazdej wiekszej wsi jest jakies bractwo. Moje jest np 36 km od mojego miejsca zamieszkania, i jezdze tam co weekend. A sa tam tacy co przyjezdzaja nawet 100 km. Chyba macie w Jaworznie jakies autobusy? |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Andy22 Użytkownik
|
Dodane dnia 26/04/2007 20:11 |
|
|
A poza tym RR to nie tylko walka...
I tu jest problem, poniewarz póki co to najbardziej mnie interesuje. Od wczesnego dzieciństwa lubiłem bawić sie w rycerzy itp. raz nawet w takiej tekturowej zbroji poszedłem z mamą do sklepu (miałem wtedy z 5lat). Później przeniosło się to na wiedzę teoretyczną. Lubię czytać o wojnach - szczegulnie z okresu RP szlacheckiej, na lekcjach historii nudzę się kiedy pani żmudnie omawia kulturę.
Interesuje mnie czy w takim bractwie czy towarzystwie rekonstrukcji historycznej trzeba tańczyc itp. bo do togo mnie zabardzo nie ciągnie.
EditMieszkam w Jaworznie i do bractw mam niedaleko. Hmm. czlowiek napisałem ,ze mam niedalego A jaworzno to nie wioska tylko miasto 100- tysięczne i do sosnowca gdzie jest Zagłębiowskiego Towarzystwa Rekonstrukcji Historycznej mam niedaleko i autobusem
Ale tak na serio, nie czuje się jeszcze na siłach by do bractwa dołączyć.
Edytowane przez Andy22 dnia 26/04/2007 20:17 |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Boldgrim Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 26/04/2007 23:00 |
|
|
Hmm.. Tak sobie czytam wasze posty i wynika z nich, że do bractwa może dołączyć tylko superhiperultra wymiatacz walczący nawet berdyszem z grzbietu konia Moi Drodzy przecież w bractwach są normalni ludzie i znają życie(w wiekszości przypadków ) Zanim zaczniecie "walczyć" musicie się zapoznać, zacząć kopletować sprzęt, a jeśli już to będziecie się uczyć podstaw walki, ale na drewno. Może się też okazać, że to był tylko słomiany zapał, więc naprawde potrzeba troszke czasu na to wszystko.
Pozdrawiam
"A niewprawną puścisz dłonią, w pysk odbije stali siła, tak się naucz robić bronią, by naturą swą służyła..." - J.K. |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Marcinek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 27/04/2007 00:56 |
|
|
Obejrzyj sobie filmiki z dobrych bojówek, załap technike, wal po jakichś kołkach, a po paru tygodniach bedziesz w stanie sklepać połowę RR. |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Alvaron Użytkownik
|
Dodane dnia 27/04/2007 12:16 |
|
|
Jak powiedział Boldgrim nikt nie jest "superhiperultra wymiataczem", ponadto walka to nie wszystko liczy się wiedza historyczna, zdolności manualne (rzemieślnicy) oraz podejście do tego w sposób dość konkretny.
Andy 22 masz zadowalający wiek aby być już członkiem bractwa. Nie nastawiaj się jednak, że gdy tylko wejdziesz w ich grono od razu będziesz niezwyciężonym wojem jak i najznamienitszym mężem spośród reszty. Najpierw cię czeka okres "próbny" bądź "nauki" zanim do czegokolwiek dojdziesz i zasłużysz sobie na szacunek reszty. Odnośnie walki to moi "przedmówcy" mają rację, a jeśli chodzi o broń do ćwiczeń to już o tym mówiliśmy, w którymś z tematów. Znajdziesz tam dobre rady.
Faber est quisque suae fortunae |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Mahatma Użytkownik
|
Dodane dnia 27/04/2007 19:38 |
|
|
Z dołączeniem do bractwa bym się wstrzymał. Mieszkam w Jaworznie i do bractw mam niedaleko. Jeśli chodzi o kondycje i siłę to mam dość dobrą. Ale technika 0 smileysmileysmiley dlatego uważam ,ze na przyjećie do bractwa mam marne szanse.
Pff... Ja mam 14 lat, w ogóle nie umiem walczyć, i w najbliższym czasie nie zamierzam się naumieć, z kondycją i siłą też nie najlepiej, nie zrobię więcej nad 40 pompek, mieszkam w Legionowie i do bractwa w Warszawie mam ze 30 kilometrów, a i tak się dołączyłem bez większego problemu - nie widzę powodu, dla którego Ty miałbyś mieć "marne szanse". |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Marcinek Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 27/04/2007 20:44 |
|
|
Po co pisać, że RR to nie tylko walka skoro temat jest o władaniu mieczem? Miejmy nieco szacunku dla własnych zdolności umysłowych.
Andy22, jeśli chcesz zaskoczyć kolesi z grupy do której chcesz wstąpić to potrenuj sobie najpierw sam. Pojedź na grunwald gdzie jest bojówka na poziomie, popytaj jak to robić żeby działało. Z tym poziomem jaki mamy w Polsce rozklepanie przeciętnego bractwa, to naprawdę żadna sztuka. |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Andy22 Użytkownik
|
Dodane dnia 27/04/2007 21:05 |
|
|
No właśnie chciałbym pojachać ale nie wiem czy dam radę, bo jadę gdzie ińdziej (chyba w góry) w tym okresie.
Teraz czytam sobie arme. Tylko nie wiem ,czy ta wiedza przyda mi się podczas walki tarcza + 1r, poniewarz na armie jest fechtunek z poł XV wieku i to długą bronią.
Oprócz tego oglądam wszystkie filmiki które się nawiną.
Niestety bezpośrednio do praktyki jeszcze nie przeszedłem ,ale już po weekendzie majowym planuję zaqcząć walczyć z kolegą. (Kumpel powiedział ,że nie da zdjęcia bo zbroja jest niedopracowana - estetycznie ale na serio dobrze chroni )
Pzdr |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Boldgrim Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 28/04/2007 11:55 |
|
|
I jeszcze jedno Andy22. Proponuje Wam zrobić jakieś uzbrojenie ochronne w miare historyczne np. najzwyklejszą przeszywke. Wystarczy jakaś kufajka pikowana, obszyj ją filcem albo wypchaj watą, to już lepsze niż jakieś "zbroje" z tektury które mogą zrobić więcej szkody niż pożytku.
Pozdrawiam
"A niewprawną puścisz dłonią, w pysk odbije stali siła, tak się naucz robić bronią, by naturą swą służyła..." - J.K. |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Corn Użytkownik
|
Dodane dnia 04/05/2007 12:02 |
|
|
piszecie ze zeby nauczyc sie walczyc najlepiej jest wstapic do jakiegos bractwa. ja bede nalezec do bractwa, ktore niedlugo powstanie. ekwipunek kazdy juz robi. tylko gdzie moge nauczyc sie walczyc w takim przypadku? |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Andy22 Użytkownik
|
Dodane dnia 06/05/2007 13:36 |
|
|
Corn napisał/a:
piszecie ze zeby nauczyc sie walczyc najlepiej jest wstapic do jakiegos bractwa. ja bede nalezec do bractwa, ktore niedlugo powstanie. ekwipunek kazdy juz robi. tylko gdzie moge nauczyc sie walczyc w takim przypadku?
O ile nie jestem znawcą to jeśli wraz z kolegami zakładasz to bractwo przydało by się najpierw pochodzić do innych żeby tam nabyć umiejętności walki ,co pozwali wam na uczenie innych członków bractwa.
Jeśli w tym bractwie są już osoby zawansowane to rozumie się samo przez się ,że one Cie nauczą.
A jeśli chodzi o sam temat to mam pytanie czy trawers, oraz "360" jest użyteczne w walce?
Pozdrawiam Andy22 |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
MS Użytkownik
|
Dodane dnia 06/05/2007 18:27 |
|
|
Trawers (o ile mówimy o tym samym) - tak, "360" (o ile chodzi o piruet) - nie. |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
klinek Użytkownik
|
Dodane dnia 07/05/2007 10:25 |
|
|
Ja rowniez pragne nauczyc sie wladac mieczem (najlepiej dlugim).Mieszkam we Wroclawiu lecz niestety.... godziny spedzone w przegladarce- nic nie znajduje w internecie.Zadne centra kultury w moim miescie nie obejmuja takowych zajec.jedyne co znajduje to nauke walki katana lub czyms tam japonskim :/ Szkoda, ze znana wszystkim ARMA-PL nie obejmuje takich zajec w tak wielkim (i w koncu powiazqanym ze sredniowieczem) miastem jak Wroclaw...
Gdzie/jak najlepiej szukac by znalezc owe zajecia?
Pozdrawiam serdecznie
klinek |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Andrzej Użytkownik
|
Dodane dnia 07/05/2007 12:18 |
|
|
A szukałeś na stronie ARMA? |
|
Autor |
RE: władanie mieczem |
Rycerz Calatravy Użytkownik
|
Dodane dnia 07/05/2007 14:22 |
|
|
Po pierwsze "360" jest użyteczne w walce pod warunkiem że dobrze wykonane . Żeby dobrze wykonać trzeba juz miec troche doswiadczenia i umiejetnosci .
Trawers - co to jest ?
Jeśli chodzi o moje początki to boken sprawdzał sie świetnie . Najważniejsze to mieć coś na ręce , nawet rękawice spawalnicze a pod nimi jakieś skórzane ( dobra ochrona ) , coś na głowe i na tułów ( nie masz jeszcze przeszywki , narazie wystarczy Ci pare bluz nałożonych na siebie ) . I najważniejsze rozwagę w tym co robicie .
Macie gdzie trenować , to zaproście jakieś bractwo do was niech wam pokażą o co w tym chodzi albo pójdżcie obserwować do nich jak trenują i walczą .
" Z tym poziomem jaki mamy w Polsce rozklepanie przeciętnego bractwa, to naprawdę żadna sztuka." - Marcinek
Poziom Polski jest większy niż Ci sie wydaje i to co piszesz jest obrazą dla wielu bractw .
"Nie czuj strachu w obliczu swych wrogów.
Mów zawsze prawdę, nawet,
jeśli może to prowadzić do twej śmierci.
Wspieraj bezbronnych i nie czyń zła.
Oto twoja przysięga..."
www.calatrava.mojeforum.net/index.php |
|