Autor |
RE: Techniki walki |
samyas Użytkownik
|
Dodane dnia 24/11/2005 12:07 |
|
|
Nie ,nie!! Sprawa determinacji to zupełnie inny temat. W walce jest jak najbardziej potrzebna, tylko chyba nie w RR. Przynajmniej w takim stopniu jak na stadionach piłkarskich. Osobiście mam teorię, że japońscy mistrzowie prowadzą walki na śmierć i życie. Powody mogą być różne. Ale to zupełnie inna historia...
Mówisz, że niewyobrazasz sobie osoby blokującej jedynką i puklerzem cios półtoraka. Powiedz mi czy wyobrażasz sobie człowieka, który pokonuje na raz dwóch, sześciu, dwudziestu cz ...strach pisać. Wszystko jest możliwe.
Aby rozwinąć się prawidłowo w szermierce należałoby ćwiczyć dzień w dzień przez sześć godzin. W dzisiejszych czasach jest to trochę mało realne (nie wiem jak na wschodzie). Po takim treningu jesteś wstanie pokonać samą jedynką nie jednego przeciwnika z półtorakiem tylko ze siedmiu. Do takiego poziomu umiejętności jesteś w stanie doprowadzić się wyłącznie poprzez trening techniki. Walczyłem już z osobą, która ćwiczy szermierkę od dwunastego roku życia, czyli jakieś kilkanaście lat. Po takich doznaniach można wyrobić sobie zdrowe zdanie na temat ćwiczeń.
Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Reaper Użytkownik
|
Dodane dnia 24/11/2005 14:00 |
|
|
wiesz moge to sobie wyobrazic wczoraj ogladalem wejscie smoka : ). uwazam takrze ze chyba cie ponioslo z tymi 6 20 i czydziestoma. uwazam ze nawet megamistrz w walce jakimkolwiek orezem padnie jak go zatakauje 10-20 ludzi naraz bo to nie wyglada jak w wejsciu smoka ze on leje 1 a reszta sie gapi. ( a moze wyglada tylko ja zuyje w jakism nierealnym swiece) a pozatym agresja i determinacja jest wazna w kazdym rodzaju walki w sumie czym rozni sie walka w rr od walki na stadionie ( oporcz tym ze nie mozesz nikogo powaznie zranic i zabic) chodzi o glowne zalozenie ze on chce skopac twoja **** a ty jego. eee to nie bylo chyba zbyt trafne porownanie ale juz niech tak zostanie bo zepsul mi sie backsapce .jednakowoz przychylam sie do zdania ze nawet najbardziej naspidowany agresywny i zdeterminowany wiesniak nie mial szans z wytrawnym szermiezem i cwiczyc trzeba bo to jeden z elementow rr ( czy jak pisze rr z malej litery to kogos obrazam ?? )
Pozdrawiam ( nie nikogo nie pozdrawiam ) |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
pirat Użytkownik
|
Dodane dnia 24/11/2005 18:31 |
|
|
podobno najbardziej wkurzające jest jak z kimś walczysz uśmiechajac sie do przeciwnika.w ten sposób poniekąd go lekcewarzysz.Sprawdzone polecam wypróbować[grin]
We pillage, we plunder, we rifle and loot. Drink up me 'earties yo ho! |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Bartosz Użytkownik
|
Dodane dnia 24/11/2005 20:27 |
|
|
dobrze ze ze mną nie walczyłeś i nie uśmiechałeś się. Mnie to doprowadza do szału. A wtedy trace nad sobą kontrolę |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
samyas Użytkownik
|
Dodane dnia 25/11/2005 11:35 |
|
|
Po pierwsze walka wręcz to co innego niż walka mieczem. Poczytaj sobie pamiętniki szermierzy japońskich to zrozumiesz o co mi chodzi. Książka nazywa się bodajże Gorin - no - sho. Co do liczby przeciwników nie przesadziłem. Jeśli ktoś oglądał film Kurosawy "Tron we krwi" to jeden samuraj walczył tam z całą armią. (Oczywiście nie od frontu)
Mówisz, że agresja jest wazna w RR?? Ciekawe co powiesz jak ktoś zmiażdzy ci oko głowicą lub utnie palec od prawej ręki.(Zdarzenia z autopsji) I to tylko dlatego bo ktoś był zdeterminowany i go poniosło.
Takie zachowanie jest niedojrzałe i świadczy o nieodpowiedzialności osób chwytających za morderczą broń. Przykro mi to mówić. Jeśli ktoś tak mówi o determinacji widocznie nie wie co to determinacja. Co innego okładać się pięściami lub kijami, a co innego zaostrzonym metelem. Zbroja nie daje całkowitego bezpieczeństwa.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Reaper Użytkownik
|
Dodane dnia 25/11/2005 14:34 |
|
|
ty a ty wiesz ze masz racje ... och przepraszam cie (nadworny blaznie ?) dowodco gwardii i fechtmistrzu istotnie zaniedbalem sie nie ucze sie juz z programow na discovery ani z komiksow i filmow. a masz racje jak siegam pamiecia zmacona przez ksiazki istotnie lobo umial pokonac 80 a nawet cala planete( LOBO: smierc i podatki) a ogladales gwiedzne wojny ? och czlowieku trzeba sie nauczyc techniki mistrza yody ten to dopiero byl wymiatacz palcem ich kladl to pewnie po obejzeniu filmow (zreszta "arcyciekawych" kurosawy) sie nauczyl tego. a pozatym jak chcesz walczyc z nawet 6 chlopami to ja bardzo chetnie sie do nich dolacze . i nie uwazam ze agresja jest wazna akurat w rr ale raz mowisz odnosnie rr a raz abstrakcyjnie wiec postanowilem tak pisac. swoja droga samuraje to byly niezle typki ja zeby sie tak ubrac musial bym sie nakwasic czy cos... tak patrzcie na mnie jestem wielkim samurajem mam zbroje z makarony i wielki noz do sera w rece , a moje imie jest smieszne i wieloczlonowe . a wiecie co moj miecz ma niezwykla ceche mozesz kroic ser i nic sie nie przykleja bo kuli go najlepsi japonscy minisi szaoszpan.a wogle to ide sobie zjesc ryz tymi paleczkami albo popelnie jakies samobojstwo czy cos che
|
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Bartosz Użytkownik
|
Dodane dnia 25/11/2005 15:27 |
|
|
czuje się niezrozumiany. Macie racje że głowa ma wielkie znaczenie. Lecz jak ktoś się doi mnie śmieje w czasie walki to ja nieumiem nad sobą zapanować. Durzo ćwicze, ale taki już jestem, na uśmiech nie reaguje ale na perfidny śmiech nie daje rady się uodpornić. Poztawcie się w mojej sytuacji, a może mnie zrozumiecie. |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
^Czarny Rycerz Administrator
|
Dodane dnia 25/11/2005 17:46 |
|
|
o samyasie moze powinienes zobaczyc ten temat. Moze sie przekonasz ze kendo to co innego niż walki sredniowieczne http://www.freha.pl/viewtopic.php?t=6227
Fortuna sprzyja odważnym... |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Reaper Użytkownik
|
Dodane dnia 25/11/2005 17:55 |
|
|
czarny daj se spokoj samyas za wiele razy dostal bokenem w twarz zebyc cos do niego dotarlo <lol2> ale mam dzis paskudny dzien |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Bartosz Użytkownik
|
Dodane dnia 28/11/2005 14:12 |
|
|
jego wina że się nie obronił |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
samyas Użytkownik
|
Dodane dnia 30/11/2005 12:01 |
|
|
Wina?
Czy mam racje? Ja mogę nie mieć ale ludzie ze średniowiecza chyba mają!! To czy Kurosawa jest ciekawy nie było chyba tematem na tej stronie. W legendzie o Rolandzie zabijano po kilkuset. Jest to oczywiście przesada ale niewyrosła z niczego.
Powiedz mi dlaczego zakazywano z korzystania z kuszy w sredniowieczu? Bo ginęło tak najwięcej rycerzy. Ciężkozbrojni byli tak ciężcy do zabicia, że ilość często nie robiła różnicy. I to nie dlatego, o byli okuci w zbroję. Poczytaj sobie informacje o bitwie pod grunwaldem albo inne tego typu źródła.
Mi się zdawało, że mówię o kenjutsu, a nie o Kendo. To coś zupełnie innego. Rozbicie rozpoczęło się już bodajże w XVIII wieku.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Bartosz Użytkownik
|
Dodane dnia 30/11/2005 14:08 |
|
|
A czym się różni kenjutsu od kendo? |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Reaper Użytkownik
|
Dodane dnia 30/11/2005 15:50 |
|
|
wiesz co samyas ty chyba jestes domokraznym sprzedawca biblii albo cos w tym stylu nie ?? , bo za chol.... nie wiem co ma wspolnego twoja wypowiedz z moja. wiec sadzisz ze jeden kusznik dalby rade tym 6 10 chlopa czy co ? a na temat piesni o rolandzie sie nie wypowiadam bo to moim zdaniem jest mila opowiastka a nie zrodlem historycznym (pewnie sie myle ale mysle ze nie w tak wielkim stopniu jak mysle ze sie myle ) apropo tych wojowow tobie chodzi o to ze w calym zyciu tyle pokonal czy w jednym pojedynku ?? bp z tego co kiedys napisales mozna wywnioskowac ze ten samuraj zalozyl partyzantke ale to inna historia |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
samyas Użytkownik
|
Dodane dnia 30/11/2005 20:39 |
|
|
Zasadnicza różnica między kendo ,a kenjutsu jest w tym, że kendo to sport. Kenjutsu jest sztuką bojową.
Ta rozmowa stanowczo obniża swój poziom kulturowy i intelektualny przyszło mi tu dyskutować z jakimś niewyrostkiem, któremu jeśli się przygada to zaczyna naśmiewać się z samurajów i ich mieczy (nawet Kurosawie się dostało). Do tego, gdy po przeczytaniu odpowiedzi stwierdziłem, że szkoda mojego czasu na komentowanie tak wulgarnej odzywki, to mówią o mnie, że "się nie obroniłem" i "jego wina".
Co to za cyrk?? Panowie!! Gdzie kultura?? Co to ma być "wiesz co Samyas ty chyba jesteś domokrążnym sprzedawcą biblii" albo jeszcze lepsze "nadworny błażnie". Co się stało z poziomem tej rozmowy. Zaczęło się dobrze od dyskusji z jednym z administratorów, później był nauczyciel szermierki. Było fajnie. A teraz co?? Jakieś dzieci mówiące, że nie ma to jak desperacja w walce. Po porządnym przekopaniu od razu by im się odechciało.
Nie mam cierpliwości do takich rozmów. Dzięki.
Jeśli chodzi o filmy Kurosawy, to nie będę ci ich opowiadał. Obejrzyj je sobie sam!!
Co do źródeł historycznych to ci je chyba podałem!! Bitwa pod Grunwaldem!! Mogą być też opowieści o szermierzach średniowiecznych!! Na przykład Lichteneuer!! (Albo jakoś tak!!).
Pieśń o Rolandzie była tylko nawiązaniem. Człowieku nie masz się czego czepiać??
Dziękuję bardzo, mam dosyć tej rozmowy!! Piszcie sobie co chcecie!! Żegnam!! |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Reaper Użytkownik
|
Dodane dnia 01/12/2005 19:16 |
|
|
HAHAHAHAHA tak wlasnie konczy rozmowe nauczyciel kiedy nie ma racjii a sie kluci z uczniami a filmy kurosawy ogladalem i malo nie oplulem sie herbata jak widzialem niktore sceny. co do kopania nie badz taki pewien kto kogo skopie : )
papusie |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Bartosz Użytkownik
|
Dodane dnia 01/12/2005 20:12 |
|
|
Moim zdaniem to samyas sam zaplątał się w swoje dowody. |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Reyki Użytkownik
|
Dodane dnia 02/12/2005 18:24 |
|
|
Ludzie o czym wy mówicie.Zostawcie samyasa w spokoju.
Facet w wielu kwestiach ma rację.
Po pierwsze:Nauczcie sie ortografii.
Po drugie:agresywna walka i technika w połączeniu daje świetne rezultaty.
Andrzej będzie wiedział o co mi chodzi (Krzysztof Wantuch zwany Blachą-mam nadzieje że nazwisko dobrze zapamiętałem i Łukasz Płaza zwany płazikiem).
Po trzecie:Miałem przyjemność walczyć z 2 przeciwnikami na raz i jakoś stawiałem im opór.To jest wykonalne.Ale jak sie rzuci na was 20 chłopa to nie ma zmiłuj(wklepa murowana).
Po czwarte:Filmy to fikcja(nawet te historyczne).Fikcja literacka też się liczy.
Po piąte:Słyszałem legendę o niejakim rycerzu Reykim co na bitwie pod grunwaldem walczył i pokonał całą chorągiew śląską-uwierzycie?
(w rzeczywistości walczyłem przeciw śląskiej i miałem przyjemność miecze skrzyżować z LAS-em(pozdrowienia_,ale po obu stronach nie było strat.Tylko chyba Blacha lub Piotrek(Calicki??) zafundował mi wgniot na hełmie. |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Reyki Użytkownik
|
Dodane dnia 02/12/2005 18:26 |
|
|
I jeszcze jedno.
Chciałbym kiedyś spróbować swoich sił z jednym z was.
Skoro tacy z was mordercy.
A sztychy sa zabronione.Chodź w prawdziwej walce jak moje życie było by zagrożone bez wahania używał bym pchnięć. |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Bartosz Użytkownik
|
Dodane dnia 02/12/2005 19:29 |
|
|
Prawie każdy w zagrozeniu własnego życia urzyje nawet najbardziej haniebnych chwytów. Ja także, ale obym takiego zagrożenia nie miał. |
|
Autor |
RE: Techniki walki |
Reaper Użytkownik
|
Dodane dnia 03/12/2005 22:06 |
|
|
reyki po pierwsze nie mam polskich znakow w klawiaturze .w walce w rr rozlyorzylby mnie raczej kazdy (nigdy nie mialem miecza w reku no moze raz czy dwa). pozatym ja nie mowie ze dasz rade 20 chlopa tylko samyas. i samyas takze odradzal agresje w walce. moim zdaniem samyas poprostu owijajac wszystko w gruba warste slowotoku i troche pokretnych faktow probowal nam powiedziec ze samurajowie sa lepsi od rycerzy . przynajmniej ja odnioslem takie wrazenie . nie moze nie ze sa gorsi ale maja ograniczona technike walki itp. |
|