Otóż nie zgadzam sie z twoimi argumentami w czasach wojny 30 letniej byliśmy w cichym sojuszu z Habsburgami ale juz wtedy zaczęło cos szwankować w naszym ustroju szlacheckim. Najpierw utrata gratisowa Inflant czyli strategicznych punktów takich jak Ryga (cały litewski handel opierał się na tym mieście) kolejny cios ze strony Szwedów zabranie nam a dokładnie płacenie przez Polskę wysokich ceł handlowych. Co dawało Szwedom olbrzymie możliwości finansowe. Tak naprawdę to myśmy utrzymywali przez połowę wojny 30letniej armię szwedzką właśnie tymi cłami. Co do Habsburgowie wsparli oni nas 5000piechoty podczas wojny o Pomorze dzięki czemu wojna skończyła sie zawieszeniem ognia i tylko płaceniem ceł. Dania była w tej samej koalicji co Szwecja i co jak wyszli na tym??? Stracili porty nad Bałtyckie wraz z częścią Norwegi. A stało się to po tym jak odpadli z wojny po przegranej bitwie pod Lutter 1629r. Poza tym Francja płaciła Szwedom subsydia na utrzymanie wojska. Więc myślę że jednak najlepszym rozwiązaniem sa Habsburgowie. Co do Rosji ich polityka było to dążenie do odzyskania ziem ruskich więc tutaj na pewno będzie ciągły konflikt. Nadal uważam że największym kłopotem Polski jest szlachta a przede wszystkim Magnateria mordercy potęgi RP. I zostaje jeszcze sprawa Kozaczyzny bomby z opóźnionym zapalnikiem. Moje rozwiązania:
-powiększyć rejestr do 30-40tyś (armia zawodowa) w końcu to oni nam straszliwie pomogli w wojnie z Ruskimi w czasach Dymitra Samozwańca
-nadać szereg przywilejów
-w ostateczności utworzenie RP trojga narodów
Chodź bliższy jest mi sposób Kateriny Carycy rozwiązanie Siczy itd
Myślę że te reformy wzmocniły by nas militarnie i to znacznie.
Na tym polega dyskusja by się nie zgadzać
Nie neguję faktu, że samowolna polityka magnaterii była gwoździem do trumny polskiej. więc na ten temat nie zaczynałem dyskusji.
Co do sojuszu z Habsburgami-nie wiem, czy można nazwać sojuszem kontakty oparte na fakcie otrzymania garstki piechoty pomocniczej.
Ani tym bardziej odsieczy Lisowczyków z naszej strony, która przystępując do oblężenia Siedmiogrodu zmusiła Bethlena do ustąpienia spod (o zgrozo-stolicy) habsburskiego Wiednia.
Kulawy to sojusznik, którego musimy ratować przed totalną klęską i nie wiem jakie też profity miałyby z tego wypłynąć.
Jestem natomiast ciekaw obrotu spraw, kiedy to Polska popiera ewangelików, wsytępuje przeciw Habsburgom i nie posyła odsieczy pod Siedmiogród, ale wspiera powstanie Czech i Węgier, czyli właściwie jedynych kluczowych krajów habsburskich w tym rejonie Europy.
Podejrzewam, ze Habsurgowie napierani z północy przez Szwedów, od wschodu przez Czechów i Węgrów posiłkowanych Polakami i od zachodu przez Francję szybko by sie ugieli.
A my znaleźlibyśmy sie w obozie rozdających karty.
Co do poszkodowanej Danii-no cóż, Dania dostała proporcjonalnie tyle ile wniosła. Chrystian IV wniósł armię, która została rozbita przez wojska katolickie i na tym duński okres wojny sie zakończył.
Takie to odwieczne prawo silniejszego, że ci którzy sobie nie wywalczą miejsca przy stole nie dostaja go za darmo
Toteż mnie to nie dziwi.
Podejrzewam, ze Habsurgowie napierani z północy przez Szwedów, od wschodu przez Czechów i Węgrów posiłkowanych Polakami i od zachodu przez Francję szybko by sie ugieli.
A my znaleźlibyśmy sie w obozie rozdających karty.
Teraz łatwo tak mówić .Gdyby nasi przodkowie o tym wiedzieli, to by tak zrobili.To tak jak z wojną w Iraku-że niby lepiej by było, gdyby Polska kazała sobie słono płacić za udział w niej.
Doda jest wyjechana najlepsza piosenkarka na świecie i pusykatdols jest jeszcze fajny
Amrodzie, a czym my teraz mówimy, jak nie o spekulacji? Na czym polega rozpatrywanie historii, jak nie na gdybaniu i spekulacji?
Jeżeli jest tak jak mówisz, zacytuj też i wypowiedź mojego przedmówcy dot. metod na uzdrowienie sytuacji kozaczyzny. Przecież też łatwo jest powiedzieć, że należy "podnieść rejestr", "nadać przywileje" itd. Pewnie, że należy, ale oporu szlachty i magnaterii, czy też braku pieniędzy, czy nawet stosownych możliwości już nikt nie rozpatruje.
Co do mojej wypowiedzi odnośnie polskich sojuszy-mam wiec rozumieć, że Polska stanowiła wtedy głuchą i ślepą kłodę, rozwaloną w poprzek kawałka mapy Europy i nic więcej? A gdzie dyplomacja, czy chociażby zdrowy rozsądek, a moze zdolność myślenia, przewidywania i zmysł polityczny władzy?
Antagonizm habsbursko-ewangelicki jak i habsubrsko-francuski był przecież wyczuwalny i dla plebsu, bo czy dzisiaj nie czujemy, my proste ludki, że na linii Mińsk-Moskwa iskrzy i to ostro? To taka sama zasada. Co więc usprawiedliwia taki brak pomyślunku?
Sojusz antyhabsburski połączył ewangelickie państwa Rzeszy, Szwecję, Niderlandy, Anglię, Danię, nawet katolicką Francję ("Rozdeptać Habsburgów"-cyt. Richelieu), głowę podniosły narody, którym nie w smak była zwierzchność Habsburgów-Czesi, Węgrzy.
To już nie jest deliberowanie o wszystkim i niczym, ale kwestia chłodnej, makiawelistycznej kalkulacji.
Co do Polski w Iraku dyskusji nie podejmę, bo to niestosowny chyba wiek i charakter forum.
Jeżeli jest tak jak mówisz, zacytuj też i wypowiedź mojego przedmówcy dot. metod na uzdrowienie sytuacji kozaczyzny. Przecież też łatwo jest powiedzieć, że należy "podnieść rejestr", "nadać przywileje" itd. Pewnie, że należy, ale oporu szlachty i magnaterii, czy też braku pieniędzy, czy nawet stosownych możliwości już nikt nie rozpatruje.
Masz tu temat:http://www.historycy.org/index.php?showtopic=2423
Antagonizm habsbursko-ewangelicki jak i habsubrsko-francuski był przecież wyczuwalny i dla plebsu, bo czy dzisiaj nie czujemy, my proste ludki, że na linii Mińsk-Moskwa iskrzy i to ostro? To taka sama zasada. Co więc usprawiedliwia taki brak pomyślunku?
Tak.Chłop był gotów walczyć tylko wtedy jeśli widział u wroga rękojęść ze złota.
Na czym polega rozpatrywanie historii, jak nie na gdybaniu i spekulacji?
Znów się nie zgadzam.Badanie historii polega na badaniu faktów.To historia alternatywna polega na spekulacjach i gdybaniu.
A gdzie dyplomacja, czy chociażby zdrowy rozsądek, a moze zdolność myślenia, przewidywania i zmysł polityczny władzy?
Dyplomacją rządziły sejmiki, sejmikami złoto.I myślę, że ci Habsburgowie też nijak się mają do średniowiecza.
Doda jest wyjechana najlepsza piosenkarka na świecie i pusykatdols jest jeszcze fajny
Nachodzi mnie smutna refleksja, z której popłynie pytanie.
Ty dyskutujesz na argumenty, czy łapiesz rozmówcę na słówka?
Bo jezeli tylko to drugie, to raczej sie nie dogadamy.
Z wszystkich ww. cytatów zgodziłbym sie tylko w jednym, tj. odnośnie historii-faktycznie niefortunnie to ująłem, ale pisałem w pośpiechu.
Tak czy inaczej temat brzmi "Polska inaczej", wiec mówimy o możliwosciach alternatywnych, sądziłem, ze dla wszystkich jest to logiczne.
Podobnie do wypowiedzi odnośnie antagonizmu-podpowiem, przytoczozna przeze mnie sytuacja to PRZYKŁAD, który miał uzmysłowić, że rzeczy oczywiste nawet dla ludzi nie będących u steru władzy umykają właśnie władcom
To nie miał byc wstęp do wykorzystania chłopstwa w jakiejś tam wojnie, bo to juz zakrawa na fanaberie, dlaczego każdy zorientowany wie.
Chyba pokładam zbyt wielka ufność w ludzka domyślność
EDIToprawiłem składnię w jednym zdaniu, bo głupoty z niego wychodziły.
Widzę ze większośc z was śmieje się z polskiej armi. Powiem wam ze w XVII wieku polska kładła wszystkich swoją husarią. Była to niezwyciężona jazda Europy. Nasz odwaga w tamtych czasach była tak wielka ze opowiadano o nas w samej afryce. Nie mówcie że polacy to tchórze Pozdrawiam
Dziekujemy za oświecenie. Uważam Polaków za jednych z najlepszych żołnierzy ale nie przesadzajmy z tą niezwyciężonością. Husaria przegrywała i w XVII wieku.
hmm.......Padło pytanie co by było gdyby Polska najechała Niemcy...to zalezy w ktorym wieku by to miało sie stac..Powiem tak,jesli chodzi o czasy Cesarza Ottona..to plemiona germanskie dostawały niezłe lanie od plemion słowiańskichnp.Oborytów,Lutyków.redarów itp..oni na długie lata sprawowali kontrole nad ujsciemElby i odry .937 kiedy cesarz był zangazowany w wojne z madziarami i hercogami w francji Oboryci rozbili w pył wojska wysłane przez Cesarza w postaci Gerona.dopiero kleska pod Reknicą955 zjednoczonych plemion Lutyków i Oborytów na cały wiek przypieczetowała niewole ludow blizej Elby siedzoncych
Opisałem kilka przykładów ..niemieckie plemiona w tym czasie były w zasiegu Słowian ale jak pokazała
Historia Oborytów ,Lutyków,WOlinian w koncu wszystkich plemion pomorskich to nie potega germanskiego oreza zwyciezyła a RELIGIA Polska w tym czasie przyjeła chrzest i walnie przyczyniła sie do likwidacji tych plemion działajac wspolnie z plemionami germanskimi niestety.Zdobycie KOLObrzegu położyło kres tej świetnej pasji opierania sie germanskim wpływom...kto wie jak by sie nazywał Hamburg albo Brema po słowiansku...bo tego nikt nbie zaprzeczy ze przez wieki te ziemie uwazano za rdzennie słowianskie...to tyle ...uf...ale sie rozpisałem