Otworzyłem ten temat z myślą o dyskusji, na temat "czynnika" bez którego, rycerz nie mógł być rycerzem... Mianowicie chodzi mi o średniowiecznego konia. Jego tresurę, rasę, pochodzenie, funkcje jakie spełniał, oraz o stroju i uzbrojeniu końskim. Moim pierwszym pytaniem jest czy rycerz zawsze miał ponad trzy wierzchowce? Czy zdarzały się przypadki że rycerz miał jednego tylko konia-destriera?
Owszem, zdarzało się i tak. W okresie krucjat bywało, że rycerz na pole bitwy docierał na grzbiecie osła a dopiero na miejscu przesiadał się na konia. Poza tym przekopując materiały odnośnie wojen husyckich znalazłem regulaminy niemieckie mówiące o tym, że każdy rycerz musi posiadać minimum jednego konia, a jeżeli nie stać go na wóz z furażem powinien wraz z dwoma innymi pasowanymi wynająć furmana z wozem.
Oporządzenie końskie rozwijało się na przestrzeni wieków poczynając od tak prostych rzeczy jak kropierze po pełne ladry.
Z tego co pamiętam na freha była dyskusja dotycząca ras średniowiecznych.
Kdož jste boží bojovníci a zákona jeho,
prosteš od boha pomóci a doufejtež v něho.
Že konečně vždycky s ním zvítězíte!