Autor |
zdejmowanie skór |
rycerz3333 Użytkownik
|
Dodane dnia 30/08/2009 11:06 |
|
|
nie wiem czy to dobry temat ale mam pytanie , jak w średniowieczu zdejmowano skóry ze zwierząt?
Edytowane przez rycerz3333 dnia 30/08/2009 11:19 |
|
Autor |
RE: zdejmowanie skór |
sirLanc Użytkownik
|
Dodane dnia 30/08/2009 13:08 |
|
|
ja myślę że rozcinano zwierza na brzuchu od głowy do ogona tak aby go roztworzyć a potem no to chyba wyjmowano mięso i kości tak aby została sama skóra ale to taka moja hipoteza
W imię Króla !!! |
|
Autor |
RE: zdejmowanie skór |
Master of bow Użytkownik
|
Dodane dnia 30/08/2009 13:09 |
|
|
Chcesz się zabawić w rzeźnika i garbarza? Proszę
1. Najpierw zwierzynę odwraca się na plecy
2. odcinamy genitalia
3.rozcinamy skór wokół szyi
3. rozcinamy skórę wzdłuż szyi i brzucha aż do ogona.
4. rozcinamy skórę wzdłuż kończyn oczywiście od wewnętrznej części
5. wkładamy rękę między skórę, a mięso i odzielamy je.
Pewnie coś pomyliłem, Mamut chyba jest bardziej wtajemniczony
A temat chyba do zamknięcia
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Edytowane przez Master of bow dnia 30/08/2009 13:10 |
|
Autor |
RE: zdejmowanie skór |
rycerz3333 Użytkownik
|
Dodane dnia 30/08/2009 14:15 |
|
|
to roche wiem jak zdjąć skure. może jeszcze mamut wie co zrobić potem
Edytowane przez rycerz3333 dnia 30/08/2009 14:18 |
|
Autor |
RE: zdejmowanie skór |
Obi-wan Użytkownik
|
Dodane dnia 30/08/2009 15:09 |
|
|
z tego co wiem to potem trzeba skóre naciągnąć na coś( przynajmniej tak się robi ze skórami bobrów) żeby wyschła można podwędzić jak to rbią ludzie żyjący na syberi ze skórami reniferów, potem trzeba mocnym narzędziem nie wiem czy ostrym zależy od sposobu pozdzierać resztki mięca i tłuszczu ze skóry a potem trzeba skóre piachem wyszorować namoczyć w jakimś oleju chyba i wyczesać. I z tego co wiem to kiedyś nawet zamiast oleju żeby skóra była miękka wcierano w nią mózg zwierzęcia ponieważ mózg w większości zbudowany jest tłuszczów jakichś dokładnie nie powiem bo nie pamiiętam jak się nazywają, lub jak robi się na Syberii gotuje się wode z kora dębową i w tym wywarze macza się skóre i rozciera o siebie, zgniata w rękach skręca i rozciąga. Oczywiście nie jestem pewien na 100% bo widziałem kilka programów o tym i możliwe że to są stzrępki po trochu z każdego które nie ytrzymają się kupy ale tyle wiem ja a także chętnie bym się dowiedział więcej. |
|
Autor |
RE: zdejmowanie skór |
rycerz3333 Użytkownik
|
Dodane dnia 30/08/2009 15:30 |
|
|
dzięki za pomoc |
|
Autor |
RE: zdejmowanie skór |
Mamut Użytkownik
|
Dodane dnia 19/06/2010 21:31 |
|
|
Nawet nie zauważyłem kiedy zostałem wywołany do tablicy, ale mam nadzieję, że mimo opóźnienia w odpowiedzi to jednak jakoś pomogę. Generalnie są dwa podstawowe sposoby tzw. "obielania" czyli zdejmowania skór (nie mówię tu o różnych jego odmianach). Pierwszy sposób przydaje się do obielania zwierzyny drobnej (zające, króliki). Po usunięciu resztek moczu z pęcherza (co zwykle się robi po śmierci zwierzęcia) można wykonać nacięcia w poprzek pachwiny i do skoków (tylne łapy). Następnie zdzieramy skórę jak byśmy obierali banana i to tyle. Co się tyczy zwierzyny płowej lub grubej (sarna, dzik, jeleń, daniel, łoś itp.) obielanie wygląda troszkę inaczej. Najpierw u samców odcinamy jądra. Następnie rozcinamy brzuch starając się nie naruszyć powłok wewnętrznych bo tak jest łatwiej wywalić bebechy i nic nie śmierdzi. Cięciem dookoła odbytu odcinamy koniec układu wydalniczego. Przez rozcięcie w gardle lub górnej części klatki piersiowej dostajemy się do wnętrza i odcinamy i zawiązujemy górne części układu pokarmowego aby nic się nie wylało z żołądka. Bebechy wyrywamy ze środka i to tyle. Wracając do obielania najlepiej robi się to po powieszeniu zwierzęcia za tylne nogi (badyle, cewki itd.) pod sufitem. Wykonujemy nacięcia dookoła raciczek lub rapet (chociaż niekoniecznie) i nacięcia od raciczek do pachwin. Skórę zdejmujemy odcinając ją od błon ostrym nożem pociągłymi ruchami. Dzięki rozcięciu od podgardla do pachwin możemy spokojnie zdejmować skórę z boków i grzbietu. Po kilku-kilkunastu minutach skóra leży przed nami gotowa do mizdrowania ale to już zupełnie inna bajka.
Polecam podręczniki myśliwskie, prasę fachową i strony Polskiego Związku Łowieckiego.
Pozdrawiam. Mamut.
Kdož jste boží bojovníci a zákona jeho,
prosteš od boha pomóci a doufejtež v něho.
Že konečně vždycky s ním zvítězíte! |
|