Sezon turniejowy od dłuższego czasu zaczyna się w maju i kończy we wrześniu. Zima jest okresem treningu, częściej odpoczynku i wymiany sprzętu. Chcąc urozmaicić "sezon zimowy" oraz przyczynić się do rozwoju turniejów w Polsce zapraszamy na "I Zimowy Puchar Polski w Fechtunku Historycznym". Jest to doskonała okazja do sprawdzenia się poza sezonem i oceny nad czym jeszcze trzeba popracować dla zaawansowanych zawodników oraz nabrania doświadczenia przed sezonem letnim dla początkujących walczących.
W ramach pucharu odbędą się również warszaty treningowe, prowadzone przez Marcina Waszkielisa i Emila Guza, na których będzie można się zapoznać z metodami treningowymi, liznąć trochę techniki i potrenować w ogólnopolskim gronie.
"I Zimowy Puchar Polski w Fechtunku Historycznym" odbędzie się 15.01.2011 w Warszawie, na hali sportowej przy metrze Służew (ul. Wałbrzyska, Szkoła Podstawowa nr 46), start o godzinie 11:30.
W ramach turnieju odbędą się 4 oddzielne konkurencje:
* miecz+puklerz
* miecz+tarcza (średnio zaawansowani i początkujący)
* miecz+tarcza (zaawansowani)
* miecz długi
ZASADY ZGŁOSZEŃ NA TURNIEJ
Na maila [email protected] wyślij następujące dane (jeden mail może być zgłoszeniem kilku osó
1. Lista osób walczących, przy każdym nazwisku podaj konkurencje
2. Lista osób towarzyszących.
W tytule maila imię i nazwisko osoby zgłaszającej.
Następnie dokonaj opłaty za uczestnictwo w turnieju na konto:
Marcin Waszkielis
11-400 Kętrzyn
ul. Sienkiewicza 9
47 1020 3639 0000 8102 0043 1247
Tytuł przelewu: imię i nazwisko osoby zgłaszającej podane w tytule maila.
podliczając ją wg podanego niżej wzoru:
* udziału w turnieju: 30zł (zawiera opłatę za nocleg na sali z soboty na niedzięlę, udział w warsztatach oraz udział w jednej konkurencji)
* udziału w dodatkowej konkurencji: 10zł
* osoba towarzysząca: 15zł
Termin przyjmowania zgłoszeń: 7.12.2010-05.01.2011
Po tym terminie stawki wzrastają dwukrotnie.
Zawodnicy, którzy wyślą swoje zgłoszenie i uiszczą opłatę zostaną poinformowani mailowo o wpisaniu na listę uczestników. Osoby nie zgłoszone NIE MAJĄ WSTĘPU NA TURNIEJ.
Wstęp na turniej dla widzów - 10zł na miejscu.
Aktualnie turniej zgodzili się wesprzeć poprzez ufundowanie nagród:
Sklep z bronią biała Goods.pl
Kram Wiernego Piotra
Siwogrod - producent uzbrojenia ze stali hartowanej
Firma Artifex szyjąca ubiory historyczne
LORIFACTOR
Sylwester Tylko
Łukasz Pilski
więcej informacji:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=22568
Serdeczne zapraszamy!
Emil Guz
Marcin Waszkielis
Autor
RE: Zimowy Puchar Polskiw Fechtunku Średniowiecznym
"- miecz długi o wadze w przedziale 1600 ? 2100 gr "
Rozumiem, że 2100 g to górna waga miecza.
Sam osobiście byłbym za wagą bardziej hist. czyli do 1800g (o ile mnie pamięć nie myli, taka była najcięższa waga długiego miecza - cóż, rekonstrukcja to rekonstrukcja). Mimo wszystko dość ciekawe rozwiązanie... i w dobrym kierunku! A sam turniej regulaminowo świetnie przemyślony.
Tylko dajcie w miarę szybko odpowiedź co z obuwiem (a wódka czeka, z tego co wyczytałem na Freha)
A i gratuluję zaangażowania, jak sprzęt naprawię to na 100% wyślę e-mail'a.
Pozdrawiam!
"Experto credite" - Ufaj doświadczonym.
Adrian Łuczak z Zastępu Rycerskiego Zamku Jaschnitz
Wa-wa to akurat dobrze, bo nie ma problemu z dojazdem, Z Krakowa do Gdańska czy Szczecina to tak umiarkowanie. Ja ma jeden nieśmiały postulat dot. zmiany regulaminu, chodzi mi o wagę 1 kg mieczy dla kobiet, jak na turnieju Martina, nie poruszałam tej kwestii, bo nie wiem jeszcze na 100% czy będę startować w puklerzu, (na szybkiego kompletuję sprzęt i mogę nie zdążyć) a po co bić pianę, jak obsada damska będzie zerowa i nie wiadomo, czy inne panie też są za tą zmianą. Jako frehowy troll wolę się nie wychylać , tym bardziej że znam zdanie Marcina w tej kwestii. Jednak obniżenie wagi broni dla kobiet wpłynie na "ładniejszy" fechtunek w ich wykonaniu. Jak oberwać do zera, to przynajmniej w jako takim stylu. Niższa waga wpłynie na szybsze posługiwanie się mieczem. Ja 1,2 kg jedynką "walę cepy", zdecydowanie za wolne, by poprawić wyważenie,a przez to podkręcić szybkość muszę posługiwać się mieczem z 65 cm klingą, przy punktówce do pierwszego trafienia tak krótka klinga zmusza do znacznego skrócenia dystansu, przy 163 cm wzrostu ciężka sprawa. I nic się z tym nie da zrobić, bo ścięgna i stawy nie wytrzymują, jak dochodzi opancerzenie (nie jestem leniem trenuję dodatkowo na oponach), ale w moją rękawicę żaden facet nie wciśnie ręki, a jak już wciśnie to muszę później zszywać wymoszczenie. Myślę, że 1 kg to jest takie optimum dla kobiety (plus odchudzony sprzęt), 900 gram i wyważenie 3-4 cm to już jest oszustwo , ja wagi takiego miecza nie czuję, nawet w naręczaku.