Autor |
Dlaczego tak, a nie inaczej??? |
Galenolas Użytkownik
|
Dodane dnia 21/04/2005 00:35 |
|
|
Wiem, wiem... głupia nazwa tematu, ale nie miałam weny twórczej na inną. Sprawa o to, o co zaraz sią zapytam również tylko po cząści łączy sią z tematem ubioru. Mianowicie: czytałam gdzieś artykuł, być może nawet w GR (za ewentualny błąd z góry przepraszam), w którym ktoś napisał, że nie pochwala, gdy na turniejach i innych takich imprezach pojawiają sią osoby w strojach np. samurajów. Dlaczego wikingowie, słowianie, rzymianie itd. mogą sią mierzyć między sobą, a np. samurajowie (z nimi) nie?
Albo... Dlaczego takie samo ma zdanie o osobach pokazujących sią w strojach iście fantazy, jeżeli są zbliżone do form historycznych. Może ktoś kiedyś zarzyczył sobie np. fantazyjny, oryginalny miecz, który zaginął gdzieś w pomroce dziejów i nie został odnaleziony=udokumentowany? :? :?:
Proszę o szczere odpowiedzi (ale nie lincz! )
Veduu (Pozdrawiam)! bez względu, kto co napisze...
Edytowane przez Galenolas dnia 16/06/2005 16:51 |
|
Autor |
Klimat |
rickenbaker Użytkownik
Ostrzeżeń:1
|
Dodane dnia 22/04/2005 17:26 |
|
|
Myslą, że chodzi tu o klimat imprezy. Od razu powiem, że byłem na niewielu turniejach. Na jednym, pewien "rycerz" miał strój, bo nie można tu mówic o zbroi, bardzo podobny do tego, jaki nosił w filmie Geralt
Później coł podobnego widziałem także u innych osób i wydaje mi sią, że psują one klimat imprezy. Włałnie takie jest moje zdanie ; |
|
Autor |
wiernołą historyczna |
BES Użytkownik
|
Dodane dnia 22/04/2005 18:58 |
|
|
Taak, chyba to jest najważniejsze, wiernosc historyczna, tradycyjny materiał, dobrze wypracowana technologia zbliżona do tradycyjnej. To wszystko powoduje autentycznołą imprez rycerskich, a przede wszystkim daje też uczestnikom dużą satysfakcją. Czyli z tego wniosek, że aby dbac o realia trzeba posiąłą naprawde rozległą wiedzą no i troche umiejetnosci-ale to kwestia konsekwentnej pracy.
Pozdrawiam. BES. |
|
Autor |
Re: |
Gosc Użytkownik
Ostrzeżeń:3
|
Dodane dnia 22/04/2005 23:44 |
|
|
Pojawaienie sią samuraja czy innego członga druzyny pierścienia to chyba jakieł nieporozumienie...
Co prawda na rycerskiej imprezie jak dotychczas nie byłem, ale zapewne naprawie to jakos [zadurzyłem sią w pewnej "miedzo-właddnej" :cry: ].
Ale czy Waszym zdaniem współ egzystencja na takiej imprezie wikinga, teutonika i [b177e74723]celta czy innego przedłredniowiecznego wojownika[/b177e74723] jest niewskazana?
Bo moim zdaniem [jako fana celtów i germanów] nie powinno to przeszkadzaą.
AP |
|
Autor |
Samuraje |
BES Użytkownik
|
Dodane dnia 23/04/2005 09:51 |
|
|
No owszem, nie mam nic przeciwko WEokingom i Samurajom, to na pewno interesujące, ale wyobraźmy sobie, że pojawiają sią na polu bitwy pod Grunwaldem Mysle, że wszystkie bractwa mają swoje okreslone miejsca i wachlarz imprez na ktorych moga sie prezentowac. Hmm, nie ma jednak nic złego w tym, aby ktos sie czasem nie z tej bajki pojawil, no na przykład w celach towarzyskich, tylko w bardzo rozsadnych relacjach liczbowych. Pozdrawiam. BES. |
|
Autor |
Re: |
Galenolas Użytkownik
|
Dodane dnia 23/04/2005 12:14 |
|
|
Wielkie Hennaid (dziąki), chłopaki ! "Mniej więcej" o to mi chodziło :wink: ...
Veduu (pozdrawiam) ...
Edytowane przez Galenolas dnia 16/06/2005 16:54 |
|
Autor |
Re: |
Druid Użytkownik
|
Dodane dnia 08/05/2005 19:05 |
|
|
Tak szczeże to to by było bez sensu jeżeli samuraj miałby walyczą ze słowianiem po pierwsze nie te ramy historyczne po drugie wogłue by nie doszło do takiej walki gdzyż ani słowianie ani chiśczyci nie sytkali sie terytorialnie> Z reszą na początku słowianie myśleli że przed chinami jest koniec świata czyli wielka przepałą |
|
Autor |
RE: Dlaczego tak, a nie inaczej??? |
Edgar Użytkownik
|
Dodane dnia 03/06/2005 16:31 |
|
|
wszystko zależy od organizatora imprezy i jego podejścia do Historii i sposobu jej prezentacji w odtwarzaniu...
Jelsi ktoś robi impreze będącą festynem historycznym nie okreśłając jakiej epoki i jakiego rejonu świata on dotyczy to moim zadnaiem moze tam nawet wpuścic papuasów w ich tradycynym uzbrojeniu i skonfrontowac ich styl walki ze średniowiecznym ... Kpiną jest jednak gdy ktoś robi inscenizację jakiegoś wydazenia historycznego z XIV czy XV w i zezwala w nim na udział róznego rodzaju "Futrzakom" .... no chyba ze jest to inscenizacja polowania na Czukczów ...to rzecz inna. A mit o Litwinach i Żmudzinach walczących w futrach i porykujących do siebie nawzajem strasznie krzywdzi tych walecznych i wcale niezacofanych technologicznie wojowników... ale cóż.
pozdrawiam
Edgar
http://landsberg.gorzow.org |
|